reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Hey meldujemy się na szybko [emoji16] Lili jest z nami od 13.15. 57cm 3250g. Na cięcie musiałam poczekac 30 min i bylo to najdluzsze 30 min w życiu [emoji38] samo cięcie to niesamowiete przeżycie... na całe szczęście cały czas mógł być ze mną mąż, ale i cały zespół lekarski był naprawdę na rewelacyjnym poziomie
mała od razu ładnie chwyciła pierś, nam nadzieję że dobrze nam pójdzie z kp...
W wolnej chwili postaram się wrzucić fotki na prywatnym [emoji4]
Dziękujemy wszystkim za trzymane kciuki i dobre myśli [emoji4]
Gratulacje!!! [emoji4][emoji8]
@Ewela2805
Jak często wychodzisz z małą na spacer? Poza spacerami też ja zabierasz np.do sklepu? Ile teraz waży?
Ja myślę, że powoli zaczniemy naszego werandowac ale do wiekszych skupisk wolałabym go narazie nie zabierać. Chociaż może będę musiała go zabierać do przedszkola że starszym synem ale już się boję tych chorób.....
Byłam z nią odkąd się dowiedziałam że powinnam chodzić od poloznej, już 3 czy 4 razy byłyśmy, i wtedy jak położna mówiła żeby z nią wychodzić w tamten czwartek to warzyła mała 2kg290, ale to było tydzień temu (teraz wizytę mam w poniedziałek, obstawiam 2kg800 już)
Ale byłam z nią i w sklepie, i spacery na minimum godzinę-dwie (gdzieś do sklepu zajść, polazic, tak normalnie), bardzo lubi tzn. śpi sobie [emoji4] Wczoraj bylyśmy na zakupach o 15nastej, później poszliśmy spacerem do znajomych i z stamtąd wróciliśmy o 20ej gdzieś. Wiec tez długo pozadomem, ale mała to tylko na jedzonko się budzi
A na dwór ubieram ją cieplutko i zawijam i jeszcze kocyk do tego [emoji4]
Bardzo dobrze znosi i lubi spacery [emoji4]
A wasz ile już ma i ile waży?
 
reklama
Mialam zakladany kazdy szew osobno. PrY wypisie zdjeli mi co drugi w czwartek i w piatek jak kurde trysnelo z rany to pol pokoju zaciapalam. Bylam na izbie wtedy i lekarz stwierdzil, ze lepiej, ze wyplynelo a nizli mialo to w brzuchi siedziec. Mialam sobie robic opatrunki tylko. No i tak robilam, juz prawie czyste zdejmowalam. Wczoraj poszlam na zdjecie reszty szwow, a dzis znow az mi po nogach polecialo,z tym, ze juz mniej zabarwione krwia, no i lagodniej niz w piatek. I zauwazylam, ze to sie dzialo jak dlugo siedzialam w jednej pozycji i wstalam.
Polozna w poniedziałek rane ogladala i bylo ok.
Wczoraj na szpitalu tez mi polozna przy sciaganiu ogladala i mowi, ze ladnie sie goi. To leci jakby dziurka po zdjeciu szwu.
Czyli już bez szwów jesteś. Uważaj jak się ruszasz i obserwoj żeby Ci się nie otwazyla ta rana bo to będzie bardzo groźne dla ciebie. Szare mydło i wietrzenie niech to się goi
 
Czyli już bez szwów jesteś. Uważaj jak się ruszasz i obserwoj żeby Ci się nie otwazyla ta rana bo to będzie bardzo groźne dla ciebie. Szare mydło i wietrzenie niech to się goi
Dokladnie, jestem bez szwow. Staram sie, nie robie nic, poza opieka nad malym, a i w tym moj pomaga ile moze. Jutro bede widziec sie z polozna, pokaze jej to.
 
