reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
O 11 miałam. Jak tylko zaczynałam czuć nogi już nimi ruszałam a teraz stopniowo podnosiłam oparcie łóżka do pozycji siedzącej. Zaraz wstaje. Już mi kleik przyniesli

Super, ja po 6 godz mialam usiąść, ale sprobowalam wstać jak położna wyszła i jakos poszło:)
Fajnie, że tak szybko pionizują w Twoim szpitalu.
 
O 11 miałam. Jak tylko zaczynałam czuć nogi już nimi ruszałam a teraz stopniowo podnosiłam oparcie łóżka do pozycji siedzącej. Zaraz wstaje. Już mi kleik przyniesli
Super się zbierasz ja tez od razu starałam się machać nogami, podnosiłem oparcie i sama wolałam ze już chce wstać. Najlepiej się ruszać bo jak później się kładłam to znów wstać to koszmar :)
 
Gratulacje dla wszystkich dzisiejszych mam :))

Ja mam termin na jutro, siedzę jak na szpilkach. Mój pierwszy urodził się w terminie więc liczę że ta ciąża nie będzie aż tak mocno przenoszona... Liczyłam że urodzi się wcześniej [emoji23] No ale teraz już za późno, będzie spoznialski/spoznialska [emoji57] Naogladalam się od wczoraj One Born Every Minute (nie wiem czy w Polsce to puszczają albo mają odpowiednik?), popłakałam sobie trochę ale i nastraszylam się, bo widzialam jak się te wszystkie babeczki nacierpialy... Co prawda widać że nie czują bólu tak szybko jak dzieciaczka im podają [emoji57][emoji4] Tatusiowie mnie niektórzy przerażają, jakie mądrości tam wyglaszaja, no specjaliści od porodów po prostu. Na miejscu tych kobiet to bym jednego z drugim pieprznela przez łeb, lepiej już samemu rodzic niż z takim komentatorem u boku.... Ja tylko liczę że mojego taka glupawka nie złapie, wolę żeby był cicho ze stresu niż żeby starał się zarcikami rozładować sytuację- szału dostanę jeśli tak będzie próbował przez to przejść!
 
@MangoWawa dzięki, ale unikam takich artykułów, nie chce widzieć oczami wyobrazni jak gmerają mi w brzuchu. Wszystko, byle odciągnąć myśli. Przy cesarce zafiksowałam się na oglądaniu zapisu ekg i na tym, żeby nie zapomnieć oddychać:) na rezonansie przeliczyłam ile sekund będzie trwało badanie i odliczałam na różne melodie:) przeczytam po, długo po;)
 
@MangoWawa dzięki, ale unikam takich artykułów, nie chce widzieć oczami wyobrazni jak gmerają mi w brzuchu. Wszystko, byle odciągnąć myśli. Przy cesarce zafiksowałam się na oglądaniu zapisu ekg i na tym, żeby nie zapomnieć oddychać:) na rezonansie przeliczyłam ile sekund będzie trwało badanie i odliczałam na różne melodie:) przeczytam po, długo po;)

Ok, ja na 1 starałam się patrzeć czy już kończą w lampkę na suficie :)
 
Gratulacje dla nowych mam [emoji4]
Tomuś w nocy kiepsko śpi, ciągle by cycał. Laktacja mocno pobudzona przez niego, cyce twarde, wielkie i gorące. Ciężko mu złapać. Trochę ściągam laktatorem żeby łatwiej miał chwycić.
Niedługo będziemy się kąpać-znowu będzie krzyczał i to głośno [emoji16]
 
Gratulacje dla wszystkich dzisiejszych mam :))

Ja mam termin na jutro, siedzę jak na szpilkach. Mój pierwszy urodził się w terminie więc liczę że ta ciąża nie będzie aż tak mocno przenoszona... Liczyłam że urodzi się wcześniej
emoji23.png
No ale teraz już za późno, będzie spoznialski/spoznialska
emoji57.png
Naogladalam się od wczoraj One Born Every Minute (nie wiem czy w Polsce to puszczają albo mają odpowiednik?), popłakałam sobie trochę ale i nastraszylam się, bo widzialam jak się te wszystkie babeczki nacierpialy... Co prawda widać że nie czują bólu tak szybko jak dzieciaczka im podają
emoji57.png
emoji4.png
Tatusiowie mnie niektórzy przerażają, jakie mądrości tam wyglaszaja, no specjaliści od porodów po prostu. Na miejscu tych kobiet to bym jednego z drugim pieprznela przez łeb, lepiej już samemu rodzic niż z takim komentatorem u boku.... Ja tylko liczę że mojego taka glupawka nie złapie, wolę żeby był cicho ze stresu niż żeby starał się zarcikami rozładować sytuację- szału dostanę jeśli tak będzie próbował przez to przejść!

