reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej dziewczęta
Uuuu nie było mnie tu chyba wieki [emoji848]
U mnie troszkę się pozmienialo mały został na butli jutro kończymy 7 tygodni [emoji7] po za tym śpi więcej w dzień w nocy kładzie się o 1 i budzi się na jedzenie około 4-5 rano to i tak ładnie mi noc przesypia. Mimo że mi w dzień śpi nie budzę go na siłę jak się wyspi to wstanie [emoji3][emoji3] ważne że budzi mi się co 3-4 godziny na jedzenie [emoji4] czasem prześpię porę jedzenia ale to godzina więc nie robi to wielkiej różnicy. A tak to rosniemy zdrowo.

@kredka na baterie @ ja też mam ohydne duże rozstępy na brzuchu i też smarowalam i krajami i oliwkami i jak widać nic dalo też się zastanawiam jak zgubiła brzuszek chociaż większość i jak zakryje te ochydne rozstępy.

Co do rozstępów ja smarowalam się drogimi kremami pharmaceris i nie miałam rozstępów całą ciążę. Pojawiły się w 39 tygodniu, myślałam że się zapłaczę... Szczególnie, że mam rozstępy na nogach, pośladkach, ramionach po okresie dojrzewania kiedy mocno przytyłam a potem schudłam i brzuch był jedynym noe naznaczonym miejscem... Na szczęście rozstępy kończą się na linii majtek więc nie ma tragedii, ale i tak mocno to przeżyłam. Jestem 11 tygodni po porodzie i już znaczaco zbladły także jest nadzieja. A brzuch (o ile się nie objadasz) powinien się wciągnąć. Mój jest z tygodnia na tydzień coraz ładniejszy, zostalo mi tylko trochę skóry w dole brzucha. Podobno ćwiczenie mięśni dna miednicy wspomaga wciąganie brzucha
 
reklama
Dziewczyny do rozstępów albo ma się predyspozycje albo nie. Ja się niczym nie smarowalam bo nie lubię. Raz na jakiś czas użyje balsamu jak sobie przypomnę albo mam mega sucha skórę. Rozstępów nie mam. Gdybym używała czegoś to bym to pewnie poleciała ale i tak byłaby to kwestia genów.
Do wagi szybko wróciłam. Na mam 1 kg więcej ale ja jestem w dolnej granicy bmi więc i tak jest dobrze. Brzuch mi jednak wisi. Myślę że sam nie zniknie. Muszę się wziąść za siebie. Miałam iść do fizjoterapeuta tylko z kasą jest teraz krucho.... Chyba poszukam ćwiczeń na yt. Macie coś godnego polecenia?
 
Dziewczyny do rozstępów albo ma się predyspozycje albo nie. Ja się niczym nie smarowalam bo nie lubię. Raz na jakiś czas użyje balsamu jak sobie przypomnę albo mam mega sucha skórę. Rozstępów nie mam. Gdybym używała czegoś to bym to pewnie poleciała ale i tak byłaby to kwestia genów.
Do wagi szybko wróciłam. Na mam 1 kg więcej ale ja jestem w dolnej granicy bmi więc i tak jest dobrze. Brzuch mi jednak wisi. Myślę że sam nie zniknie. Muszę się wziąść za siebie. Miałam iść do fizjoterapeuta tylko z kasą jest teraz krucho.... Chyba poszukam ćwiczeń na yt. Macie coś godnego polecenia?
O tych predyspozycjach wiedziałam, ale wiesz - człowiek się łudzi że może jego to ominie. Ty nie masz rozstępów, ja mam, ale za to skóra na brzuchu ładnie się wciaga, nie wisi, nie jest pomarszczona a teoretycznie i rozstępy i wciąganie skóry to kwestia genetycznego kolagenu. Te nasze ciała robią sobie z nas jaja i tyle :) ja jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć więc nie orientowałam się. Na razie stawiam na ćwiczenia mięśni dna miednicy i codzienne spacery po ok 7-10 km. Dzisiaj się zwazylam i jest mniej niż przed ciążą :O
 
A my dziś idziemy pierwszy raz na zajęcia "mama+bobas". Ciekawe czy mała da mi coś poćwiczyć... Spacery też uskuteczniamy ale niestety często alerty smogowe zatrzymują nas w domu.
A waga się obraziła i stoi w miejscu i tak.
Za to wreszcie poświąteczne zapasy słodyczy są już na wykończeniu więc skończyło się też obżeranie słodkim. Bo przyznaje, że tak jak nigdy nie miałam z tym kłopotu tak pod koniec tej ciąży i przez te pierwsze tygodnie po porodzie nie umiałam się powstrzymać.
No i teraz mam...
 
