reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@Kelyana wszystko w porządku?
Hehe tak, padłam jak dętka i musiałam odespać całe to badanie :) wyniki pewnie za pare godzin.

Ja mam zamiar mieć otulacze tulika, jeden będzie prezentem a dugi kupię. Szumisa babcia obiecała i mam zamiar mieć jednego na dwie, na początek wystarczy bo będą w jednym łóżeczku. Zobaczymy czy im podpasuje.

Moje młode od paru dni mnie okładają strasznie, bardzo jakieś aktywne się zrobiły ale wcześniej dwa dni był spokój wiec chyba zbierały siły. U mnie na boku nie ma bata zawsze którejś nie pasuje, z reguły tej która jest na dole:) i weź dogodz:D
 
Ostatnia edycja:
A na mnie szumisie działa jak Płachta na byka :p
Nie wyobrażam sobie słuchać tego razem z dzieckiem całymi dniami, na spacerach itp.
Albo mam przeraźliwie uszy albo sama nie wiem co ale jak jeszcze pracowałam i przyszła mi taka mamusi z dzieckiem w gondoli i włączonym szumisiem to miałam problem skupić się na czym kolwiek. :baffled:

Ale jak wam nie przeszkadza to czemu nie ;)

Ogólnie po mojemu to dziecko po wyjściu z brzucha powinno się przyzwyczajać do spania w ciszy ale to tylko moje zdanie ;)
 
Co do szumisia tez o tym myślę, niektórzy puszczają na telefonie, ale jakoś mi nie w smak dziecku od urodzenia przykładać telefon, więc raczej na misia się zdecyduję, ale tego podstawowego.
Ja mojemu puszczałam z telefonu, ale nigdy nie kładłam mu go koło głowy ;) leżał na komodzie a w wózku przy nogach ;) teraz mam szumisia, bo dostałam [emoji14] sama na pewno bym nie kupiła ;)
 
również wybieram się do ciuszka już od kilku miesięcy i się wybrać nie mogę...heheehh
Pewnie dlatego, że nigdy nie robiłam zakupów w ciuszku i zwyczajnie nie umiem wyszukać tak zwanych perełek. Podziwiam te osoby co wchodzą do takiego sklepu i zawsze coś pięknego wyszperają.
Ja chodziłam co tydzień ale jak się położyłam w marcu tak dopiero pierwszy raz dziś poszłam.
Ale nie było ani nic ciążowego, ani dla córki, która była ze mną ani dla maluszka.
Zawsze wyszukiwałam fajne ciuszki, jak było z czego hihi.
Przynajmniej spacer zafundowałam sobie i maluszkowi
 
Ja tez tak mialam jeden dzien bombardowal mnie az milo a w drugi dzien cisza dzwonilam do meza i mowie ze cos za spokojnie jest jak a wczorajsze kopniaki i chcialam isc do lekarza na uzg ale maz mnie uspokoil ze jeden dzien to nic moze sie zmeczyl wczorajszymi wygipasami i powiem ci ze zeczywiscie wieczorkiem sie kilka razy odezwal a nastepnego dnia znow bombardowanie. Dzieciaczki maja swoje dni dobre i zle [emoji4][emoji4][emoji4]...
Mój sobota i niedziela dawał czadu w brzuchu, a dziś leniwy dzień.
Musi się wyspać.
Pewnie wieczorem albo jutro zrobi imprezkę.
Zresztą zauważyłam że on tak ma.
Jest bardzo aktywny a potem dzień lenia.
 
Ja chodziłam co tydzień ale jak się położyłam w marcu tak dopiero pierwszy raz dziś poszłam.
Ale nie było ani nic ciążowego, ani dla córki, która była ze mną ani dla maluszka.
Zawsze wyszukiwałam fajne ciuszki, jak było z czego hihi.
Przynajmniej spacer zafundowałam sobie i maluszkowi
Ja wcześniej lubiłam chodzić ale teraz jakoś nawet się nie chce. Sobie za bardzo nie szukam bo nie wiem czy przytyję i czego szukać a dla dzidziusia dużo będę miala więc jakoś chęci brak.

Pochwalę się byłam u dentystki. Ząbki wszystkie ok tylko 1dzis zrobila. Bynajmniej spokoju mam trochę i nie będę się martwić
 
Ja tez tak mialam jeden dzien bombardowal mnie az milo a w drugi dzien cisza dzwonilam do meza i mowie ze cos za spokojnie jest jak a wczorajsze kopniaki i chcialam isc do lekarza na uzg ale maz mnie uspokoil ze jeden dzien to nic moze sie zmeczyl wczorajszymi wygipasami i powiem ci ze zeczywiscie wieczorkiem sie kilka razy odezwal a nastepnego dnia znow bombardowanie. Dzieciaczki maja swoje dni dobre i zle [emoji4][emoji4][emoji4]...
@Dzidzi bobo w sumie masz rację :-)
 
@Płomyk zrobisz jak uważasz.
Ale w brzuchu maluch nie ma cicho. Słyszy Twój głos, szum przepływu krwi, jak Ci w brzuchu jeździ (bez obrazy mi jeździ) muzykę i wiele innych odgłosów.
Jak będziesz mieć dziecko w całkowitej ciszy wystarczy dzwonek do drzwi albo cokolwiek i dziecko będzie płakało.
Ja przy poprzednich dzieciach włączałam radio( oczywiście przyciszone) i dziecko sobie spało.

@samsungmonika świetnie, że byłaś u dentystki. W ciąży musimy o zęby bardziej dbać.

@Dita jeżeli chodzi o mamęginekolog to nie ma co tygodni porównywać, bo jej synek jest hipotrofikiem.
Te dzieci się wolniej rozwijają w brzuchu i na pewno nie będzie ważył tyle co rówieśnicy w 31 tygodniu.
Ale wierzę w to, że teraz nadrobi i za kilka tygodni z piękną wagą wróci do domu.
A te ciąże z hipotrifią rozwiązuje się do 34 tc i Nicola miała nadzieję, że jeszcze te 3 tygodnie donosi.
Ja się co dzień modlę o zdrowie dla Bibka.
 
reklama
A na mnie szumisie działa jak Płachta na byka :p
Nie wyobrażam sobie słuchać tego razem z dzieckiem całymi dniami, na spacerach itp.
Albo mam przeraźliwie uszy albo sama nie wiem co ale jak jeszcze pracowałam i przyszła mi taka mamusi z dzieckiem w gondoli i włączonym szumisiem to miałam problem skupić się na czym kolwiek. :baffled:

Ale jak wam nie przeszkadza to czemu nie ;)

Ogólnie po mojemu to dziecko po wyjściu z brzucha powinno się przyzwyczajać do spania w ciszy ale to tylko moje zdanie ;)

Jej, a ja myślałam, że to tylko na drzemkę w dzień jest? W domu?
Bo przecież na spacerze dzieci z reguły same usypiają... świeże powietrze plus kołysanie w gondoli... także nie zdawałam sobie z tego sprawy, że sie wszędzie go zabiera [emoji85][emoji28]
A co do spania.. najlepiej jak od małego przyzwyczaja sie do spania chyba nie w ciszy?[emoji5] mój to śpiochem nie byl, w sensie długości snu, ale od małego uczyłam, że nie ma to, że jak spi to wszyscy na palcach chodzą... o nie [emoji28][emoji51] pranie puszczalam, gdzie łazienkę mam obok Jaśka pokoju, odkurzałam czasami i normalnie w domu rozmawialiśmy[emoji5] w sensie drzemki w dzień[emoji58][emoji5]
 
Do góry