Normalnie w tym tygodniu dzieci dzieci się obracają i szaleją w brzuszku, ale jak masz jakąś wadę to może przez to ma ograniczone manewry? jak się obróci to pewnie poczujesz
Ładny, zgrabny wózek, taki raczej do miasta, nie na leśne wertepy. Musiałabym zobaczyć na żywo...No i dla mnie bez pałąka odpada...I oczywiście jak już dałam się poznać od tej strony - wg mnie spacerówka mała, za taką kasę to bym chciała wózek do 3 roku życia
Tez często wspominam Pati...Żałuję, że stało się jak się stało
A Roksi pisała, że było lepiej i przestała się u nas odzywać...
Moja ma tak 3,4-3,5cm. Bez zmian.
Wg mnie niepotrzebnie cię nastraszyła. Gdyby uważała, że naprawdę jest tak źle to skierowałaby cię od razu do szpitala i założyliby ci pessar albo szew. A jak szyjkę masz taką samą to jak może się skracać??? Coś tu nie pasuje
Naprawdę, przez takie jej gadanie i straszenie możesz się właśnie gorzej poczuć i bardziej stresować, co będzie powodowało bóle brzucha i napinanie
Połóz się i spróbuj zająć głowę czymś innym, będzie dobrze! Masz naprawdę szyjkę w porządku! Pisałam wyżej, że moja ma 3,4 albo 3,5 - już nie pamiętam i mam taką całą czas. Mało tego już pisałam, że też mam twardnienia i napinania, raz częściej, raz rzadziej, ale skoro szyjka mi się nie skraca to nawet nic nie łykam i jest wszystko w porządku. Jak będziesz dalej się tym przejmować to możesz dzisiaj albo jutro jechać na IP i niech ci sprawdzą tę szyjkę i dzidziusia. A w ogóle robiła lekarska usg dziecka?
A masz te wyniki badań glukozy? Myślę, że nawet jak ci wyszły nie do końca poprawnie, to skoro się odżywiasz zdrowo powinno być ok. Będziesz miała wizytę u diabetologa, on ci powie co jak. Nie martw się na zapas