Mamy duże dzieciaki...mój mlody jak była młodsza to jej pilnowal i teraz tez.
Wczoraj wróciłam z pracy .. zjedlismy ..mloda odrobiła lekcje..i oboje chcieli jechać na rower.. 200m dalej jest na gorce zaułek i tam się dużo dzieci bawi... 3h poza domem..3 wpadali by coś wsiąść czy zjeść i naprawdę śmiałam się dziś do kolegi że jak wyrodna matka
dzieci sobie mama sobie ale i ja byłam gorsza w ich wieku bo ja i tak i telefon do mam mam itp. i zadzwonię i się upewnię ze są tam gdzie mają być
Powiem ci że pasa ani nic takiego nie miałam i funkcjonowałam do końca. Urodziłam sn także może ze mną nie było aż tak źle..ale czasem nie dalo się chodzic to fakt
No zobaczymy kochana . Czas pokaże. Jeśli będę mieć podobnie to długo nie dam rady popracowac wrrr
Ja tego, że twoje dzieciaki już takie duże i same się bawią, z jednej strony zazdroszczę, a z 2.strony tak dziwnie mi się robi....
Wiem, że przyjdzie czas jak Młody przyjdzie i powie, ze bierze rower ijedzie do kuzyna (ta sama miejscowość, 1km może 1,5km dalej) albo idzie z kolegami na plac czy gdzieś tam i nawet tak mu mowie, że tak będzie.. Takie ciężkie to do wyobrażenia jest... mój pisklak hahaha
Dlatego teraz powtarzam sobie, że czas tak szybko leci i muszę korzystać póki Młody jest chętny na zabawę ze mną czy moje towarzystwo odkąd tylko wrócę z pracy
Właśnie przedwczoraj mnie rozbroił jak pytał się kiedy jedziemy nad morze, a ja mówię, że już za parę dni, da radę wytrzymać? A on do mnie: Bo on najbardziej woli być ze mną
Normalnie aż mi się coś zrobiło...Niby wiem, że mnie kocha i w ogóle, ale czasami wzruszam się jak głupia
Ja planuję zaopatrzyć się w nianię z wideo i monitorem oddechu. Mamy niezbyt korzystny dla młodej mamy rozkład pomieszczeń. Na piętrze jest nasze mieszkanie - pokoje, łazienki i salon z aneksem. Parter to piętro teścia, a kuchnia i pralnia jakby w piwnicy. Prawie cały dzień spędzam w kuchni, a dziecko będzie dwa piętra wyżej, więc uważam to za niezbędne.
Ciekawią mnie te przerośnięte łechtaczki. Nie mam wielkiego parcia na płeć, ale już się nastawiłam na Janka, ubranka itd. Na usg polowkowe wybieram się w pierwszy poniedziałek lipca, 21+2 (ginekolog powiedział, że 21to najlepszy moment, w dodatku mam ciążę 3 dni młodszą), więc pewnie wtedy potwierdzi płeć lub niespodzianka haha
Czuję ruchy coraz intensywniej. Najfajniej jest gdy używam detektora tętna i jednocześnie czuję ruch i słyszę takie "plum", a za chwilę Januś z drugiej strony brzuszka haha
Wczoraj wydawało mi się, że czułam kopniaczka, ale nie jestem pewna, więc się nie chwaliłam.
Jestem na fb na grupie listopadowe mamy. Raczej się nie udzielam, tylko oglądam zdjęcia z usg, ale dzisiaj nie wytrzymałam. Był post o paleniu w ciąży i jedna z kobiet napisała, że lekarka jej powiedziała, że tak naprawdę nie jest udowodnione szkodliwe działanie tytoniu w ciąży. Nie wiem kto dał jej dyplom, ale przeraziło mnie to. Oczywiście od razu pubmed, wypisałam skutki uboczne palenia w ciąży, żeby zmotywować te mamy do rzucenia. Aleeee czytam badania z województwa Mazowieckiego: 25% kobiet pali w ciąży szok
Niestety... Nie wiem jak tak można. Ja do dzisiaj pamiętam jak byłam w szpitalu i czekałam na przyjęcie (rodziłam), a tam babki na papieroska wychodziły. I tak ze dwie szły się sztachnąć
Osobiście nie widziałam, tylko, że w rękach coś trzymały jakby w kieszeni. I później mąż właśnie mówił.... że na papierosa były. MASAKRA!
Na jaki rozmiar kupujecie ciuszki? 56 czy 62?
Trcohę tego i trochę tego
ja mam po Młodym kupę rzeczy. Posprawdzam czego brakuje. Już pisałam,że u mnie pewnie będzie mało bodziaków w tym rozmiarze z długim rękawkiem, bo synek z lipca
ale dziwne bo ja miałam kupę rzeczy, a nie miałam sytuacji, że jakiegoś ciuszka nie ubrałam...mało tego czasami szybko prałam wieczorem, bo widziałam, jak mi ciuszków ubywa... także ja jakaś dziwna jestem widzę, albo moje dziecko od małego przebiera się jak model
Dita idziemy łeb w łeb i z ciąża i z maluchami
Ja w sobotę wesele a w niedzielę rano lecimy nad morze na tydzień
synuś będzie pierwszy raz nad morzem, jestem strasznie ciekawa jego reakcji na tak wielka piaskownice które ogólnie uwielbia
Rzeczywiście podobnie mamy
jesteś tylko 4dni wyżej ode mnie w ciąży, a wizyty miałyśmy tak samo i obie synków nosimy, a w domu też chłopaków mamy hahaha
Haha i nad morze w podobnym terminie jedziemy! ja w sobotę! dobre!