Ja też mam z krótkim i to sporo. Synek był straszny zmarzlak bo nie dość że body z krótkim, na to pajacyk, owiniety rozkiem to w nocy jeszcze kocyk na rożek a urodziłam w lipcu!!! no masakra była ale on lubił być tak owijamy, pewnie mu się to kojarzyło z ciasnota w brzuszku
Teraz śpi w podkoszulce na ramiączka i majteczkach i nie daj Boże go przykryć czym kolwiek bo od razu się budzi, tak mu się zmieniło. Najlepiej latałby cały dzień i noc w samym pampie haha.
A co do pomocy to maz rewelacja
jako pierwszy wziął małego na ręce jak malutki był goły już w szpitalu bo ja jakoś przez pierwsze dni strasznie bałam się go wziąć nieubranego bo wydawał mi się strasznie kruchy a maz bez obaw wziął od razu. Przebral go z pierwszej smolki i przebiera do tej pory bez niczego. Od samego początku sam małego kąpal i tak zostało do dziś że go kapie i wstyd się przyznać ale nie kapalam synka już z rok jak nie dłużej haha nie wiem czy bym potrafiła już teraz
usypial go od samego początku i teraz też śpią razem u nas w sypialni a ja w drugim pokoju bo mimo że mamy olbrzymie łóżko to nasz mały smród tak się kręci że w trójkę nie idzie spać więc Maz śpi z synkiem (sam chce!) a ja na luzie wysypiam się sama
jedyny minus takiego spania to że nasze życie erotyczne trochę podupadlo ale ogólnie rozwiązanie dla mnie super
jedyna rzecz która robiłam zupełnie sama to cyc gdzie maz prawie z płaczem mówił zawsze że żałuję że nie ma cycków bo też chciałby go karmić haha a tak mi zazdrości tej jednej rzeczy. Także czekamy na maleństwo z niecierpliwością bo wiem że większość rzeczy maz będzie robił sam tym bardziej że ma już doświadczenie