reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej dziewczyny [emoji6]u nas dzisiaj paskudna pogoda pada zimno jest. Ja sobie chyba dzisiaj poleze i odpocznę bolą mnie więzadła jak cholera głowa biodra i w ogóle jestem dziś nie do życia. Z tymi bólami to nie ma żartów troszkę się boję czy nie doszło do rozejscia spojenia lonowego chociaż co jakiś czas przechodzi. W czwartek mam uzg a w piątek gina i nie wiem co zrobić [emoji21][emoji21][emoji21]. No spa za bardzo nie pomaga chyba że apap... jak siedzę boli jak chodzę boli jak leżę boli [emoji52] ja w poprzedniej ciąży raczej nie miałam takich boków bo bym pamiętała te okropne chwilę [emoji38] mimo 10 lat.
 
reklama
Dzień Dobry, my nadal dwa w jednym[emoji4]
Noc do dupy, gorąco, nue mogłam spać i tysiące myśli. Śnił mi się śluz z krwią na majtkach, ale to był tylkovsen. Chyba już baaaardzo chcę urodzić skoro moja podświadomość takie sny mi podrzuca.
Właśnie... Jakoś tak dzisiaj spokojnie:) pewnie cisza przed burza. Ja przed ciąża miałam bardzo niskie cisnienie (90/60, max. 100/70), a teraz jak mierze to między 120-130/70-80. Raz u położnej mi wyszło 140/85 to mnie nastraszyla, ale jak pytałam ginekologa to powiedział, że dopiero od 160 jest niebezpieczne i żeby się nie przejmować. U gina i położnej zawsze wychodzi mi wyższe niż w domu, a teoretycznie się nie denerwuje :)
Raz też mi wyskoczylo (z samego rana) 150 na coś tam i się przestraszyłam, zmierzylam po chwili i już normalne. Wzięłam to za błąd maszyny:) zwłaszcza, że czułam się normalnie.
A kiedy ty chciałaś rodzic? W poniedziałek dopiero masz chwilę? :)
Hehehe przypominam sobie że kiedyś mówiłam o 3 listopada, a to dziś i raczej cicho sza
No cóż, jeszcze zalicze jutrzejsze wybory [emoji6]
Dokładnie tak, jak wyjme jej pierś to śpi i nie domaga się więcej, dopiero jak np ja odloze albo zmieniam pieluche to się zaczyna kręcić i szukać cyca. Kazały dmuchać na nią, glaskac po policzku, łaskotać stópki i rozbierać żeby nie było jej za dobrze i nie usypiala. Tak właśnie myślę, że kupimy ta wagę dla spokoju.

Jak w nocy nakarmiłam ja o 23 to musiałam wziąć do łóżka bo u siebie nie chciała spać, później obudziła się o 2.20, nawet w miarę ładnie jadła i pozwoliła się odłożyć i spala do 5.40. Teraz od 30min się karmimy i słabo idzie, tzn ssała ładnie przez 10min i zasnęła oczywiście, zmieniłam pieluche, przystawiłam do cyca, possała 3min i śpi.

Chociaż dziewczyny w sumie macie chyba racje, że skoro robi tyle kup i siuśkow ile powinna i nie płacze to powinna być pojedzona.
Też mi się wydaje, że niunia się najada. Może ssie bardzo efektywnie i te 5 minut jej wystarczy, a cycka po prostu lubi mieć w paszczy. Lubi Twój zapach. Może spróbuj ponosić w staniku pieluchę tetrową, a później wieczorem włóż ją do jej łóżeczka, Twój zapach będzie czuła i będzie lepiej spała???[emoji4]
 
Hej dziewczyny [emoji6]u nas dzisiaj paskudna pogoda pada zimno jest. Ja sobie chyba dzisiaj poleze i odpocznę bolą mnie więzadła jak cholera głowa biodra i w ogóle jestem dziś nie do życia. Z tymi bólami to nie ma żartów troszkę się boję czy nie doszło do rozejscia spojenia lonowego chociaż co jakiś czas przechodzi. W czwartek mam uzg a w piątek gina i nie wiem co zrobić [emoji21][emoji21][emoji21]. No spa za bardzo nie pomaga chyba że apap... jak siedzę boli jak chodzę boli jak leżę boli [emoji52] ja w poprzedniej ciąży raczej nie miałam takich boków bo bym pamiętała te okropne chwilę [emoji38] mimo 10 lat.
Bo nospa to lek rozkurczowy z tego co mi wiadomo i działa na miesnie, a nie przeciwbolowy:)
 
