reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Katar, suchy kaszel i ból gardła...
Ja piłam na kaszel supremin czy jakoś tak i całe szczęście w porę wyleczyłam, jak urodziłam to jakieś pokaslywanie było i ból niesamowity brzucha przy tym, a byłam po sn, więc po CC podekrzewam że było by jeszcze gorzej :/ oby cię puściło do terminu [emoji120]
 
reklama
Ja piłam na kaszel supremin czy jakoś tak i całe szczęście w porę wyleczyłam, jak urodziłam to jakieś pokaslywanie było i ból niesamowity brzucha przy tym, a byłam po sn, więc po CC podekrzewam że było by jeszcze gorzej :/ oby cię puściło do terminu [emoji120]

Kochana, na własną rękę piłaś ten syrop? Czy z polecenia lekarza? No ja będę miała cc dlatego się tak boję...
 
Kochana, na własną rękę piłaś ten syrop? Czy z polecenia lekarza? No ja będę miała cc dlatego się tak boję...
Lekarz rodzinny zalecił, nie wiem czy pamiętasz jak ja się męczyłam z tym kaszlem, aż mnie dusiło w nocy... Piłam z cebuli, piłam prawoslazowy i nic, dopiero po tym supreminie pomogło+ inhalacje na wieczór z soli fizjologicznej. Nie wyleczyłam do końca, ale lepiej zakaszlec kilka razy niż seriami po pół godziny nawet gdzie oddechu łapać nie mogłam. [emoji85]
 
Dzień dobry u nas nocki jako tako za to w dzień aktywnie. Wstałam o 7i do tej pory leży. 2razy zasnęła na5minut. Oczy niby przymknięte ale czuwa. Zauważyłam pryszczyki na główce z tyłu, pewnie to te potówki . Dziś jedziemy załatwiać chrzciny .


Ewelina kaszel lepiej wyleczyć jak po sn jak kichalam lub psikalam to na szwach masakra.
 
W nocy Wasze maluchy pojedzą jak u @springflower i idą spać? Czy z reguły są bardziej problemowe jak u @mayfly ?

Ja już wymiękam, między karmieniem a spaniem jest płacz, kręcenie się, głośne robienie kupy przez godzinę, domaganie się noszenia na rękach, kwękanie przez sen, które stawia na nogi. Gdy już zaśnie na rękach lub w naszym łóżku, to odłożyć do łóżeczka tak żeby się nie obudził to wyczyn. Śpi max 2h. Wyglądam jak wampir z sińcami pod oczami :eek:

Mój tez stęka i charczy często, ale włączam szumisia i wtedy to zagłuszałam aż oboje zaśniemy :D ;)

Niesamowite jest to ze każdy bobas jest inny.

Tez jestem ciekawa co u Fili88 i lovegirl.
 
poszłam spać pół godziny po wpisie, więc jest dobrze ;) właśnie ona w porze 21-24 często ma taką aktywność, rano też około 9-13 ciężko ją uśpić.. Tak samo miała w brzuszku, nie wygląda to teraz już na kolkę, bo nie płacze długo, 15 min max, tylko marudzi ciągle. W takim razie to nie nabiał, który od wczoraj wprowadzam z powrotem. W innych porach karmienia, szczególnie w nocy zasypia dosyć szybko, nie mogę narzekać. No ale wczoraj szła na rekord- 4,5h, jeszcze tak długiego maratonu nie miała ;p
Oczywiście o 5 było karmienie, więc kolejne wypada o 9. Nastawilam budzik na 8, żeby spokojnie zjeść śniadanie i się ogarnąć. No i co? 7:30 Zosia oczy jak pięć złotych i memle jezyczkiem:szok: na szczęście już śpi :p


Co u Ciebie słychać @FiLi88 ? Albo Cię długo nie było, albo przeoczyłam:sorry2:

Jestem jestem :)

Wlasnie Was po trzech dniach doczytalam ;)
Mialam wizyte rodzicow o czym Wam pisalam, a pozniej tesciowa byla. Na szczescie wczoraj juz wrocila do PL, bo o ile z moim rodzicami super bylo, mega pomoc, to tesciowka jest nieogar totalny i to jej trzeba zrobic, podac itd... umeczylam sie lekko ;)

A u nas dzien za dniem leca jak szalone, jutro Teo konczy 6 tygodni - masakra. Kiedy to zlecialo ??
Ogolnie nie mamy wiekszych problemow, choc przez chwile myslalam ze z brzuszkiem mamy problem i nawet Espumisan kilka razy podalam, ale cos mi nie pasowalo, bo mlody kupal i brzuszek nie byl napiety. Witamine D, ktora mielismy zalecona po skonczeniu miesiaca odstawilam i problem z napinankami sie skonczyl. Takze u nas tak jak u Karolinki @ONAONAONA to w wit. D problem lezy. A tak przy okazji, Karolka nam te witamine w kropelkach dala HV.

