reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dzisiaj pierwszy raz od 10 tyg miałam kryzys Sandra była bardzo maruda od 22 do 23 piła mleko później oczywiście nie spała (oczywiście w łóżeczku ani w wózku nie chciała być bo był ryk) tylko na rękach--jak tylko zasnela odkladalam ja do łóżeczka to zaraz się wybudzala i marudzenie.... O 1 w nocy się już poryczalam bo poprostu nie miałam już siły jej nosić w efekcie płakała ona i ja wkoncu obudziłam męża żeby się zajął mała i poszłam spać. Podobno do 4 młoda nie zspala.... O 5 wstałam dostała mleko i zasnela. a ja czuję się fatalne z tym że poprostu miałam dość :( podziwiam te mamy które wychowują swoje dzieci same naprawdę wielki szacun. Sorki że zawracam wam głowę takimi wpisami ale nie mam z kim za bardzo pogadać
Po to dzieci mają ojców żeby też się nimi zajmowali :) mój mąż wstaje regularnie do małej i sam z siebie to robi bo jak sam mówi, że tata nie kończy się na zrobieniu a zaczyna na wychowaniu :) także nie miej żadnych wyrzutów sumienia, jak Ada miewa złe noce to po prostu sie zmieniamy i nie ma nic złego w tym że ty czujesz się zmęczona. Mamy to też ludzie!

A teraz lecę na spacer bo mój dzieć mial nie tylko trudna noc, ale ma też ciężki dzień więc dla własnego zdrowia psychicznego wychodzę :D
 
reklama
Dzisiaj pierwszy raz od 10 tyg miałam kryzys Sandra była bardzo maruda od 22 do 23 piła mleko później oczywiście nie spała (oczywiście w łóżeczku ani w wózku nie chciała być bo był ryk) tylko na rękach--jak tylko zasnela odkladalam ja do łóżeczka to zaraz się wybudzala i marudzenie.... O 1 w nocy się już poryczalam bo poprostu nie miałam już siły jej nosić w efekcie płakała ona i ja wkoncu obudziłam męża żeby się zajął mała i poszłam spać. Podobno do 4 młoda nie zspala.... O 5 wstałam dostała mleko i zasnela. a ja czuję się fatalne z tym że poprostu miałam dość :( podziwiam te mamy które wychowują swoje dzieci same naprawdę wielki szacun. Sorki że zawracam wam głowę takimi wpisami ale nie mam z kim za bardzo pogadać
Pisz o czym tylko masz ochotę.
Od tego jest forum.
Ja też czasem płaczę z bezsilności razem z młodym.
Pomagają mi wtedy starsze dzieci, bo mąż nie rozumie.
A ja potem mam wyrzuty sumienia
 
@Sandi2018 też płakałam i to nie raz w nocy z bezsilności... naprawdę ciężko jest czasami... mój też regularnie do Młodego wstaje.
Np. dzisiaj, ja z gorączką a Młody od 3 spać nie chciał, na szczęście tatuś się niem zajął. Dziś w ogóle ma jakiś kryzys
 
Za to dzień kiepski :/ drzemki po 10 minut i tylko rączki i rączki. Jest. Po pierwszej a ja chodzę w pizamie bo nie mam kiedy się ubrać
Obroc negatyw, w pozytyw :) Połóż się w pizamce na kanapie z dzidzia, zrób sobie herbatkę, gadajcie sobie i przytulajcie się. Cała reszta poczeka. Ma gorszy dzień, trzeba dać od groma miłości [emoji3526]

Szybko minie ten czas, ani się obejrzysz a zatesknisz za tym berbeciem, jak już będzie biegać i zwalac wszystko z półek [emoji16]
 
Majacyr, a co słychać u Twojego małego? Jak postępy w rehabilitacji? Noce przesypia?
Dziękuję, że pytasz.
Od 4 dni młody ma skok rozwojowy albo nie wiem co.
Śpi jak myszka, co chwila się zrywa tak jakby się bał i płacze.
Przedwczoraj q ogóle w dzień nie spał, a w nocy o tyle o ile.
Wczoraj odsypiał, był tak zmęczony że nie chciał niektórych ćwiczeń robić i przy masażu zasypiał.
Ogólnie podnosi już coraz lepiej głowę i dziś nas Pani fizjo pochwaliła, że robi postępy.
Wczoraj zaczęłam go przyzwyczajać do łóżeczka, bo do tej pory tylko z nami i do 4ej rano spał w łóżeczku.
On budzi się na mleczko co 3 godziny, ale teraz to mniej uciążliwe bo po pierwsze mam lepszy laktator, a poza tym coraz częściej przysysa się do cyca.

A ja w ogóle to chciałam Wam wrzucić promocję ze Smyka
Capture%2B_2019-01-31-12-39-03.jpeg
Capture%2B_2019-01-31-12-39-20.jpeg
Capture%2B_2019-01-31-12-39-30.jpeg
Capture%2B_2019-01-31-12-39-39.jpeg
 
reklama
Obroc negatyw, w pozytyw :) Połóż się w pizamce na kanapie z dzidzia, zrób sobie herbatkę, gadajcie sobie i przytulajcie się. Cała reszta poczeka. Ma gorszy dzień, trzeba dać od groma miłości [emoji3526]

Szybko minie ten czas, ani się obejrzysz a zatesknisz za tym berbeciem, jak już będzie biegać i zwalac wszystko z półek [emoji16]
Problem w tym, że on leżeć na mnie nie chce zbytnio. Ale tulimy się ile się da. A później itak tato musi przejąć pałeczkę bo na 16 mam do fizjo.
 
Do góry