reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ona, ale to w nocy tez dzieciaczki wybudzalas? Ja mojego karmilam na zadanie i nieraz czulam sie uwiazana.. kiedys od kolezanki bieglam na zlamanie karku, bo mlody plakal i dopiero przy piersi sie uspokoil...
Nie.nie .zadnego wybudzania w nocy a przerwy bywaly dluzsze. Jak mialy 8tyg to od 22 do 6 rano ladnie spały ja. W dzien tez nie wybudzalam jak przerwa bywala dluzsza. O nie nie:p
Moja mala np. Pewnego wieczoru poplakiwala..wtedy moji rodzice przylecieli na 2 tyg. Mialam ju wypracowany plan dnia . mala miala 4tyg. I zauwazylam ze ona tez to odczuwa. No ale mama uparla sie ze ona glodna mimo mojego zapewniania ze po prostu jest niespokojna i damy rade albo kolejny etap.(byla. Nimi inaczej jakmzawsze) No ale uleglam ..nakarmilam ja z drugiej piersi i za sekund piec wymiotowala mi na rekach...mleko lecialo zewsząd! Dramat
Od tego momentu polegalam na swojej intuicji :p bylam nieugieta jesli chodzi o karmienie a mamie powiedzialam ze jesli bede potrzebowac pomocy to poprosze.( widze ile stresu co do karmienia moze wprowadzic osoba trzecia z domownikow co nie jest pomocne)
Kocham rodzicow ale odleglosc w utrzymaniu dobrych kontaktow jest mi niezmiernie potrzebna:)
Dlatego uwazam ze najlepiej poradzic sobie samemu.. Z mezem .. Dotrzeć sie z dzieckiem bez osob trzecich i isc po porade wtedy kiedy jest taka potrzeba
Ja karmiac nie mialam zadnego zastoju, zadnego nawalu.. nawet mnie jakos nie bolaly te poczatki (albo nie pamietam), mlody spal ze mna, wiec nocki tez byly ok bo mleczarnia pod nosem [emoji23] kolek nie bylo, zabkowania nie odczulam.. teraz cos czuje, ze moze byc inaczej skoro mnie synu tak oszczedzil [emoji23]
Aaa i jeszcze dodam, ze zanim urodzilam to bylam przekonana, ze karmic bede tylko 3 mc, potem jednak ze 6 [emoji14] nastepnie stwierdzilam, ze jak pierwsze zeby wyjda, a finalnie karmilam 13 miesiecy [emoji23]

Hihi no to ladnie sie przedluzylo:)
Uwielbialam to spanie razem z malenstwem...:) czulam sie bezpieczniej jakos
Teraz tak pomyslalam.mozE ten zastoj zalezy od wielkosci piersi?
 
reklama
Kocham rodzicow ale odleglosc w utrzymaniu dobrych kontaktow jest mi niezmiernie potrzebna:)
Dlatego uwazam ze najlepiej poradzic sobie samemu.. Z mezem .. Dotrzeć sie z dzieckiem bez osob trzecich i isc po porade wtedy kiedy jest taka potrzeba

Popieram, moja mama była ze mną u nas w domu, po moim wyjściu ze szpitala. To było moje pierwsze dziecko, pomogła trochę organizacyjnie, ale np z karmieniem piersią nie, bo ona żadnego ze swojej 4 dzieci nie karmiła.
Miałam to szczęście, że w dniu kiedy urodziłam córkę moja teściowa ze szwagierką wyjechały na tydzień do Grecji, a dwaj moi bracia - jeden z żoną i córką, drugi z narzeczoną pojechali nad morze. Ja nie chciałam żadnych odwiedzin w szpitalu. Miałam tokofobię i bałam się jaka będę po tym porodzie. Odwiedził mnie tylko teść, ale tylko na chwilę i to nie zaraz na drugi dzień.
Niestety dużo się wtrąca teściowa. Robi to przez mojego męża. Mówi mu coś a on to przemyca do domu twierdząc, że mama się zna lepiej ode mnie bo się tym zajmuje zawodowo, a on jest ojcem i też ma prawa. Najgorsze jest to, że jesteśmy całkowicie inne i mamy całkiem inne poglądy. Mój mąż mówi, że ja reaguje nerwowo na każdy pomysł jego mamy, no bo jesteśmy inne i każdy pomysł jest dla mnie nie do przyjęcia.
 