Fizycznie oprócz tego pieczenia nie jest źle. Gorzej właśnie psychicznie. W ogóle ciężko mi teraz sobie wyobrazić co to będzie. No, bo myślałam sobie, że mnie złapie przed terminem, urodze SN, a tu lipa. Teraz to widzę tylko ciemne scenariusze. Ze będzie wywoływanie, co będzie oznaczać ciężki poród, albo że będą wywoływać a tu nic i skończy się cesarka.
U mnie nad ranem córka coś płakała to mąż wziął ja do łóżka. My drzemki robimy czasem, to zależy o której córka wstanie.
Nie nastawiaj się. Trzeba wierzyć że wszystko pójdzie gładko i sprawnie, tym bardziej że pierwszy poród miałaś przecież całkiem fajny (tak wiem, że zdecydowanie wcześniej ale tu chodzi o zdolności organizmu). Ewidentnie potrzebujesz naładować baterie i to Twój mąż powinien o to zadbać! Mocno trzymam kciuki żebyś przed tym wielkim dniem miała trochę więcej czasu dla siebie![emoji9]
 
Widzę ze u was nocki tez podobne, ja w tym momencie spie około godzinę i później musze wstać siku, przewrócić się na drugi bok bo mi biodra cierpią. Od wczoraj północy znów mam skurcze, wiec jeszcze ta twarda macica mi się wszędzie wrzyna nie mówiąc o kopsajacych dzieciach. Teraz byle przetrwać weekend a w poniedziałek to już tylko przygotowanie do cesarki :)

@azamamew dobrze ze nie mam porównania do tego jak jest w pojedynczej ciąży bo chyba bym siedziała i płakała :D
 
Hej Dziewczyny,

My juz po wizycie, Franek polecial do przodu z waga - dzis szacowane 3100 g - takze idealnie, nie ma zadnego ryzyka hipotrofii [emoji7] Wszystko wyglada dobrze, moja ginekolog daje mi skierowanie na wywolanie 14/11, ale szpital ma podjac ostateczna decyzje, wiec mysle, ze raczej bedzie to 20/11 [emoji5]

Czy ktoras z Was lykala oeparol w tych ostatnich dniach przed porodem?
 
Hej dziewczyny, jak minęła nocka?
Jakieś akcje dziś się szykują?

Mój Mati dziś się głodny obudził o 5:30 i choć nie zdążyłam odciągnąć pełnej porcji na szybko mu dostrzyknęłam.
Próbowałam mu dać pierś aby się uspokoił, ale był za bardzo głodny.
Zastanawiam się czy mu nie zwiększyć porcji mleka z 50 na 60ml?
W mijającym tygodniu kilka razy mu dodawałam te 10ml.
Fakt że przez to żelazo, które dostaje 2x dziennie nie zjada całej porcji tylko 43 czy 45ml, a potem szybciej jest głodny.
Chciałabym aby całkiem zaakceptował pierś i na tyle efektywnie z niej jadł, żebyśmy nie musieli z butli dodawać.
Mężowi pasuje jak jest i nie wspiera mej chęci karmienia piersią.
Nasza mała sama sobie zwiększyła porcję bo też plakala że za mało i za mało, przed wyjściem ze szpitala jadła po 50-60ml, od poniedziałku jje w dzień 60-65ml a od 23ej do 11nastej rano po 80ml. Położna była w czwartek i mówi że to bardzo dobrze i tak powinno być żeby sobie stopniowo zwiekszala porcję..
 
@Weronikakrz jak u Was? Była położna? Może pisałaś, a ja przeoczyłam...
Juz pisze wczoraj waga poszla do gory
Od wczoraj karmie piersia i dwa razy odciagnelam i dalam przez strzykawke
O 24 dalam jej cyca i dokarmilam swoim
mleczkiem że strzykawki i spała do 5 rano także wszystko na dobrej drodze [emoji4] [emoji4]

A jak u Ciebie nic się nie dzieje w kierunku porodu
 
reklama
Hej Dziewczyny,

My juz po wizycie, Franek polecial do przodu z waga - dzis szacowane 3100 g - takze idealnie, nie ma zadnego ryzyka hipotrofii [emoji7] Wszystko wyglada dobrze, moja ginekolog daje mi skierowanie na wywolanie 14/11, ale szpital ma podjac ostateczna decyzje, wiec mysle, ze raczej bedzie to 20/11 [emoji5]

Czy ktoras z Was lykala oeparol w tych ostatnich dniach przed porodem?
Ja zaczęłam od 37 tyg. Wiesiołek i napar z liści malin (położna powiedziała, że oba specyfiki ok).
 
Do góry