reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Oczywiście, że tak! W ogóle uważam, ze teraz chodzi tylko o to, że nasze dzieci rosną, przybierają (a my z nimi haha), że cieszymy się, że są zdrowe, a nie licytujemy wagą czy długością, bo przecież każda z nas jest w innym tygodniu i dniu ciąży, kiedy indziej miała owulację, dodać jeszcze trzeba, że dzieci rosną własnym tempem - raz szybciej, raz wolniej, przyśpieszają, zwalniają, no i są drobniejsze dzieci i większe, ale to nie świadczy o zdrowiu - jeżeli wszystko jest w granicach norm wyznaczonych przez lekarzy :) Nie wspominając o tym, że jak się mierzy takie maleństwo to wystarczy to pół cm nie policzyć, to ileś mm za mało czy dużo i od razu ta waga skacze od 150 do 200 np.albo odwrotnie. Wydaje mi się, że jak już dziecko większe, tak dobrze powyżej 1kg to wtedy te pomyłki wagowe, czy odchylenia są już mniejsze. W sensie co tam 100g do 1,3kg haha :laugh2:8-)



Ja mam synka w domu i w brzuchu, i jakby mi powiedział, że dziewczynka, to chyba byłoby mi dziwnie. Ale wiem, że w końcu przyzwyczaiłam się do tej myśli, bo kochamy dziecko, a nie płeć :) I za każdym razem jak patrzę na te usg, jak do mnie macha rączka albo się rusza to mnie ciągle wzrusza... I w ogóle nie myślę o płci, tylko, żeby zdrowe było i żeby bezpiecznie przyszło na ten świat :tak:



U mnie od wczorajszego nocnego i porannego deszczu i burzy koniec upałów i duchoty :) :D Choć u siebie jakiejś różnicy nie widzę, to dużo lepiej wolę taką pogodę niż ten poprzedni zaduch :rolleyes2:

@Igorowelove , @Sasanka14
Niestety, ale u mnie podobnie było. najwięcej mój mąż napatrzył jak do mnie przyjeżdżał, bo stały przed szpitalem, gdzieś za rogiem, choć nie zawsze się kryły :( A mój kiedyś przypalał...tzn.nigdy nie palił paczki dziennie, ale np.na imprezie, albo towarzysko jak spotykał się z kimś kto pali. I pamiętam jak 3 grudnia 2011roku zrobiłam test ciążowy...Od tego momentu nie ruszył fajki :laugh2: Także jestem z niego dumna :cool2::rofl2:
Mój mąż też rzucił fajki jak byłam w pierwszej ciąży :) co prawda nie od razu po teście bo musiał troszkę dojrzeć ale nigdy też nie zapalił przy mnie. A niedługo po rzucił całkowicie i nie pali do dziś :) to nawet ja już po zakończeniu kp córki wróciłam do popalania (ale np moje dziecko nigdy mnie z papierosem nie widziało) a on nic ;) teraz po tej ciąży i kp mam nadzieję nie wrócę i ja ;)
 
reklama
Tez tego nie pojmuje z tymi fajkami. Sama kiedys palilam, ale na szczęście juz mam spokoj z tym, mlodziencze glupie nawyki. Najwazniejsze, ze mi przeszlo :)
Ja sie wzielam za ogarnianie czary smoka, czyt. pokoj córki :D porwalam sie normalnie z motyka na slonce ;)
zazwyczaj wjezdzam tam odkurzaczem i mopem, oraz przetre kurze, ale normalnie juz patrzec nie moglam na te sterte lezacych bez ladu zabawek i w ogole :D sto tysiecy kolorowanek, z czego pol juz zamalowane, ale miejsce w polce zajmuja. Wprowadzam szlaban na kupowanie zabawek przez kogokolwiek do odwolania :D :D
To samo mam, a za chwilę urodzinki więc znów tona zabawek dojdzie [emoji85]
 
Cześć znalazłam to forum jakiś czas temu i postanowiłam się dziś ujawnić ;) mam na imię Natalia, mam 27 lat. Jestem w pierwszej ciąży i może nie ostatniej bo oprócz bólu pleców nic mi nie dolega i z przyjemnością obserwuję tylko rosnący brzuszek ;) Lokatora mam płci męskiej na 100% mam zdjęcie eleganckie i nawet na papierze dowód. Od razu wiedziałam, że to będzie chłopak. Jestem w 20 tyg ciąży. W przyszłym tygodniu mam połówkowe ale wybrałam się już na II badanie prenatalne genetyczne i stąd wiem, że bobas zdrowy ponad 300g waży i lubi się do mnie tulić od środka ;) i ma 3 centymetrową stopę! Mam nadzieję, że mogę Was dalej podczytywać choć możliwe, że urodzę jeszcze w październiku. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego dnia!
 
Cześć dziewczyny!
Mnie dziś całą noc męczył ból w dole brzucha i do tej pory czuję rwanie ciągnięcia, trochę jakby na okres. Mam wrażenie, że promieniuje do krzyża, szczególnie jak chodzę. Noc okropna.
Nie wiem co o tym myśleć. Zastanawiam się nad wizytą u innego lekarza... brzuch nie twardnieje, wydaje się być miekki...
Może warto skontrolować u innego lekarza
 
Cześć znalazłam to forum jakiś czas temu i postanowiłam się dziś ujawnić ;) mam na imię Natalia, mam 27 lat. Jestem w pierwszej ciąży i może nie ostatniej bo oprócz bólu pleców nic mi nie dolega i z przyjemnością obserwuję tylko rosnący brzuszek ;) Lokatora mam płci męskiej na 100% mam zdjęcie eleganckie i nawet na papierze dowód. Od razu wiedziałam, że to będzie chłopak. Jestem w 20 tyg ciąży. W przyszłym tygodniu mam połówkowe ale wybrałam się już na II badanie prenatalne genetyczne i stąd wiem, że bobas zdrowy ponad 300g waży i lubi się do mnie tulić od środka ;) i ma 3 centymetrową stopę! Mam nadzieję, że mogę Was dalej podczytywać choć możliwe, że urodzę jeszcze w październiku. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego dnia!
Hej Natalia.
Na kiedy masz termin?
Fajnie, że dziecko rośnie i wszystko ok.
A jakie badania genetyczne?
Myślałam, że tylko połówkowe i luz.