Popieram, moja mama była ze mną u nas w domu, po moim wyjściu ze szpitala. To było moje pierwsze dziecko, pomogła trochę organizacyjnie, ale np z karmieniem piersią nie, bo ona żadnego ze swojej 4 dzieci nie karmiła.
Miałam to szczęście, że w dniu kiedy urodziłam córkę moja teściowa ze szwagierką wyjechały na tydzień do Grecji, a dwaj moi bracia - jeden z żoną i córką, drugi z narzeczoną pojechali nad morze. Ja nie chciałam żadnych odwiedzin w szpitalu. Miałam tokofobię i bałam się jaka będę po tym porodzie. Odwiedził mnie tylko teść, ale tylko na chwilę i to nie zaraz na drugi dzień.
Niestety dużo się wtrąca teściowa. Robi to przez mojego męża. Mówi mu coś a on to przemyca do domu twierdząc, że mama się zna lepiej ode mnie bo się tym zajmuje zawodowo, a on jest ojcem i też ma prawa.
Ja jestem w UK wiec to jest plus jeśli chodzi o wtrącanie się rodziców ale myślę, że u nas nie byłoby wielkiego problemu. Ja jestem jedynaczką a zawsze jak było jakieś dziecko u nas w domu to ja się nim zajmowałam a nie mama, jakoś mnie do dzieci bardziej ciagneło niż ją. Byłam też nianią przez 4 lata i myślę, że mama wie, że dam sobie radę i nie potrzebuje jej rad. Nie wiem jak z teściową [emoji3] przekonamy się jak wrócimy do Polski [emoji3]
 
Ja jestem w UK wiec to jest plus jeśli chodzi o wtrącanie się rodziców ale myślę, że u nas nie byłoby wielkiego problemu. Ja jestem jedynaczką a zawsze jak było jakieś dziecko u nas w domu to ja się nim zajmowałam a nie mama, jakoś mnie do dzieci bardziej ciagneło niż ją. Byłam też nianią przez 4 lata i myślę, że mama wie, że dam sobie radę i nie potrzebuje jej rad. Nie wiem jak z teściową [emoji3] przekonamy się jak wrócimy do Polski [emoji3]
Wiesz ja przez całą ciążę i do pierwszego roku życia córki mieszkałam tam gdzie teściowa. Teraz mieszkam 60km od niej, ale to nie przeszkadza jej pisać do męża na messengera z dobrymi radami.
 
Wiesz ja przez całą ciążę i do pierwszego roku życia córki mieszkałam tam gdzie teściowa. Teraz mieszkam 60km od niej, ale to nie przeszkadza jej pisać do męża na messengera z dobrymi radami.
Kurcze rzeczywiście kiepsko... Ty masz ten problem, że Twój mąż ulega mamie. Powinien wspierać Ciebie i wierzyć, że dasz sobie radę, może gdyby teściowa wiedziała, że oboje jesteście pewni, że wszystko dobrze robicie sama by trochę opuściła.
 
