reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Mieszka może któraś z Was w Niemczech? [emoji4]

Co do sytuacji i podejścia lekarza..
W krajach anglosaskich w zasadzie ignoruje się ciążę do końca 12 tyg.
Uważają, że natura decyduje co i jak.
W Polsce przyzwyczajone jesteśmy do innego traktowania.
Też czułam się z tym dziwnie (rodziłam młodszego syna w USA) i nie wszystko mi się podobało.
Nawet jeśli lekarz ma takie podejście to tak czy owak powinien przebadać i udzielić porady.

Wybudzam się co trzy godziny.
Okropność.
Brzuch mnie ciągnie.
Od wczoraj w ogóle nie palę.
Ponoć niebezpiecznie jest rzucać raptownie. Słyszałyście coś o tym?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mieszkam w Holandii tu jest podobnie też mają zlewke na kobiety na początku ciazy

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
mnie też gardło boli, już 3ci dzień chyba, ale tylko z rana, później jakoś przechodzi XD

nie wiem dziewczyny czy też wstajecie w nocy na sikanie, ale ja prawie co noc 1 lub 2. zapalenie swiatla tak mnie rozbudza, ze pozniej sie krece i zasnac nie moge :/ kupilam w Tigerze taka lampke na czujnik ruchu, ktora sie zaklada tak pod deske, powiedzmy jak kostki toaletowe :D malo tego, ona zmienia kolory :D :D :D

Moj uwielbia instalować te wynalazki hee
Jedna np .zainstalował w sedesie hmm śmieszne
Wstawalam w nocy I tez nie mogłam zasnac a teraz juz nie ale jak sie obudzę raniutko 4.30 to musze od razu!

Weronika ja z NI
 
Ostatnia edycja:
mnie też gardło boli, już 3ci dzień chyba, ale tylko z rana, później jakoś przechodzi XD

nie wiem dziewczyny czy też wstajecie w nocy na sikanie, ale ja prawie co noc 1 lub 2. zapalenie swiatla tak mnie rozbudza, ze pozniej sie krece i zasnac nie moge :/ kupilam w Tigerze taka lampke na czujnik ruchu, ktora sie zaklada tak pod deske, powiedzmy jak kostki toaletowe :D malo tego, ona zmienia kolory :D :D :D

Taaak ja wstaje w nocy raz dziennie. :)


ckai9jcgk2p5w1e9.png
 
Ja tez wstaje raz w nocy, zawsze o tej samej porze. W ogóle córce ten katar nie chce przejść, już tydzień mija.
 
Hej ja to do tego buca już nie chciałam wracać , mam nadzieję że go nigdy nie spotkam bo bym nie zostawiła na nim suchej nitki.
Tego plamienia nie było dużo pojawiło się kiedy poszłam się załatwić było na papierze toaletowym . Potem jeszcze drugi raz , ja też byłam zdania że to przez implantację ale chciałam mieć pewność że napewno jest ok
Co do wstawania w nocy to ja też między 2 a 4 krążę a to siku a to pić , śnia mi się głupoty ... Ja dziś nocowałam u przyjaciół więc leżę jeszcze w łóżku nikt mnie nie budził i nie męczył .... W domu też mam dziecko i psa wymiksowalam się z obowiązków na dwa dni
 
Rozmawialam ze znajoma stad i ze jakby co to abym zadzwoniła do early pregnancy unit na wcześniejszy scan hmm mowila ze sama scan miala w 8tyg ... Tyle ze naklamala aby miec
 
Rozmawialam ze znajoma stad i ze jakby co to abym zadzwoniła do early pregnancy unit na wcześniejszy scan hmm mowila ze sama scan miala w 8tyg ... Tyle ze naklamala aby miec
Hmm.. czyli jednak się da. Może robią jeśli mają jakieś podejrzenia ciąży pozamacicznej? A co w ogóle gdyby wystąpiło np. plamienie? Dzwonić do położnej? Ona coś poradzi czy każe czekac?
 
