D
Deleted member 178885
Gość
Miłego dnia
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No mam nadzieję że mi się zmieni ,narazie w nocy mam dziwne sny że karmię itp
Zobaczymy czy jakoś dziecko wpłynie na moje nastawienie.
Choć czytałam i mnie straszą że od nastawienia dużo zależy A czasem nawet się pokarm nie pojawi bo mózg to blokuje A podobno tam się wszystko zaczyna...no nie wiem
Myślę o porodzie, myślę...Ale na razie skupiam się na badaniach, później na wyprawce, wózku, łóżeczku. Teraz znowu będę miała dalszy ciąg remontu za półtora tygodnia i jakoś czas leci.
Moje skurcze zaczęły się w nocy, ale tylko dwa, później w pracy już co 20 minut, a w domu jak miałam co 12minut to mąż kazał mi się zabierać i że jedziemy do szpitala...nie chciałam, bo myślałam, że to przepowiadające skurcze Ale pojechaliśmy,... dwie godziny na poczekalni, przyjęcie o 21.30, lewatywa bo na usg było za późno i parte Więc niby rodziłam cały dzień, ale te częste skurcze miałam tak od 17., a urodził się o 23,44. Bóle krzyżowe...non comment, ale parte rewalka,-25minut i Młody wyskoczył jak młody Bóg
A wody mi odeszły dopiero chwilę przed partymi. Także synek nawet czysty był jak wylazł haha I w ogóle parte wspominam jako ulgę od skurczy....
Teraz jakby szybciej poszło to nie wiem... te skurcze chyba będą trwały krócej? Parę godzin tylko?
Damy radę Byleby bobaska położyli na brzuchu - taka radość i szczęście
No ale mnie nic nie bolało po porodzie, bo nie pękłam i nie nacinali mnie..
Ja właśnie nie wiem jak liczyć godziny mojego porodu... Tak jak pisałam dwa skurcze w nocy - na tyle mocne, że mnie obudziły, ale poszłam spać dalej. Póżniej w pracy coraz częściej, a w domu to już co kilkanaście minut... Jak mnie przyjmowali to miałam skurcze co 3-4minuty To od kiedy mam liczyć poród? Mi wpisali w kartę, że od momentu częstych skurczy, tak około 17-18...A przecież już wcześniej miałam skurcze...Dziwne to
Te 36 godzin to miałaś często skurcze? Co ile minut?
U mnie spiworki gdzie raczki byly na zewnatrz b. Dobrze sie sprawdziły.. Zaznacze ze w nocy potrafilo byc chlodniej takze musialam byc pewna ze dziecko ktore mi cale noce przesypia jest nakryte a im bylo starsze tym bardziej wykopywalo mi sie z pod kołderki która oczywiscie mialam od narodzinMamy czy wasze dzieci spały w otulaczach, czy śpiworkach? Wydaje mi się to fajna alternatywa dla kołderek czy kocykow, tylko ciekawi mnie czy maluszki to akceptują i chętnie śpią
Sandra
Nic na siłę. Ja mam stosunek jak Piorunem, jak się uda to super, jak nie to dam mm. Bez parcia na szkło.
I tak, można dawać z butelki, ale nie wszystkie dzieci kp piją. Moja siostra karmiła tylko z piersi. Odciągała, zostawiała butelki, ale nie chciał pić z niej. Pluł, krzyczał, płakał i siostra szybko na sygnale wracała. Było tych podejść sporo, ale nie potrafił się przemoc...co miała zrobić...dziecko najważniejsze także planować można różne rzeczy, kp to wygoda - na pewno, to jeszcze mleko za darmo leci hehe Sama zobaczysz, spokojnie, jak będziesz chciała... A jak się nie uda to jest mm.