Popieram, moja mama była ze mną u nas w domu, po moim wyjściu ze szpitala. To było moje pierwsze dziecko, pomogła trochę organizacyjnie, ale np z karmieniem piersią nie, bo ona żadnego ze swojej 4 dzieci nie karmiła.
Miałam to szczęście, że w dniu kiedy urodziłam córkę moja teściowa ze szwagierką wyjechały na tydzień do Grecji, a dwaj moi bracia - jeden z żoną i córką, drugi z narzeczoną pojechali nad morze. Ja nie chciałam żadnych odwiedzin w szpitalu. Miałam tokofobię i bałam się jaka będę po tym porodzie. Odwiedził mnie tylko teść, ale tylko na chwilę i to nie zaraz na drugi dzień.
Niestety dużo się wtrąca teściowa. Robi to przez mojego męża. Mówi mu coś a on to przemyca do domu twierdząc, że mama się zna lepiej ode mnie bo się tym zajmuje zawodowo, a on jest ojcem i też ma prawa.
My przy dwójce dzieci mieszkaliśmy z moimi rodzicami, nie wtrącali się, ale też nie pomagali mi nawet jak prosiłam.
Dziecko płakało, a ja w wc to podgłaśniali tv, żeby nie słyszeć ale do dziecka nie podeszli.
Jak córka miała 1,5 roku a syn 3,5 zaczęli się rządzić a jak mi się nie podoba to żebym się wyprowadziła(mąż był wtedy na wyjeździe).
No i wynajęłam kawalerkę, brat mi przywiózł meble i przez 2 tygodnie żyłam bez kuchenki, pralki i lodówki z 2 dzieci zanim mąż wrócił.
Choć początki były ciężkie to na kawalerce byliśmy najszczęśliwsi, że nam się nikt nie wtrąca.
Owszem można powiedzieć swoje zdanie ale nie wymuszać, że moja racja jest najmojsza.
Albo co powinnam zrobić, bo ktoś tak uważa.
Przy każdym dziecku kierowałam się intuicją i ona mnie nie zawiodła.
Natomiast rodzeństwo mnie często doprowadzało do szału z "dobrymi radami".
A najgorzej mnie wkurzyli jak przyszli do szpitala prawie wszyscy na raz(około 10 osób)i zaczęli gadać między sobą, bo się dawno nie widzieli.
Stali nade mną i nad dzieckiem i nawijali o pierdołach.
 
Ja mam wszystkie staniki za małe i nie mam pojęcia jaki rozmiar kupić. Kupiłam w lidlu 85 e i miseczka za duża a pod biustem za ciasne. Znowu drugi mi córka kupiła 95 d i za małe miski?!
Gdzie kupujecie staniki?
A ja zamówiłam sobie taką koszulkę
Link do: KOSZULKI CIĄŻOWE 4MUM NOWE WZORY Koszulka ciążowe

Wybrałam wzór nr 7

ja mam duzy biust 70j teraz i kupuje staniki fraya, do karmienia firmy Anita. Ale Alles też robi duże miseczki, najlepiej iść do sklepu i dobrać bieliznę za pomocą braffiterki. Takie zwiekszanie obwodu dla wiekszych misek wczale nie jest dobre dla piersi i kregoslupa, to pasek pod biustem ma trzymać biust.
 
Nie.nie .zadnego wybudzania w nocy a przerwy bywaly dluzsze. Jak mialy 8tyg to od 22 do 6 rano ladnie spały ja. W dzien tez nie wybudzalam jak przerwa bywala dluzsza. O nie nie:p
Moja mala np. Pewnego wieczoru poplakiwala..wtedy moji rodzice przylecieli na 2 tyg. Mialam ju wypracowany plan dnia . mala miala 4tyg. I zauwazylam ze ona tez to odczuwa. No ale mama uparla sie ze ona glodna mimo mojego zapewniania ze po prostu jest niespokojna i damy rade albo kolejny etap.(byla. Nimi inaczej jakmzawsze) No ale uleglam ..nakarmilam ja z drugiej piersi i za sekund piec wymiotowala mi na rekach...mleko lecialo zewsząd! Dramat
Od tego momentu polegalam na swojej intuicji :p bylam nieugieta jesli chodzi o karmienie a mamie powiedzialam ze jesli bede potrzebowac pomocy to poprosze.( widze ile stresu co do karmienia moze wprowadzic osoba trzecia z domownikow co nie jest pomocne)
Kocham rodzicow ale odleglosc w utrzymaniu dobrych kontaktow jest mi niezmiernie potrzebna:)
Dlatego uwazam ze najlepiej poradzic sobie samemu.. Z mezem .. Dotrzeć sie z dzieckiem bez osob trzecich i isc po porade wtedy kiedy jest taka potrzeba