Ewel10 czyli OM 08.02? ;)
Ja u gin już byłam ;) Bolał mnie brzuch po jednej stronie więc wolałam sprawdzić czy wszystko ok.
Ogólnie czuje się dobrze, poza tym, że bardzo bolą mnie piersi i brzuch tak ćmi, a czasem kłuje. Ale dzięki tym dolegliwościom o ciąży dowiedziałam się ok. tydzien po owulacji. Zrobiłam na odczepnego test z ciekawości, bo miałam jeden w domu. Pojawiła się jedna kreska, odłożyłam go na bok, dalej szykowałam się do pracy. Po chwili spojrzałam, a tam druga kreska... i tachykardia 150 na minutę ;)

Tak, dokladnie- 08.02.☺️ ja też miałam ból tak jakby jajników, czasem bardzo mocno mnie zakuło, i brzuch mnie bolał tak jakby na okres choć o wiele delikatniej. A od trzech dni nic. Wstałam rano i zero objawów.
 
Byłam w szpitalu w swoim mieście na ginekologii był jakiś idiota na dyżurze który jak przyszłam i powiedziałam o co chodzi to nawet mnie nie zbadał o USG powiedział też że nie ma mowy bo to za wcześnie nic nie będzie widać no i że w ogóle to może już w całe nie jestem w ciąży !!! Że na zachodzie do 12 tc jak poleci to poleci i nikt z tym nic nie robi tylko u nas tak się pieszczą !!! Wyszłam zapłakana .... Poszłam prywatnie pobrać betę czekam na wyniki jeszcze i szukam lekarza jakiegoś

Ja trafiłam w 2ciazy na identycznego lekarza dosłownie wszystko to samo mi powiedział!! I jeszcze żebym sobie nie myślała ze dostanę coś na podtrzymanie bo czegoś takiego nie ma.. wyszłam z płaczem, a on jakie zdziwienie miał jak przyszłam dwa dni później na łyżeczkowanie. Ja nie byłam w stanie ale moja mama złożyła skargę na niego


w4sq9n73qvls2f07.png
 
reklama
Ja trafiłam w 2ciazy na identycznego lekarza dosłownie wszystko to samo mi powiedział!! I jeszcze żebym sobie nie myślała ze dostanę coś na podtrzymanie bo czegoś takiego nie ma.. wyszłam z płaczem, a on jakie zdziwienie miał jak przyszłam dwa dni później na łyżeczkowanie. Ja nie byłam w stanie ale moja mama złożyła skargę na niego


w4sq9n73qvls2f07.png

Nie wiem jak to jest z tymi lekami na podtrzymanie - czytałam gdzieś, że były już badania i niezależnie od tego czy kobiety dostawały luteinę czy inne na podtrzymanie czy po prostu placebo nie było różnicy w częstotliwości donoszonych ciąż. Mój poprzedni ginekolog twierdził znowu, że podawanie progesteronu ma sens jeśli brało się go już przed ciążą. W sumie nie wiadomo w co wierzyć.
Ja jak poroniłam w 6 tygodniu to po prostu obudziłam się rano i wiedziałam, że to koniec - nie wiem do tej pory jakim cudem, bo nawet plamień nie miałam wcześniej... No i kilka godzin pózniej dostałam krwawienia i rzeczywiście był to koniec. Nie pojechałam na IP, bo jakoś instynktownie wiedziałam, że nie ma po co, po jakimś czasie poszłam na wizytę do mojej ginekolog, żeby sprawdzić czy wszystko ok.
Czy teraz zrobiłabym inaczej? Nie. Postąpiłabym tak samo, bo takie jest moje przekonanie.
Uważam, że każdy musi postępować według siebie, a lekarz jest po to żeby nam w tym pomóc - jeśli ktoś ma potrzebę podjęcia próby ratowania takiej ciąży to uważam, że lekarz powinien to uszanować i w miarę możliwości postarać się podać jakieś leki, a czy pomogą czy nie to już nie jego w tym interes. Jeśli natomiast ktoś nie chce to uważam, że też powinni to uszanować.
 
Do góry