Laski trzymam kciuki za wizytujące dziś.
Która dziś wizytuje?
 
Co do palenia to racja, wielka przesada. Może od razu skutków nie widać, ale później jak dziecko się rozwija owszem, nawet w tempie przyswajania wiedzy itp. To samo dotyczy alkoholu, jak słyszę jeden kieliszek wytrawnego wina Co nie zaszkodzi, od razu nerwy mnie biorą. No ale są różni ludzie.

Co do ubranek to myślę, że zainwestuje w większości w 62 tylko kilka sztuk 56, bo maluch moment wyrośnie.

Co do ciągnięcia w brzuchu to chyba normalne. Ja mam połowę 17 tygodnia i czuję jak macica się rozciąga i gniecie pozostałe narządy, ostatnie dwa trzy dni cały czas to czułam...

Do wizyty jeszcze daleko [emoji17] już zaczynam fiksować czy aby na pewno wszystko w porządku...

Powodzenia na wizytach [emoji4] i miłego dnia [emoji4]
 
Ostatnia edycja:
Co do palenia to racja, wielka przesada. Może od razu skutków nie widać, ale później jak dziecko się rozwija owszem, nawet w tempie przyswajania wiedzy itp. To samo dotyczy alkoholu, jak szydzę jeden kieliszek wytrawnego wina Co nie zaszkodzi, od razu nerwy mnie biorą. No ale są różni ludzie.

Co do ubranek to myślę, że zainwestuje w większości w 62 tylko kilka sztuk 56, bo maluch moment wyrośnie.

Co do ciągnięcia w brzuchu to chyba normalne. Ja mam połowę 17 tygodnia i czuję jak macica się rozciąga i gniecie pozostałe narządy, ostatnie dwa trzy dni cały czas to czułam...

Do wizyty jeszcze daleko [emoji17] już zaczynam fiksować czy aby na pewno wszystko w porządku...

Powodzenia na wizytach [emoji4] i miłego dnia [emoji4]
A kiedy miałaś i kiedy masz wizytę? Ja zaczynam fiksowac im bliżej wizyty. Na szczęście najczęściej wtedy mnie ten mój smyk smyra i mija mi to. Ale już odliczam do poniedziałku niecierpliwie.
 
Mój pierwszy termin z OM to 31.10. Potem różnice kilkudniowe a ostatnio jeden dzień różnicy na 1.11. Co do palenia to ja mam ciężko bo wszyscy domownicy kopcą jak smoki. Uciekam gdzie się da. Sama paliłam ale rzuciłam od razu. Mąż bardzo się stara. Nigdy tak wiele razy nie rzucał ale nadal z nałogiem przegrywa :(
 
reklama
Mój mąż też rzucił fajki jak byłam w pierwszej ciąży :) co prawda nie od razu po teście bo musiał troszkę dojrzeć ale nigdy też nie zapalił przy mnie. A niedługo po rzucił całkowicie i nie pali do dziś :) to nawet ja już po zakończeniu kp córki wróciłam do popalania (ale np moje dziecko nigdy mnie z papierosem nie widziało) a on nic ;) teraz po tej ciąży i kp mam nadzieję nie wrócę i ja ;)
Trzymam kciuki, żebyś do palenia nie wróciła. Ja zerwalam z nałogiem w maju zeszłego roku i jest mi z tym dobrze. Nie śmierdzi mi wszystko dymem, z buzi nie kapcani skarpetą i w kieszeni więcej. Mąż też szczęśliwy, bo on nigdy nie palił, także same plusy!
Cześć znalazłam to forum jakiś czas temu i postanowiłam się dziś ujawnić ;) mam na imię Natalia, mam 27 lat. Jestem w pierwszej ciąży i może nie ostatniej bo oprócz bólu pleców nic mi nie dolega i z przyjemnością obserwuję tylko rosnący brzuszek ;) Lokatora mam płci męskiej na 100% mam zdjęcie eleganckie i nawet na papierze dowód. Od razu wiedziałam, że to będzie chłopak. Jestem w 20 tyg ciąży. W przyszłym tygodniu mam połówkowe ale wybrałam się już na II badanie prenatalne genetyczne i stąd wiem, że bobas zdrowy ponad 300g waży i lubi się do mnie tulić od środka ;) i ma 3 centymetrową stopę! Mam nadzieję, że mogę Was dalej podczytywać choć możliwe, że urodzę jeszcze w październiku. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i miłego dnia!
Witam serdecznie nową mamusie[emoji4]
Gratuluję synka

Na wizytę umowiłam się na piątek, na 16:15. Cały czas czuję krzyż i podbrzusze a teraz jeszcze jaknik doszedł. Myślę, że to przez rozrost macicy, ale wolę sprawdzić, szczególnie przed wyjazdem, żeby później nie mieć do siebie żalu i pretensji.

Wczoraj byłam u dentysty i jest git...uf uf
Córce pobrała wyciski do aparatu. W przyszłym tygodniu poznamy koszt leczenie, ale już wstępnie wiem, że będą dwa aparaty (ruchome) góra i dół,jeden to koszt min 450 pln...trochę nas szarpnie
 
Do góry