urs
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2018
- Postów
- 689
Fajny sen!
A co chrzcin to zależy od księdza...Mój szwagier nie ma bierzmowania, dlatego nigdy z siostrą druga nie brałam go pod uwagę jako chrzestnego, no bo jak? A jakimś cudem został chrzestnym od strony swojego brata - jest chrzestnym bratanka Nie wiem jak to możliwe, ale tak jest
Wiesz, wczoraj tak mnie bolało przez chwilę. Najlepsze jest to,że robiłam obiad, zaczeło mnie boleć. A ja jako wysoce inteligenta osoba pomyślałam - O, zaraz okres dostanę A po chwili? Co? Na szczęście przeszło. Nie wiem od czego. Może za dużo stałam, cieżko powiedzieć. Tobie już minęło czy tak ciągle boli?
Ja pitolę Chciał wiedzieć ile i od kogo Brak słów...
Ja też chcę karmić kp, ale spokojnie do tego podchodzę, na luzie. Na pewno jest to zdrowsze od mm, w końcu z cycka leci hahaha Niemniej nie widzę większej różnicy w zdrowiu czy w alergii między karmieniem kp a mm, i mówię tu o starszych dzieciach. A mam dobre porównanie: ja z siostrą i bratem kp, dwie siostry kp. I moje dziecko mm i siostry mm, a drugiej kp. A najlepiej przedszkole i zarazki przeszła od siostry na mm, zdrowa dziewczynka Chcę karmić kp bo to jak mówię zdrowsze od mm w sensie, jest ode mnie, nie proszek. Ale wiem, że na mm też dziecko zdrowo rośnie, a później wprowadza się zdrowe odżywianie i jakoś leci. Więc nie demonizuje mm. Tyle w temacie.
Co do tego,że piersi od początku miały służyć karmieniu to nie tak do końca tzn.niby tak, ale przecież sex też ma służyć niby tylko prokreacji, a myślę, że jednak w większości przypadków służy czemuś innemu Ja nie mam nic to matek karmiących w publicznych miejscach, nie każe się im chować, bez przesady! Chodziło mi o to, że MNIE jak karmiącą krępują spojrzenia mężczyzn, bo dla mnie pierś to pierś, służy i do karmienia, i do innych, może mniej szczytnych celów I jak dziewczyny pisały, ich mężowie nie bardzo uważają je jako narzędzie do karmienia, a raczej myślą o nich w innym znaczeniu, i wiedząc o tym, nie chciałabym się wystawiać za bardzo. A naprawdę zasłonić pierś to nie problem. Myślę, że warto spotkać się na środku a nie z jednej skrajności przechodzić w drugą, czyli z chowania w toalecie (na litość boską, w toalecie robi się siku i cięższe sprawy!), po wywalenie piersi przy stole obok kogoś kto je obiad - różni są ludzie. Więc dla mnie złoty środek to karmienie kiedy dziecko potrzebuje, ale jednak z głową. W restauracji jak ktoś je ze mną przy stole, to chyba wzięłabym usiadła przy innym stole - jeśli byliby w trakcie, jak już po, to po prostu zasłoniłabym pieluszką. Męża bratowa zawsze tak robiła i to było bardzo naturalne. Można, można?
Ja tez czytam TP
Ja nie wiem czy sie bede krepowac - mam nadzieje, ze jednak nie, ale tak czy siak nie zamierzam sie jednak przejmowac Wiadomo ze nie bede latala z cyckami na wierzchu po centrum miasta, ale stolika w ulubionej kawiarni w zyciu nie zamienie na zaden kibel!
Moze mam takie zdanie bo moj maz w zyciu by sie nie gapil na inna kobiete, ktora karmi, ani go to w ogole nie porusza
Ja tez wole widok kobiety karmiacej niz faceta w samych spodenkach, ktory latem pcha sie do restauracji w centrum miasta - przynajmniej jedna z tych czynnosci jest naturalna [emoji12]
Teraz sa tak piekne ciuszki do karmienia, ze zadnej z moich kolezanek nie bylo nic widac kiedy karmily na miescie i nie musialy sie nigdzie dzieki temu przesiadac[emoji173]️
Swoja droga widze, ze mamy tu duze grono czytelniczek TP! Dla mnie to najlepszy tygodnik jaki teraz wychodzi i zarazem jedyna papierowa gazeta jaka jeszcze czytam oprocz WO