Co do karmienia i jedzenia, to ja jem wszystko, cytrusy, czekolade, nabial, kilka dni po porodzie moj malzon nagotowal bigosu i tez wtedy jadlam. Moze nie tyle ile bym chciala, bo z umiarem, ale jem wszystko. Dzidzio cyca na zadanie, w dzien potrafi wolac co chwila, ale ja wiem ze nie zawsze to jest kwestia glodu, czasami chce mu sie tylko piciu i wtedy ssie krotko, czasami potrzebuje sie przytulic i wyciszyc. W nocy pierwsze spanie ma ok 4-5 h, ok 1-2 w nocy karmimy, przewijamy i przed 5 zazwyczaj biore go juz do nas, bo potrzebuje polozyc sie na brzuszku i wtedy na mojej klacie dosypia :) miedzy 6, a 7 jest czas na poranna toalete jak ja to nazywam, poniewaz kupsztal jest robiony tylko jak wysadzam i potrafi sie tego bardzo dosadnie domagac. Bardzo ladnie tez juz zaczyna sygnalizowac potrzebe siusiania, wiec wysadzam.
Lubie te nasze chwile wspolne, to taka zupelnie czysta wiez, ktorej nie da sie opisac.
No i rosnie chlopok jak na drozdzach w piatek sie dowiem ile wazy, ale malutki to on nie jest. Wlasnie przechodzimy na ciuszki w rozmiarze 68 ;)
 
Jestem jestem :)

Wlasnie Was po trzech dniach doczytalam ;)
Mialam wizyte rodzicow o czym Wam pisalam, a pozniej tesciowa byla. Na szczescie wczoraj juz wrocila do PL, bo o ile z moim rodzicami super bylo, mega pomoc, to tesciowka jest nieogar totalny i to jej trzeba zrobic, podac itd... umeczylam sie lekko ;)

A u nas dzien za dniem leca jak szalone, jutro Teo konczy 6 tygodni - masakra. Kiedy to zlecialo ??
Ogolnie nie mamy wiekszych problemow, choc przez chwile myslalam ze z brzuszkiem mamy problem i nawet Espumisan kilka razy podalam, ale cos mi nie pasowalo, bo mlody kupal i brzuszek nie byl napiety. Witamine D, ktora mielismy zalecona po skonczeniu miesiaca odstawilam i problem z napinankami sie skonczyl. Takze u nas tak jak u Karolinki @ONAONAONA to w wit. D problem lezy. A tak przy okazji, Karolka nam te witamine w kropelkach dala HV.

Co do karmienia i jedzenia, to ja jem wszystko, cytrusy, czekolade, nabial, kilka dni po porodzie moj malzon nagotowal bigosu i tez wtedy jadlam. Moze nie tyle ile bym chciala, bo z umiarem, ale jem wszystko. Dzidzio cyca na zadanie, w dzien potrafi wolac co chwila, ale ja wiem ze nie zawsze to jest kwestia glodu, czasami chce mu sie tylko piciu i wtedy ssie krotko, czasami potrzebuje sie przytulic i wyciszyc. W nocy pierwsze spanie ma ok 4-5 h, ok 1-2 w nocy karmimy, przewijamy i przed 5 zazwyczaj biore go juz do nas, bo potrzebuje polozyc sie na brzuszku i wtedy na mojej klacie dosypia :) miedzy 6, a 7 jest czas na poranna toalete jak ja to nazywam, poniewaz kupsztal jest robiony tylko jak wysadzam i potrafi sie tego bardzo dosadnie domagac. Bardzo ladnie tez juz zaczyna sygnalizowac potrzebe siusiania, wiec wysadzam.
Lubie te nasze chwile wspolne, to taka zupelnie czysta wiez, ktorej nie da sie opisac.
No i rosnie chlopok jak na drozdzach w piatek sie dowiem ile wazy, ale malutki to on nie jest. Wlasnie przechodzimy na ciuszki w rozmiarze 68 ;)
Faktycznie rosnie jak na drożdżach ;) nam stuknelo 6 tyg w piatek :) my to dopiero w 62 wchodzimy i to głównie dol, bo w bodziakach rekawy musze wywijać :) my w czwartek mamy szczepienie to też się wagi dowiemy.
 
reklama
W nocy Wasze maluchy pojedzą jak u @springflower i idą spać? Czy z reguły są bardziej problemowe jak u @mayfly ?

Ja już wymiękam, między karmieniem a spaniem jest płacz, kręcenie się, głośne robienie kupy przez godzinę, domaganie się noszenia na rękach, kwękanie przez sen, które stawia na nogi. Gdy już zaśnie na rękach lub w naszym łóżku, to odłożyć do łóżeczka tak żeby się nie obudził to wyczyn. Śpi max 2h. Wyglądam jak wampir z sińcami pod oczami :eek:
U mnie to samo. Spalam od 3 do 4ej, o 4ej pobudka i to samo co u Ciebie do 10:30, później zasnęła, o 11:30 pobudka i teraz znów to samo........... Tylko że jej akurat nic nie pasuje za 5 minut, czy u siebie w łóżku, czy u nas, czy na rękach, na mnie, na brzuchu, bujanie po domu, chodzenie. Nic
 
Do góry