reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Czyli taka uroda twojej skóry? W sumie na mnie zawsze wszystko goilo się jak na psie. Mam dwie blizny na buzi i jak ktoś nie wie to nie zauważy a szyte nie były :p
A to pozazdrościć :)
No ja z gojeniem to akurat zawsze mialam problemy. Nawet jak rozdrapalam po komarze to mam blizny do dzis. Mam nadzieje, ze nic gorszego sie z tego nie zrobi.
 
reklama
Kelyana, ONAONAONA no wlasnie ja bede miala cc, bo mala sie nie przekrecila. To moje pierwsze dziecko i mam zero doswiadczenia w tych sprawach. Choc polozna mowi, ze po cc nie ma problemow z laktacja to niektore moje znajome ktore byly ciete mowia co innego. W sumie to poczekam, moze nie bede miala problemow. Jak cos to kupie w szpitalu, musze sie tylko dowiedziec czy beda tam dostepne. A powiedzcie mi jeszcze jaki laktator polecacie?? Z ktorej firmy??
 
Witam dziewczyny :) Też będę listopadową mamą, mam termin na 23.11 :)
To moje drugie dziecko, pierwsze urodziłam 10 lat temu przez cc bo miałam problem na KTG. Nie pamiętam już dawno jaki to był ból. Zdziwiło mnie też to, że szwy teraz nie są rozpuszczalne jak kiedyś. Mam teraz możliwość rodzić naturalnie albo cesarką. Nie wiem co jest lepszym rozwiązaniem, dopiero jak ostatnio byłam w szpitalu to zaczęłam myśleć czy cesarka nie jest lepszym rozwiązaniem. Czy macie u siebie porównanie między sn a cc albo widzicie, w którymś wyjściu gorsze rozwiązanie? Kiedy zaczęłycie w miarę funkcjonować po porodzie? Kiedy też bylyscie gotowe na bliskość z mężem czy partnerem? Wiem, że każdy odczuwa to indywidualnie, ale ja zwariuje z tego natłoku myśli :( Może wasze odczucia jakoś mi pomogą
 
Jejku dziewczyny poki chodzilam byo ok polozylam sie spać a tu taki ból w kroczu ani na boku ani na plecach to spojenie lonowe tak ciągnie że płakać się chce. W krzyżu boli [emoji21][emoji21][emoji21] i co ja mam zrobić?
 
Kochana od tego jest forum, żeby się wygadać.
Nie wielkość piersi świadczy o ilości mleka.
A 3 na 4 tydzień przychodzi kryzys laktacyjny.
Też tak miałam ale przeszło, choć mąż mi dojeżdża i mnie denerwuje.
Ja bym powiedziała teściowej co o tym sądzę i niech się nie wpie...la Tobie do karmienia dziecka.
Mój szuka cyca, ssie i się nie najada[emoji20]
Podobno bliżej 6-8 tygodnia wcześniaki są na tyle silne aby ssać z piersi efektywnie.
Poznałam wczoraj kobietę, której się udało.
Trzymam kciuki za Ciebie
A jak miałaś kryzys laktacyjny to ile sciagalas mniej więcej? ..
 
Dzidzi bobo czuje Twoj bol. Nie pamietam kiedy ostatni raz przespalam noc. W ciagu dnia czuje sie w miare ok, ale jak juz sie wykapie i poloze do lozka to umieram:baffled: Przez pierwsze 3 miesiace mialam kiepskie samopoczucie ale ten 9 miesiac to juz przesada. Wszystko boli, plecy, krocze do tego zgaga. Mam opuchniete stopy, do toalety chodze co pol godz. Mala tak sie wierci, sa chwile ze zbiera mi sie na wymioty. No coz.... uroki ciazowe. Za miesiac o tej porze bede juz tulic w ramionach coreczke, takze przemecze sie, heheheh
 
Nie nadrobię Was dziś napewno. Wybaczcie. U mnie ciężko. Wczoraj zaczęła spadać hemoglobina do tego niskie ciśnienie i wysokie tętno. Usg nic nie wyjaśniło. Przetoczyli mi w nocy krew, niestety rano po transfuzji hemoglobina nadal spadała do 7.5... Kolejne usg, jakieś niejasności i decyzja o pilnej operacji. Byłam pod narkoza więc oczywiście szczegółów nie znam ale zrobił się jakiś krwiak... Mój gin który też dziś mnie operowal mówi że dobrze ze dziś bo jutro byłabym już w kiepskim stanie i pozbylabym się macicy... Także... :( ale dochodzę do siebie. Kolejne dawki krwi wracają mnie do życia a mój mały ssak obok jest najwspanialszą motywacja.
 
reklama
Kelyana, ONAONAONA no wlasnie ja bede miala cc, bo mala sie nie przekrecila. To moje pierwsze dziecko i mam zero doswiadczenia w tych sprawach. Choc polozna mowi, ze po cc nie ma problemow z laktacja to niektore moje znajome ktore byly ciete mowia co innego. W sumie to poczekam, moze nie bede miala problemow. Jak cos to kupie w szpitalu, musze sie tylko dowiedziec czy beda tam dostepne. A powiedzcie mi jeszcze jaki laktator polecacie?? Z ktorej firmy??
Ja mam ręczny Lansigoh czy coś takiego, i elektryczny Medela, w szpitalu się do niego przyzwyczaiłam i jego kupiłam
 
Do góry