Dzien dobry wszystkim, bez bicia przyznaje sie, ze dopiero wstalam. Musialam odespac. Znajomi przyjechali na kilka dni z dwojka dzieci (jedna 2,5 roczku, drugie 1,5). Po tej wizycie macierzynstwo jeszcze bardziej mnie przeraza. Och... trudno jest dwojgu rodzicom ogarnoac dzieci a co dopiero samotnej matce,heheh. Czeka mnie nie lada wyzwanie
Zaraz zrobie sobie sniadanko, wypije kawke i zaczynam ogarniac mieszkanie. Wszyscy na mnie krzycza, ze to koniec 36 tyg a ja nawet torby do szpitala nie spakowalam, wiec dzisiaj zamierzam to zrobic, bo juz coraz ciezej mi cokolwiec zrobic kolo siebie.