A moje dziecko znowu z przedszkola wróciło poszkodowane. Nie wiem już czy nie powinnam sobie pogadać z rodzicami jednego chłopca bo ciągle ją tlucze :(
Jakoś nie dociera do mnie tłumaczenie pani że on tak czasem reaguje jak coś mu nie podpasuje. Do psychologa bym go wyslala
a od czego ta pani w przedszkolu jest???
a rozumiem że dzieci są tylko dziećmi ale jeśli mają chłopca z takim problemem to powinny zwracać większą uwagę na niego! by nie krzywdził fizycznie czy emocjonalnie innych dzieci..
Mialam zakladany kazdy szew osobno. PrY wypisie zdjeli mi co drugi w czwartek i w piatek jak kurde trysnelo z rany to pol pokoju zaciapalam. Bylam na izbie wtedy i lekarz stwierdzil, ze lepiej, ze wyplynelo a nizli mialo to w brzuchi siedziec. Mialam sobie robic opatrunki tylko. No i tak robilam, juz prawie czyste zdejmowalam. Wczoraj poszlam na zdjecie reszty szwow, a dzis znow az mi po nogach polecialo,z tym, ze juz mniej zabarwione krwia, no i lagodniej niz w piatek. I zauwazylam, ze to sie dzialo jak dlugo siedzialam w jednej pozycji i wstalam.
Polozna w poniedziałek rane ogladala i bylo ok.
Wczoraj na szpitalu tez mi polozna przy sciaganiu ogladala i mowi, ze ladnie sie goi. To leci jakby dziurka po zdjeciu szwu.

po cc to nie słyszałam o czymś takim ale może to się płyn zbiera tam w środku ..jakby nie patrzeć trochę tych cięć było... i z jednej strony dobrze że wydostaje sie na zewnątrz bo przy innych operacjach zakładają dreny na odprowadzenie takiego płynu w trakcie gojenia ...Skontrolowac trzeba jak najbardziej

Hey meldujemy się na szybko [emoji16] Lili jest z nami od 13.15. 57cm 3250g. Na cięcie musiałam poczekac 30 min i bylo to najdluzsze 30 min w życiu [emoji38] samo cięcie to niesamowiete przeżycie... na całe szczęście cały czas mógł być ze mną mąż, ale i cały zespół lekarski był naprawdę na rewelacyjnym poziomie
mała od razu ładnie chwyciła pierś, nam nadzieję że dobrze nam pójdzie z kp...
W wolnej chwili postaram się wrzucić fotki na prywatnym [emoji4]
Dziękujemy wszystkim za trzymane kciuki i dobre myśli [emoji4]

AAA Gratki !!! ale sie cieszę :)!coraz więcej dzieciaczków na świeciś

@Balonsbalons Tobie się ułoży a draniowi kiedyś dostanie .. bądź dzielna ..wszystko się z czasem ułoży i oby cos w mopsie ci pomogli .. kiedy trzeba to nie wstyd prosić także nie patrz na to




ja byłam dziś z młodym w szpitalub... z.zalecenia health visitor na po ranie krwi. moczu no i przebadanie przez lekarza.. mocz ok ..a co do krwi zadzwonią czy aby nie będę musiała wstawić się z małym do szpitala co do żółtaczki..
jest jaśniejszy ale wciąż lekko żółty także wolno schodzi

załapałam się w szpitalu na obiad LOL a Maz pochłonął ... źle się czułam będąc tam a szczególnie kiedy usłyszałam 10dniowe dziecko kaszlace przeokropnie:(:( ... dookoła wirusy i się przerazilam totalnie wrrrrrrr
no ale mam nadzieję że będzie ok..


dziś ważył 4600 i ma 59cm (miał 3380 i 54cm)
klocek
w 4 dni przybral 200g
ciekawe czy dogoni starszego brata z wagą ...
 
Ogolem od wczoraj pi zdjęciu szwów czulam lekkie ciagniecie. Ale bólu jako tako to nie. Kapnelam się, ze cos mi leci bo poczulam, ze mi plynie po nogach. Nic mnie nie zabolało ani nic w tym stylu.
Moj Tomek mowi, ze teraz leci jakby inna dziurka, tak jakbg zdjeli mi szew wczoraj i tamtedy.

Dalej leci?
Sprobuj skontaktować się z lekarzem jutro, ja wspominam gojenie na sucho.
Było trochę opuchnięte dookoła, ale po zdjęciu szwów na pewno było tam sucho (w sensie blizna). Nitkę miałam jedną, tak jakby przeplecioną przez całą długość cięcia i 2 supełki na końcach.
 
Dziewczyny, jak długo potrafiły u Was trwać skurcze Braxtona - Hicksa w jednej serii, że tak powiem?

