Ja za to bardzo lubię karmić piersią. Na początku rozpaczałam jak musiałam dokarmiać, to mycie butelek, wyparzanie, podgrzewanie mleka, do tego ściąganie swojego laktatorem żeby pobudzić laktację - to był dla mnie koszmar.
Teraz jak jest tylko na piersi to mega spokój. Dostawiam, mała je, nic mnie nie boli. Jest po prostu idealnie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale rozumiem, ze mogą być kobiety, na które
kp działa negatywnie
U mnie jak u Ciebie, ale odwrotnie. W dzień spokój, szybko usypia i śpi dopóki nie wybudzę, a za to w nocy sen 2h i potem 3h usypiania...
Daje coś nawet taki jeden posiłek
A spróbuj przed każdym karmieniem małej najpierw przystawić ją do piersi, taki kontakt stymuluje laktację
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
do tego odciągaj laktatorem, pij ********** i może uda Ci się rozbujać laktację