O tych predyspozycjach wiedziałam, ale wiesz - człowiek się łudzi że może jego to ominie. Ty nie masz rozstępów, ja mam, ale za to skóra na brzuchu ładnie się wciaga, nie wisi, nie jest pomarszczona a teoretycznie i rozstępy i wciąganie skóry to kwestia genetycznego kolagenu. Te nasze ciała robią sobie z nas jaja i tyle :) ja jeszcze nie zaczęłam ćwiczyć więc nie orientowałam się. Na razie stawiam na ćwiczenia mięśni dna miednicy i codzienne spacery po ok 7-10 km. Dzisiaj się zwazylam i jest mniej niż przed ciążą :O
Super że waga tak poleciała i brzuch się wciąga :) . Zazdroszczę spacerów. U nas taki smog, że spacerów zero :(
 
Czy ta sucha skóra to dalej ciemieniucha ?mam nadzieję ze w miarę widać?
 

Załączniki

  • IMG_20190201_120601544.jpg
    IMG_20190201_120601544.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 129
Dzisiaj z młodą byliśmy u fizjoterapeuty, myślę że każdemu powinna się należeć taka wizyta. Babka świetna wszystko pokazała na spokojnie, kilka ćwiczeń mamy do robienia a za tydzień następna wizyta. okazuje się że źle podnosilismy i nosilismy młodą . Teraz mam ja nosić plecami do siebie (nie wiem czy każde dziecko tak trzeba nosić bo nasza ma wzmożone napięcie mięśniowe). Pochwaliła że kontaktowa dziewczynka także dumna ja! Jeżeli chodzi o rozstępy to na brzuchu nie mam ale na cyckach trochę mam i wyszły dość wcześnie, nie są mocno widoczne ale ja wiem ze tam są . Oczywiście profilaktycznie smarowałam się żeby nie mieć pretensji do siebie ale teżż uważam że to kwestia genów moja mama w ciązy się nie smarowala i też tylko na cyckach ma
 
Ale dzisiaj tu cisza...
My wreszcie po szczepieniu, mała chwilę popłakała i uspokoiła się przy cycu- mam nadzieje, że nocka będzie spoko. Dzisiaj u nas białe szaleństwo, w nocy spadł śnieg i mieliśmy paraliż komunikacyjny: nieprzejezdne drogi, zamknięte lotnisko w Bristolu i ocZywiście zamknięte szkoły. Dzieciaki szalały, ale jak przystało na angielską pogodę już po śniegu- 1 dzień zimy musi wystarczyć.
A my dziś idziemy pierwszy raz na zajęcia "mama+bobas". Ciekawe czy mała da mi coś poćwiczyć... Spacery też uskuteczniamy ale niestety często alerty smogowe zatrzymują nas w domu.
A waga się obraziła i stoi w miejscu i tak.
Za to wreszcie poświąteczne zapasy słodyczy są już na wykończeniu więc skończyło się też obżeranie słodkim. Bo przyznaje, że tak jak nigdy nie miałam z tym kłopotu tak pod koniec tej ciąży i przez te pierwsze tygodnie po porodzie nie umiałam się powstrzymać.
No i teraz mam...
Jak było na zajęciach? Zrelaksowałaś się?
Czy ta sucha skóra to dalej ciemieniucha ?mam nadzieję ze w miarę widać?
Wiesz co nie bardzo widać jaki kolor ma ta sucha skóra, jeśli żółty to ciemieniucha i zwykle wygląda ona jak tłusta żółta- kurcZe nie wiem czy dobrze tłumaczę.
 
reklama
Jak było na zajęciach? Zrelaksowałaś się?
.

A nawet fajnie się udało bo mała była w miarę grzeczna i wkurzyła się dopiero po jakiś 50 min czyli na sam koniec zajęć. Zmęczyłam się tak akurat więc jestem zadowolona
Myślę że za tydzień też się wybiorę. Jedyne co to myślałam że będzie więcej ćwiczeń angażujących te dzieci też bo tak w sumie to one sobie po prostu leżały koło nas na matach.
 
Do góry