Hihi no to ladnie sie przedluzylo:)
Uwielbialam to spanie razem z malenstwem...:) czulam sie bezpieczniej jakos
Teraz tak pomyslalam.mozE ten zastoj zalezy od wielkosci piersi?

moj spał w łózeczku od urodzenia, a teraz budzi się w nocy i nie chce mi sie do niego wstawać więc śpi ze mną :)
wielkość piersi nie ma nic wspólnego, raczej zła bielizna, stres, nieprawdlowe karmienie.
Link do: Zatkany kanalik – domowe sposoby
 
ja mam duzy biust 70j teraz i kupuje staniki fraya, do karmienia firmy Anita. Ale Alles też robi duże miseczki, najlepiej iść do sklepu i dobrać bieliznę za pomocą braffiterki. Takie zwiekszanie obwodu dla wiekszych misek wczale nie jest dobre dla piersi i kregoslupa, to pasek pod biustem ma trzymać biust.
Mam złe doświadczenia z brafiterkami.
Byłam u 3, dały mi o 10cm węższe pod biustem staniki(wtedy się odchudzałam i mierzyłam się co tydzień, więc znałam swoje obwody) żeby niby piersi wyżej poszły.
Jedna jak mi ściągnęła ramiączka to mało zębów cyckami nie wybiła.
Nie mogłam oddychać, nie mówiąc o tym, że miałam wtedy torbiele w piersi i ucisk nie był wskazany.
Wiem, że kręgosłup należy odciążać, ale ja stawiam na wygodę.
Wiadomo, że najlepiej przymierzyć, no i pewnie jak odzyskam siły to się przejdę, bo na dzień dzisiejszy po miesiącu leżenia zasapałam się po przejściu 100 metrów.
To nie tak, że sobie sama zwiększam obwody, żeby dopasować stanik.
Na początku ciąży pod biustem miałam 90cm a teraz 95 i dlatego poprosiłam córkę, aby mi kupiła staniki.
Może coś znajdę, bo na dzień dzisiejszy nie mam dobrego stanika.
Nawet sportowy jest za ciasny.
 
reklama
Mam złe doświadczenia z brafiterkami.
Byłam u 3, dały mi o 10cm węższe pod biustem staniki(wtedy się odchudzałam i mierzyłam się co tydzień, więc znałam swoje obwody) żeby niby piersi wyżej poszły.
Jedna jak mi ściągnęła ramiączka to mało zębów cyckami nie wybiła.
Nie mogłam oddychać, nie mówiąc o tym, że miałam wtedy torbiele w piersi i ucisk nie był wskazany.
Wiem, że kręgosłup należy odciążać, ale ja stawiam na wygodę.
Wiadomo, że najlepiej przymierzyć, no i pewnie jak odzyskam siły to się przejdę, bo na dzień dzisiejszy po miesiącu leżenia zasapałam się po przejściu 100 metrów.
To nie tak, że sobie sama zwiększam obwody, żeby dopasować stanik.
Na początku ciąży pod biustem miałam 90cm a teraz 95 i dlatego poprosiłam córkę, aby mi kupiła staniki.
Może coś znajdę, bo na dzień dzisiejszy nie mam dobrego stanika.
Nawet sportowy jest za ciasny.

Jak uważasz, ja do staników dobranych przez specjalistkę przyzwyczaiłam się w ciagu kilku dni (obwód był ścisły, zupełnie inaczej się go czuje) i po kilku tygodniach zauważyłam różnicę w skórze piersi, mojej postawie. Ja uważam, że warto :) sportowe polecam shock absorber i freya, ale one też z tych scislejszych i trzymajacych biust.
 
Do góry