Kochana! Ja mialam identycznie! Nigdy nie bede karmic piersia, o bleee, fuuuj a w miejscu publicznym to juz w ogole dramat [emoji85] jak bylam w ciazy to uznalam, ze ok jest to dobre dla dziecka, wiec 3 miesiace pokarmie, potem jak minely 3 miesiace zycia to bylo nooo ok, do 6 miesiecy pociagniemy i koniec, potem bylo ze jak wyjdzie zab to definitywny koniec, zab wyszedl jak mial 8 miesiecy wiec znow bylo-ok, rok i finito ani dnia dluzej [emoji23] syn odstawil sie sam, jak mial 13 miesiecy kilka razy sie zdarzylo ze karmilam w miejscu publicznym, jaki byl moj szok jak usiadla kolo mnie kobieta ledwie kilka lat starsza i zachwycala sie jakie to piekne ze karmie piersia i ze na laweczce i w ogole och, achDziękuję szkoda bo muszę uniwersalne kupować ale to na początek zawsze coś)
Nie wiem nie potrafię się nastawić na kp nie widzę w tym nic pięknego, ból, wyłączność z dzieckiem brak możliwości zastąpienia ..jakoś nie przemawia to do mnie nie wiem czemu może wyrodna matką będę z tego powodu ale nie potrafię nie mam takiego pragnienia i parcia jakoś wogole mam wrażenie że nie będę potrafiła i ból będzie spory przy początkach A ja mam bardzo niski próg,poprostu nie dam rady i od początku mam takie nastawienie i nikt nie potrafi mi go zmienić;/
Zastanawiam się czy tylko ze mną jesy coś nie tak ze nie chce karmić że nie mam powołania chęci ani żadnych pragnien z tym związanych.
Wręcz przeciwnie widzę same minusy i odpycha mnie to.
Chyba że coś mi się zmieni pod wpływem hormonów
Ja poki co odkladam forse, zeby potem na raz nie szarpnelo ostro po kieszeni wozek kupie jak na olx pojawi sie jakis fajny w moim miescie lub niedaleko zebym mogla podjechac i obejrzecJestem troszke w szoku ze juz wozki. Ciuszki kupujecie choc wiem ze jesli komus sie nie przelewa to lepiej te zakupy rozkladac na raty albo po prostu takie szczescie rozpiera
Wozek to ja napewno kupir pozniej bo mi sie kuzwa jeszcze odwidzi jak to mi bo zobacze co ladniejszrgo fajniejszego haha także bede sobie po woli czegos szukac ale to po polowkowym scanie a jak bym sie dowiedziala jaka plec to moglabym cos tematycznego kupic . ale by bylo fajnie!!!
Kochana! Ja mialam identycznie! Nigdy nie bede karmic piersia, o bleee, fuuuj a w miejscu publicznym to juz w ogole dramat [emoji85] jak bylam w ciazy to uznalam, ze ok jest to dobre dla dziecka, wiec 3 miesiace pokarmie, potem jak minely 3 miesiace zycia to bylo nooo ok, do 6 miesiecy pociagniemy i koniec, potem bylo ze jak wyjdzie zab to definitywny koniec, zab wyszedl jak mial 8 miesiecy wiec znow bylo-ok, rok i finito ani dnia dluzej [emoji23] syn odstawil sie sam, jak mial 13 miesiecy kilka razy sie zdarzylo ze karmilam w miejscu publicznym, jaki byl moj szok jak usiadla kolo mnie kobieta ledwie kilka lat starsza i zachwycala sie jakie to piekne ze karmie piersia i ze na laweczce i w ogole och, ach
Mnie karmienie nie bolalo wcalr, nawrt jak mlody mial zeby a balam sie okropnie, a samo karmienie przyszlo mi naturalnie, dla mnie to bylo tak samo dziwne jak instynkt macierzynski
Ja oczywiscie nie jestem jakas napalona matka na kp, nie naciskam na innych ze trxeba, trzeba i mm to zlooo. To wybor kazdej z nas, chcialam tu tylko opowiedziec moja historie