Mirakulum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2017
- Postów
- 3 152
Zaczęłam od pierwszego odcinka dziś oglądać, Jezusie jak się naplakalam [emoji23] Bardzo emocjonalnie podchodzę do tego, i nie powiem też mnie to przygotowuje. Zgodzę się z Tobą w 100%, najwięcej zależy od nastawienia mamy [emoji4] Ja sie trochę stresuje i boję się że ten stres się przełoży na jakośc i długość mojego porodu.
Co do tatusia, mój partner wiem że bardzo emocjonalnie do tego podejdzie. Były przy pierwszym porodzie pamiętam że cicho w kącie siedział przy lozku. Nie narzucal się, no i wyszedł na czas parcia (bo go o to poprosiłam, sam też nie był chętny by zostać). Tym razem słyszę od początku że on zostaje od początku do końca. Ze przecina pepowine. Ze to, że tamto. Wyjdzie w praniu Ale często wieczorem lezymy w łóżku to mi mówi że on już wie, że będzie wrakiem człowieka na porodowce [emoji28] Często dla żartu mówi że my, ludzie z Europy wschodniej po prostu dajemy sobie radę, ściskamy zeby i przechodzimy przez wszystko. A on jako Brytyjczyk ma prawo do bycia drama queen i wyolbrzymiania wszystkiego [emoji28] Przeprasza mnie też za łzy, bo on już wie że się nimi zaleje jak się jego dziecko urodzi. Dobry z niego człowiek [emoji4]
Byle się nie wymadrzal jak niektórzy tatusiowie w tym programie, bo udusze!
Kochana a niech płacze ..widziałam 2 razy łzy swoje Meza bo przy starszym synu przez.cc nas ominęła chwila z.dzieckiem na piersi zaraz po przyjściu na świat z pulsująca pępowina i przecinaniem jej
dwa ostatnie porody były Nasze wspólne
byle było tak jak piszesz...nie wkurzał lwa i jak już miałby wkurzac to lepiej by siedzjal cicho i pomagał kiedy zostanie o to poproszony hehe
u Mnie się to sprawdziło..do partych moje kochanie drzemało na fotelu tym razem ... nie powiem .. wodę mi podawał
z córką bez epiduralu... masował mi plecy na okrągło..i dostawał opiernicz ze ciągle za.lekko haha