też jestem maniaczką bodziaków
Kaftanik Młody raz miał ubrany, bo dostał... jeden i ostatni raz
W sumie nie przepadam też za śpiochami, wolę pół-śpiochy i body właśnie
Hehe, ja to z mężem jak zgrane małżeństwo
W sensie on dzisiaj wolne, a ja w pracy. A ja wolne w środę i w piątek, a on do pracy
No ale tak wyszło, że musi iść, bo go szef poprosił, bo on sam bierze wolne i chciałby mieć kogoś zaufanego, wiec nie mógł odmówić
Kochana, nie brzmi to optymistycznie, ale nadzieja ciągle jest. Ja by,m zrobiła te Nifty, tylko, że to koszt koło 2300zł, ale masz pewność. I jeszcze jest ta amniopunkcja. Też mimo wszystko w miarę bezpieczna...
Mocno trzymam za ciebie i twojego bobasa kciuki, wierzę, że wszystko się ułoży i okaże się, że masz zdrowe dzieciątko w brzuszku.
Ja robiłam jak miałam 12+1 i był już spory (CRL 7,3cm), a jak do tej pory wg usg wychodzi ciąża? Starsza czy młodsza od terminu OM?
Ciężkie pytanie. Pokochałam już to Maleństwo w brzuchu i byłaoby mi bardzo ciężko. Ale już powiedziałam mężowi, że chcę urodzić zdrowe dziecko. Mąż też tak uważa. On po prostu nie brał innej opcji pod uwagę, w sensie, że na pewno jest zdrowe i koniec. Zazdrościłam mu trochę tego spokoju. Ja wiem, tzn.wydaje mi się, bo pewności nie mam, że nie zdecydowałabym się na urodzenie... Uważam podobnie jak Kellyana czy jak Sandra pisała, to nie chodzi tylko o urodzenie, ale o wychowanie. O rezygnację z siebie i często tez z rodziny. Bo kobiety muszą zrezygnować z pracy, poświecić się w 100% temu choremu dziecku, i wiem, że moje dziecko, zdrowe, które już mam, też by na tym ucierpiało. Na pewno nie byłabym w stanie mu poświęcać tyle uwagi i miłości, niż gdybym miała 2.zdrowe dziecko. I w końcu pewnie mój związek z mężem tez by się rozpadł. Zostałaby szara egzystencja.
A przede wszystkim uważam, że nie mam prawa ani oceniać kobiety, która decyduje się na aborcję, ani jej tego zabraniać. Bo to życie jej i jej rodziny i każda z nas odpowiada za własne, a odpowiemy u góry za swoje czyny. Ja również. Dlatego nie ma co celować z pistoletu i kazać żyć innym, tak jak my uważamy za słuszne.
Wyjęłaś mi to z ust.... Jak to pisała Szymborska: Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzano...
Trzymaj się Kochana i pamiętaj, ze tutaj nikt cię nie ocenia. Wierzę głęboko, że twój Bąbel jest zdrowy i wszystko rozstrzygnie się na plus!!
Nie kłócę się
Urodzić, a wychować to dwie rzeczy. Tak jak pisałam wyżej.
Nie strzeliłabym do żadnego człowieka, który jest na tym świecie i żyje, chyba, że w obronie własnej
Może po prostu niektóre kobiety, jak ja na przykład, nie są gotowe na poświęcenie całego swojego życia i życia rodziny dla chorego dziecka. Nie oceniam ich, i tak to zostawmy
Powiem wam, że mąż wstępnie pomalował jeden z 3pokoi, zostały dwa i kuchnia i może korytarz -sufi
najgorsze jest to, że część mebli zmieni swoje dotychczasowe miejsce, trzeba to jeszcze poprzenosić, i wczoraj walczyłam z opróżnianiem szafy...Czizez, ale ja mam ciuchów
A ile sukienek
Normalnie rewię mody powinnam robić w pracy codziennie
lepiej, żeby pogoda się utrzymała, bo jak przyjdzie mi siedzieć w domu....
w tych workach....
Lepiej niech świeci słonce