hoho kochana za córki to się nagladalam mnostwo tych porodów i szczerze powiem że pomogło mi to :)
przypadki jak i porody były różne .. temperenty kobiet również i zauważyłam że często przebieg porodu bardzoduzo zaleAl od samego nastawienia ciężarnej..raz była taka kobitka która nie chciała w ogóle współpracować..dać się zbadać .. ryzykowała niedotelnieniem dziecka itd
ból ja całkowicie zniewolił i wręcz wyzywała wszystkich ..
potem oglądałam poród młodej dziewczyny która nawet się nie poruszyła.na łóżku ..nie wydała żadnego dźwięku .. wyparła dzieciaka zbytnio się nawet nie spinając LOL

także różne przypadki widziałam ..
i nawet przygotowało mnie to w pewnym stopniu ...

a co do facetów...hahaha jeden to przespał prawie cały poród :)

mój Mąż był spokojny i tym razem bardziej aktywny bo żałował że we wcześniejszych porodach był tak przejęty że o tym nie myslal..takze latał z telefonem i uwieczniał każda chwilę ...więc wiem jak to wyglądało z jego punktu widzenia ..cieszył się jak dziecko pokazując mi kolejne ujęcia LOL

ja się cieszę że mam takiego męża jakiego mam.taki typ przed ktorym nie wstydzę się niczego

@plomyk Gratulacje!!!

@Mama Zuzi i Antosia no to dobrze że wisi i że ssie:p z czasem przecież się to powinno unormować.. a pokazu lepiej za dużo niż za mało choć kiedy ja miałam nawał gigant nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić!!
ściągalam max 20ml a z drugiej mi pryskalo i bolało wszystko .. nie mowiac że pierś z.ktorej odciągałam w kilka sekund znów się przepełniała..ale przetrwasz!
ja przetrwałam to i ty przetrwasz ..ważne by delikatnie np. pod ciepłym strumieniem wody rozmasowywac zgrubienia wzdłuż sutków jeśli ci się zrobią ( ja miałam twarde miejsca ehh) .. rozgrzewać pierś okładami przed karmieniem i w trakcie lekko masować te miejsca.. ale delikatnie... a po karmieniu np. pocięta kapusta.chlodzona w rajstopkami okłady robić LOL
mniej się wtedy mleka produkuje

parę dni spałam na siedząco z tymi kamieniami oO

ja przeżyłam bólowy koszmar ale czego się nie robi dla dziecka masakra

co do kąpieli .mojej znajomej młody tak jej krzyczał przy kąpieli w niebogłosy.. pomagalam jej go kąpać na jej prośbę (moja młoda wtedy byla 3.miesieczniakiem więc dużo czasu spędzaliśmy razem) i zaczynałam go wkładać jakby na brzuszku jeśli wiesz o co chodzi? pierwsze do zamoczenia plecki i pupa ..dawał się nawet przekręcić na plecki i bez owego krzyku się obywało ..śmiała się że CUD he
główkę myje osobno wpierw owijając bobasa w cos
a nie w wanience

choc moze się trafic taki egzemplarz że nic nie pomoze
 
Ostatnia edycja:
reklama
hoho kochana za córki to się nagladalam mnostwo tych porodów i szczerze powiem że pomogło mi to :)
przypadki jak i porody były różne .. temperenty kobiet również i zauważyłam że często przebieg porodu bardzoduzo zaleAl od samego nastawienia ciężarnej..raz była taka kobitka która nie chciała w ogóle współpracować..dać się zbadać .. ryzykowała niedotelnieniem dziecka itd
ból ja całkowicie zniewolił i wręcz wyzywała wszystkich ..
potem oglądałam poród młodej dziewczyny która nawet się nie poruszyła.na łóżku ..nie wydała żadnego dźwięku .. wyparła dzieciaka zbytnio się nawet nie spinając LOL

także różne przypadki widziałam ..
i nawet przygotowało mnie to w pewnym stopniu ...

