reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Dzien dobry wszystkim, bez bicia przyznaje sie, ze dopiero wstalam. Musialam odespac. Znajomi przyjechali na kilka dni z dwojka dzieci (jedna 2,5 roczku, drugie 1,5). Po tej wizycie macierzynstwo jeszcze bardziej mnie przeraza. Och... trudno jest dwojgu rodzicom ogarnoac dzieci a co dopiero samotnej matce,heheh. Czeka mnie nie lada wyzwanie :-D
Zaraz zrobie sobie sniadanko, wypije kawke i zaczynam ogarniac mieszkanie. Wszyscy na mnie krzycza, ze to koniec 36 tyg a ja nawet torby do szpitala nie spakowalam, wiec dzisiaj zamierzam to zrobic, bo juz coraz ciezej mi cokolwiec zrobic kolo siebie.
 
Nasza mała sama sobie zwiększyła porcję bo też plakala że za mało i za mało, przed wyjściem ze szpitala jadła po 50-60ml, od poniedziałku jje w dzień 60-65ml a od 23ej do 11nastej rano po 80ml. Położna była w czwartek i mówi że to bardzo dobrze i tak powinno być żeby sobie stopniowo zwiekszala porcję..
Super apetyt rośnie :) na pewno ładnie przybiera !
 
Super apetyt rośnie :) na pewno ładnie przybiera !
Oj rośnie, ona by non stop jadła hehe, jak zje 80ml w nocy to dalej głodna, ale więcej jej nie daje bo 80 to i tak dużo na taką kruszynke. Położna była to mówi że oni patrzą aby min. przybierała po 20gr/dzień no i waży ją a nasza mała w 2 dni (No 2 i pół dnia bo to o 12nastej było) 140gr. Także położna bardzo zadowolona i mówi aby tak dalej [emoji4] Mała warzyła wtedy 2kg290, teraz we wtorek idę do pediatry i kardiologa to zobaczymy ile przybrała ale jje duuuuużo
 
@Ewela jak Jaś zwiększał sobie porcje do 70-80 ml to położne mi mówiły ze go przekarniam bo z butelki łatwo leci i on je bo chce ssać a nie bo głodny. Zaczęłam trzymać inaczej butelke ( w poziomie a nie pionie) i od razu porcje spadły... teraz jest 45,50 ml..
nie wiem co o tym sadzić.
Dziwne. Ale widzisz co położna i lekarz to inne opinie, sama się przekonałam jak w tym szpitalu byłam. Mi pediatra mówił że mała powinna sobie z czasem zwiększyć dawki, że może to być jutro albo za x tygodni. A położna mówi że jeśli przybiera, i jak jje nawet dużo ale nie odbija jej się z połową pokarmu tego co zjadła to jest okej i czyli że tyle potrzebuje i że to właśnie bardzo dobrze. Jak dałam 2 razy 80ml i była dalej głodna i zjadła jeszcze 10 to może z 30ml jej wyszło jak się odbiło, także 80 max jest okej. Ona szczególnie tyle w nocy jje bo w dzień wlewam 80ml do butelki a zjada z 60-70ml a resztę zostawia.. Czyli że uważam że tyle potrzebuje. A jak tyle potrzebuje to niech jje, brzuszek nie boli, nic jej nie dolega to czemu miałabym jej że tak powiem żałować? Bo rozumiem jakby jej to na dobre nie wychodziło to bym absolutnie nie dawała, ale nie ma problemu akurat i przybiera ładnie także jest okej
 
@Ewela jak Jaś zwiększał sobie porcje do 70-80 ml to położne mi mówiły ze go przekarniam bo z butelki łatwo leci i on je bo chce ssać a nie bo głodny. Zaczęłam trzymać inaczej butelke ( w poziomie a nie pionie) i od razu porcje spadły... teraz jest 45,50 ml..
nie wiem co o tym sadzić.
Świetnie z tą butelką zrobiłaś. Na blogu mamy ginekolog pojawił się artykuł o karmieniu butelka i byłam w szoku o jak wielu rzeczach nie miałam pojęcia A jak mogą być ważne! Proponuję poczytać wszystkim nawet jeśli nie mają problemu z karmieniem bo to wcale nie znaczy ,że nie robią czegoś źle [emoji16]
 
@Ewela jak Jaś zwiększał sobie porcje do 70-80 ml to położne mi mówiły ze go przekarniam bo z butelki łatwo leci i on je bo chce ssać a nie bo głodny. Zaczęłam trzymać inaczej butelke ( w poziomie a nie pionie) i od razu porcje spadły... teraz jest 45,50 ml..
nie wiem co o tym sadzić.
Może być tak ,że Jaś mógł zjadac tyle bo nie miał wyjścia mleczko go zalewalo przez to że trzymałaś butelkę w pionie A on tylko szybko przełykał żeby nadążyć . Teraz jak butelka jest w poziomie to on kontroluje przepływ ,ssie i je ile potrzebuje a nie tyle ile fabryka dała bo leci samo A on musi połykać . No ale mogę się mylić [emoji848]
 
Dzien dobry wszystkim, bez bicia przyznaje sie, ze dopiero wstalam. Musialam odespac. Znajomi przyjechali na kilka dni z dwojka dzieci (jedna 2,5 roczku, drugie 1,5). Po tej wizycie macierzynstwo jeszcze bardziej mnie przeraza. Och... trudno jest dwojgu rodzicom ogarnoac dzieci a co dopiero samotnej matce,heheh. Czeka mnie nie lada wyzwanie :-D
Zaraz zrobie sobie sniadanko, wypije kawke i zaczynam ogarniac mieszkanie. Wszyscy na mnie krzycza, ze to koniec 36 tyg a ja nawet torby do szpitala nie spakowalam, wiec dzisiaj zamierzam to zrobic, bo juz coraz ciezej mi cokolwiec zrobic kolo siebie.

spokojnie sobie poradzisz z macierzyństwem. Inaczej być z "cudzymi" dziećmi a inaczej ze swoim. Swoje znasz, wiesz czego oczekuje od Ciebie, a Ty od dziecka. To są dwie różne historie :)
Nie ma co się stresować :) Ja teraz jak się napatrzę na dwulatkę mojego brata (dodam moją chrześnicę) to też jestem przerażona. Mała jest bardzo rozpuszczona, a jest ich trzecim dzieckiem. Ogólnie bardzo mądra dziewczynka, dużo mówi, już długo nie sika w pieluchę, ale zachowanie ma wiele do życzenia, aż się nie chce z nią zostawać, jak oni gdzieś chcą wyjść.
I ja mam za zadanie mojego juniora wychować zupełnie inaczej, bo nie mogę pozwolić by moja mama się z nim tak męczyła, gdy wrócę do pracy. Tylko , że ja jestem zawzięta i uparta, jeżeli mam przekonanie że to dla dobra nas wszystkich :)
 
reklama
Do góry