Już od godziny czuję trwardniejący brzuch, bezboleśnie, ale regularnie co 10 minut.

u mnie się tak poród zaczął i właśnie były regularne wpierw co 10.15min a potem się czas zmniejszał przez cały dzień do wieczora jak i doszedł ból w dole brzucha a potem ból w plecach .
miewałam dni w ciąży ze twardnienia i te skurcze potrafiły męczyć mnie cały dzień ale w nieregularnym odstępie czasowym
 
Dalej leci?
Sprobuj skontaktować się z lekarzem jutro, ja wspominam gojenie na sucho.
Było trochę opuchnięte dookoła, ale po zdjęciu szwów na pewno było tam sucho (w sensie blizna). Nitkę miałam jedną, tak jakby przeplecioną przez całą długość cięcia i 2 supełki na końcach.
Przy piereszym cieciu rowniez mialam szycie jak piszesz. Teraz lekarz zdecydował o zalozeniu szwow pojedynczych. Jak odejme gaziki to sa brudne, natomiast nie leci juz ciurkiem. Bede dzwonic z samego rana do niego, w razie czego on ma jutro 24 godzinny dyzur na szpitalu to podjade.
Ja mam kuzwa zawsze cuda z tymi ranami. Przy 1 cieciu tez mi sie saczylo, z tym, ze to tak delikatnie i nie bylo tego tak duzo i mialam zaklady specjalny saczek, żeby sie rana za szybko nie zrosla i żeby to co bylo w srodku wylazlo na wierzch.
Dzisiaj i tak jest lagodniej niz w piatek, bo wtedy to tak poszlo, ze pol pokoju, korytarz uwalony. Ja przerazona, moj tez, mloda nam sie z placzu zanosila jak zobaczyla co sie dzieje. Moj zadzwonił po karetkę, bo nie wiedzieliśmy czy to krew, czy mi sie kuzwa cos otwarlo, czy jak. Masakra. A dzis powtorka z rozrywki ttlko duzo lagodniej.
 
Gratulacje!!! [emoji4][emoji8]
Byłam z nią odkąd się dowiedziałam że powinnam chodzić od poloznej, już 3 czy 4 razy byłyśmy, i wtedy jak położna mówiła żeby z nią wychodzić w tamten czwartek to warzyła mała 2kg290, ale to było tydzień temu (teraz wizytę mam w poniedziałek, obstawiam 2kg800 już)
Ale byłam z nią i w sklepie, i spacery na minimum godzinę-dwie (gdzieś do sklepu zajść, polazic, tak normalnie), bardzo lubi tzn. śpi sobie [emoji4] Wczoraj bylyśmy na zakupach o 15nastej, później poszliśmy spacerem do znajomych i z stamtąd wróciliśmy o 20ej gdzieś. Wiec tez długo pozadomem, ale mała to tylko na jedzonko się budzi
A na dwór ubieram ją cieplutko i zawijam i jeszcze kocyk do tego [emoji4]
Bardzo dobrze znosi i lubi spacery [emoji4]
A wasz ile już ma i ile waży?

ja tez jak wychodzę to z 2 h Nas nie ma .. byłam w sklepach na szybko ale szczerze ... źle się na razie czuję zabierając małego w takie skupiska więc uciekałam jednak jak najprędzej oO
 
reklama
Przy piereszym cieciu rowniez mialam szycie jak piszesz. Teraz lekarz zdecydował o zalozeniu szwow pojedynczych. Jak odejme gaziki to sa brudne, natomiast nie leci juz ciurkiem. Bede dzwonic z samego rana do niego, w razie czego on ma jutro 24 godzinny dyzur na szpitalu to podjade.
Ja mam kuzwa zawsze cuda z tymi ranami. Przy 1 cieciu tez mi sie saczylo, z tym, ze to tak delikatnie i nie bylo tego tak duzo i mialam zaklady specjalny saczek, żeby sie rana za szybko nie zrosla i żeby to co bylo w srodku wylazlo na wierzch.
Dzisiaj i tak jest lagodniej niz w piatek, bo wtedy to tak poszlo, ze pol pokoju, korytarz uwalony. Ja przerazona, moj tez, mloda nam sie z placzu zanosila jak zobaczyla co sie dzieje. Moj zadzwonił po karetkę, bo nie wiedzieliśmy czy to krew, czy mi sie kuzwa cos otwarlo, czy jak. Masakra. A dzis powtorka z rozrywki ttlko duzo lagodniej.

To może po prostu tak się u Ciebie goją rany. Dobrze, żeby zobaczył ją lekarz, ale jak nie boli, nie masz temp, to powinno iść w stronę wygojenia.
 
Do góry