a co do facetów...hahaha jeden to przespał prawie cały poród :)

mój Mąż był spokojny i tym razem bardziej aktywny bo żałował że we wcześniejszych porodach był tak przejęty że o tym nie myslal..takze latał z telefonem i uwieczniał każda chwilę ...więc wiem jak to wyglądało z jego punktu widzenia ..cieszył się jak dziecko pokazując mi kolejne ujęcia LOL
ja nie miałam nic przeciwko bo jednak żałowałam również że tak mało pamiatek mam po starszym synu i córce z czasu porodu:( .. no ale sama byłam zajęta rodzeniem w tym czasie haha

pozatym wiem jak on do tego podchodzi i na niego to nie działa odpychająco.. sam brnął że chce widzieć wszystko co z tym .związane ... widział jak główka wychodzi i super mnie dopingował cieszac się w między czasie ze kochanie ..jeszxze troche juz tuzzz yuż już prawie i łzy ..

każdy jest inny i to jest indywidualna sprawa jak to do tego typu przeżyć podchodzi także ja naprawdę rozumiem że ktoś nie chce słyszeć o wspólnym porodzie:)

ja się cieszę że mam takiego męża jakiego mam .. bo czuję się komfortowo stojąc przed nim ze swoimi niedoskonałościami np. te po ciąży chociażby

@plomyk Gratulacje!!!

@Mama Zuzi i Antosia no to dobrze że wisi i że ssie:p z czasem przecież się to powinno unormować.. a pokazu lepiej za dużo niż za mało choć kiedy ja miałam nawał gigant nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić!!
ściągalam max 20ml a z drugiej mi pryskalo i bolało wszystko .. nie mowiac że pierś z.ktorej odciągałam w kilka sekund znów się przepełniała..ale przetrwasz!
ja przetrwałam to i ty przetrwasz ..ważne by delikatnie np. pod ciepłym strumieniem wody rozmasowywac zgrubienia wzdłuż sutków jeśli ci się zrobią ( ja miałam twarde miejsca ehh) .. rozgrzewać pierś okładami przed karmieniem i w trakcie lekko masować te miejsca.. ale delikatnie... a po karmieniu np. pocięta kapusta.chlodzona w rajstopkami okłady robić LOL
mniej się wtedy mleka produkuje

parę dni spałam na siedząco z tymi kamieniami oO

ja przeżyłam bólowy koszmar ale czego się nie robi dla dziecka masakra

co do kąpieli .mojej znajomej młody tak jej krzyczał przy kąpieli w niebogłosy.. pomagalam jej go kąpać na jej prośbę (moja młoda wtedy byla 3.miesieczniakiem więc dużo czasu spędzaliśmy razem) i zaczynałam go wkładać jakby na brzuszku jeśli wiesz o co chodzi? pierwsze do zamoczenia plecki i pupa ..dawał się nawet przekręcić na plecki i bez owego krzyku się obywało ..śmiała się że CUD he
główkę myje osobno wpierw owijając bobasa w cos
a nie w wanience

choc moze się trafic taki egzemplarz że nic nie pomoze
Zaczęłam od pierwszego odcinka dziś oglądać, Jezusie jak się naplakalam [emoji23] Bardzo emocjonalnie podchodzę do tego, i nie powiem też mnie to przygotowuje. Zgodzę się z Tobą w 100%, najwięcej zależy od nastawienia mamy [emoji4] Ja sie trochę stresuje i boję się że ten stres się przełoży na jakośc i długość mojego porodu.
Co do tatusia, mój partner wiem że bardzo emocjonalnie do tego podejdzie. Były przy pierwszym porodzie pamiętam że cicho w kącie siedział przy lozku. Nie narzucal się, no i wyszedł na czas parcia (bo go o to poprosiłam, sam też nie był chętny by zostać). Tym razem słyszę od początku że on zostaje od początku do końca. Ze przecina pepowine. Ze to, że tamto. Wyjdzie w praniu :) Ale często wieczorem lezymy w łóżku to mi mówi że on już wie, że będzie wrakiem człowieka na porodowce [emoji28] Często dla żartu mówi że my, ludzie z Europy wschodniej po prostu dajemy sobie radę, ściskamy zeby i przechodzimy przez wszystko. A on jako Brytyjczyk ma prawo do bycia drama queen i wyolbrzymiania wszystkiego [emoji28] Przeprasza mnie też za łzy, bo on już wie że się nimi zaleje jak się jego dziecko urodzi. Dobry z niego człowiek [emoji4]
Byle się nie wymadrzal jak niektórzy tatusiowie w tym programie, bo udusze!
 
Do góry