reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja poki co odkladam forse, zeby potem na raz nie szarpnelo ostro po kieszeni :D wozek kupie jak na olx pojawi sie jakis fajny w moim miescie lub niedaleko zebym mogla podjechac i obejrzec :)
Z ciuszkami czekam az sie dzidziutka plec unawni, bo biel i szarosci mi sie srednio podobaja [emoji14]

No wlasnie z cora tak mialam .biel krem bo nie wiedzialam co a teraz chcialabym kolorowo :) nie ze szalec . ale jednak mozna fsjniejsze cos kupic jesli sie zna plec:)
 
reklama
Kp ma wiele zalet nie tylko dla dziecka. Przy karmieniu wydziela oxytocyna ktora obkurcza macice np. Ale to wybór matki co zrobi. Ja mialam plan na 6 miesiecy kp a wyszlo 10 i tak mi to podeszlo ze pozniej nie moglam sie przestawic zeby w nocy wstac i naszykowac mm... Ja z natury leniwa jestem i śpioch straszny. Dla mnie przygotowywanie mm w nocy to byla katorga. Ale raz jak juz młoda była na butli ale jeszcze mialam swoje to z lebistwa w nocy chcialam ja przystawic... Oszzz jak mbie zlapala tymi pierwszymi zebami (jeden na dole drugi na górze) to szybko sie wyleczylam haha.
 
Szok jedziecie z tym koksem na całego nie nadążam czytać :rolleyes2:
Piszecie o porodach ja sn 7 godzin i był syn na świecie.Poród wspominam ok tylko czekanie do pełnego rozwarcia to spora jazda ale da się przeżyć :o Przytyłam 8 kg.Dzidzia wynagrodzi wszystko i szybciutko człowiek zapomina.Karmiłam syna praktycznie od początku butelką teraz zobaczymy ale raczej też butla.Co do wagi do praktycznie miesiąc i wyglądałam jak wcześniej.Teraz myślę że szybciej będzie widać brzuszek.
Co do zakupów macie fajnie ja też na tym punkcie miałam fioła ale wszystko mam pewnie coś dokupię bez tego nie obejdzie się.
Na wadzę macie już na plusie ?
Dzidzie rosną to już coś powinno podskoczyć ja 1 kg :)
https://www.google.com/url?sa=t&rct...i%C4%99.html&usg=AOvVaw0EIy6-sCS9VpxNc7_-yqg_
 
reklama
Jeżeli chodzi o karmienie to uważam tak jak większość z Was czyli decyzję podejmie każda osobiście. Ale też uważam, że jeśli ktoś nie chce wcale karmić i sobie tego nie wyobraża, i jest to w pełni świadoma decyzja to nic na siłę i też nie ma co próbować nawet bo może to wyjść nie na lepsze tylko na gorsze. Moja koleżanka nie chciała karmić ale pod wpływem otoczenia właśnie "spróbowała" dzidziek przyzwyczaił się do cyca butli nie chciał ani z jej mlekiem ani z mm, jej się tak jak mówiła od początku karmienie nie podobało i nie chciała tego robić ale że dziecko nic innego nie chciało to chce czy nie chce musiała karmić i wpadła w straszną depresję na tyle poważna że psycholog raz w tygodniu bo sobie nie radziła.... odstawiła jak dziecko miało chyba 4 m-e już dokładnie nie pamiętam i po kilku tygodniach od odstawienia wróciła do siebie i zupełnie inna kobieta. Także jeśli ktoś nie chce to nie namawiać do spróbowania chociażby ani niczego innego bo nic na siłę i nic wbrew sobie.
Oczywiście ja osobiście marzę teraz o porodzie sn i mam nadzieję że będzie mi łatwiej po takim porodzie niż cc karmić piersią bo nie wyobrażam sobie nie karmić :) chociaż troszkę ale liczę że tym razem pociagniemy na cycu dłużej :)

Jeśli chodzi o odporność to tutaj się nie zgodzę że kp dużo lepsze niż mm :) ja po cc karmiłam tylko 5.5 m-a bo nie miałam pokarmu. Było to dla mnie straszne bo kochałam karmić piersią ale synek siedział po 10 godz na dobę przy cycu!!!!!! ciągnął po kropelce i co go odstawialam to za 20-40 min spowrotem do piersi. Z tego okresu nie pamietam nic innego tylko siedzenie na kanapie z cycem na wierzchu praktycznie bez przerwy. Z przejściem na mm z butli nie było żadnego problemu, przeszedł z dnia na dzień bez żadnego płaczu i było po wszystkim. Ja odzylam szczęśliwa że dziecko nakarmione co 3-4 godz butla także zmiana na lepsze :) mimo że karmiłam krótko to synek w lipcu kończy 2 lata i od kiedy się urodził miał 2 razy leczony kaszel i z 4 razy katarek bo 3dniowki nie liczę jako choroby a oprócz tego okaz zdrowia (jest jeszcze alergikiem ale objawów alergii czasami które ma też nie zaliczam że jest to choroba, ja jestem alergiczka i maz też także w szpitalu powiedzieli że jak obydwoje rodzice alergicy to nie może być inaczej i dziecko też bedzie). A moja szwagierka ma dwie córki i obydwie karmiła kp prawie do 2 roku życia i nie znam bardziej chorowitych dzieci niż one. Pierwsza córka jak miała 2 m-e to już chorowała na rotawirusy a tak nie ma miesiaca(!!!) żeby któraś nie chorowała i to nie tak jak u mnie że kaszelek czy katarek tylko zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i Bóg wie co jeszcze. Wiecznie antybiotyki i zastrzyki w tyłek, ogólnie masakra. I nijak ma się to do karmienia przez nią piersią tak długo a u mnie tak krótko :)
 
Do góry