Ja tak tylko na szybko, doczytywac będę innym razem. O 17:20 na świat przyszła Emilka, 3360g i 53 cm. Skurcze zaczęły się o 21 Caly czas mialam skurcze krzyżowe. Poród SN, bez znieczulenia. Trochę pękłam i mnie nacieli ale nawet nie wiem ile mam szwów. Emilka ma płyn w płucach, dostałam ją tylko na minutkę i zabrali ją na patologie noworodka i ciężko mi z tym że nie mam jej przy sobie, nie przystawialam jej do piersi itp ale wiem że musi być teraz pod opieką. Jutro mąż ma przywieźć laktator i mam zacząć działać. Idę teraz odespać bo całą noc nie spałam.