reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Hej hej.
Ostatnio miałam przeczucie że kolejna będzie piorunem i się sprawdziło a teraz czuje że kolejna będzie któraś Weronika tylko nie mogę się zdecydować która [emoji16] później Igorowelove i Azamamwe ( dobrze napisałam?) :) szykujecie się dziewczyny :) aaaa i balonsbalons mi jeszcze po głowie chodzi :)

Ja leniuchuje, zawiozłam córkę do przedszkola i jeszcze się położyłam- to mój pierwszy taki dzień w tej ciąży że poczułam że mi się należy :) chyba dziś nie pojadę wcale do pracy, o ile nie będę niezbędna. Pracownica sobie fajnie radzi więc po mału mam komfort psychiczny.... Poleżę troszkę, później trochę poprasuje, ugotuje obiad, odbiorę corcie z przedszkola... Niby zwyczajny dzień ale u mnie takie dni rzadko się zdarzają ....

U Was tyle przepowiadajacych objawów... Ja nic nie zauważam. Tzn często brzuch twardy jak skala, coś tam kluje ale myślę że u nas zaskoczenia nie będzie i będzie zaplanowana cc bez zaskoczeń. :)

Cieszę się że kolejne Maluszki w domku tylko czekać jak pozostałe nasze wczesniaczki będą w domku :)
 
Witam dziewczyny! Ja to myślałam po tych wczorajszych skurczach że rano już będę mama po raz drugi, a tu nic [emoji23] Cały wieczór wszystko bolało, skurcze były dość nieregularne jednak więc nie szalalam że szpitalem. Wzięłam kąpiel, wyciszyly się trochę więc poszłam do łóżka. Tam dostałam jeszcze kilka, I zasnęłam. Takie kocie drzemki miałam cała noc, po godzinie lub dwóch. Brzuch cala noc jak kamień i obolaly jak przy okresie, siku szłam że 4 razy to przyjazdy wstawaniu się bałam że mi zaraz wody odejdą, i tylko się modliłam żeby nie na dywan [emoji23][emoji23] No ale jest rano, brzuch napięty ale skurczy nie ma. Idę myć naczynia na dół zaraz, odprawie mojego kawalera do roboty i pokrzatam sie po chalupie. Porozkladalismy wczoraj wszystkie rzeczy dla dziecka na wszelki wypadek, starszemu trochę przemeblowalam żeby miał więcej miejsca w pokoiku- ucieszy się, dzisiaj wraca od taty, siedział tam od piątku :) Cała ciąże byłam taaaaka słaba, a pod koniec to po prostu napływ energii, szafki bym przesuwala jeśli bym mogła [emoji16]
No ale podsumowując, noc pełna straszakow, przypomniałam sobie co to za stres jest szykować się na ten ból przy porodzie- wiem że piękna nagroda, plus my nie mamy pojęcia jaka płeć więc na dodatek niespodzianka wyczekana [emoji6] ale stres okropny. Łapy trzesly mi się cały wieczór. Dzisiaj dalej obserwuje i zobaczymy co się będzie działo. U kogoś innego może się akcja bardziej posunela? [emoji3][emoji3]
Podziwiam za wytrzymałośc nie znając płci [emoji38] ale będzie niespodzianka! Jakie masz przeczucie?
 
Ostatnia edycja:
Podziwiam że wytrzymałością nie znając płci [emoji38] ale będzie niespodzianka! Jakie masz przeczucie?
Chyba na początku chciałam sprawdzać, ale ze tutaj tylko dwa usg w 12 i 20 tygodniu, to dopiero na tym 20 Ci mówią. To już 5 miesięcy w sumie, i tak zaczęliśmy przed tym usg rozmawiać, że może damy radę poczekać? Kiedyś ludzie nie wiedzieli i niespodzianka była za każdym razem [emoji3] Słuchamy co ludzie mówią, wiesz jak to patrząc na moją buzię albo kształt brzucha oceniają czy będzie chłopiec czy dziewczynka [emoji16] Wszyscy mówią że dziewczynka, tylko mój synek się upiera że będzie mieć brata. I jedna baba ze wsi naszej ciągle mi dogaduje że mam już taaaaaki brzuch, że ona podobno myślała że dawno po terminie jestem... A co ja, słoń?? [emoji19] I że tak naokoło go mam, ten mój brzuch że jak kula wyglądam i że ona jest pewna że to chłopak. G***o prawda, przy pierwszym taki miałam, teraz mam zupełnie inny, wystający [emoji16] Dogaduje mi tak bo sama waży że 150 kilo i chyba się lepiej czuje jak komuś dowali [emoji58] Zawsze przyspieszam (ile mogę!) jak idę po ulicy i ja widzę co by nie musieć tych bzdur słuchać.
Co do przeczuc, to ja też myślę że może być dziewczynka ale myślę że ja po prostu podświadomie bardzo bym ta dziewczynkę chciała. Tak jak za pierwszym razem bardzo chciałam chłopczyka, tu w Anglii na usg mi powiedzieli ze dziewczynka to uwierzyć nie mogłam! Tydzień później lecialam do Polski na wakacje, poszłam do ginekologa a on mi mówi że dzie, jaką dziewczynka jak tu o, jajka są [emoji16] No i jest chłopiec :) A tym razem się okaże, zobaczymy. Powiem Ci ze ogromna ekscytacja jak się nie wie, ten element niespodzianki bardzo dużo uroku dodaje [emoji6]
 
Hej hej.
Ostatnio miałam przeczucie że kolejna będzie piorunem i się sprawdziło a teraz czuje że kolejna będzie któraś Weronika tylko nie mogę się zdecydować która [emoji16] później Igorowelove i Azamamwe ( dobrze napisałam?) :) szykujecie się dziewczyny :) aaaa i balonsbalons mi jeszcze po głowie chodzi :)

Ja leniuchuje, zawiozłam córkę do przedszkola i jeszcze się położyłam- to mój pierwszy taki dzień w tej ciąży że poczułam że mi się należy :) chyba dziś nie pojadę wcale do pracy, o ile nie będę niezbędna. Pracownica sobie fajnie radzi więc po mału mam komfort psychiczny.... Poleżę troszkę, później trochę poprasuje, ugotuje obiad, odbiorę corcie z przedszkola... Niby zwyczajny dzień ale u mnie takie dni rzadko się zdarzają ....

U Was tyle przepowiadajacych objawów... Ja nic nie zauważam. Tzn często brzuch twardy jak skala, coś tam kluje ale myślę że u nas zaskoczenia nie będzie i będzie zaplanowana cc bez zaskoczeń. :)

Cieszę się że kolejne Maluszki w domku tylko czekać jak pozostałe nasze wczesniaczki będą w domku :)
Obstawiam jak Ty :D
 
@ONAONAONA
Zaczynał się na dole, ale do góry szedł tylko minimalnie, na pewno nie na cały brzuch.
Ogólnie cały czas cmilo jak na miesiączkę, a co jakiś czas o wiele mocniej, ale było to nieregularne. Tylko ze wtedy już jęczalam z bólu i się zwijalam.
Około 5tej te bóle stały sie bardziej regularne, takie co 5-6min, ale były zdecydowanie łagodniejsze. Wzięłam jeszcze raz prysznic i jeszcze jedna nospe i jak wróciłam do łóżka to przed 6 udało się zasnąć :)
Teraz jak się przebudziłam to dalej czuje taki delikatny bol podbrzusza ale to jest nic w porównaniu do tego co było w nocy. I serio dalej nie wiem czy to były skurcze. :/
 
To super [emoji14] Na tej wizycie dopiero dostaje się pozwolenie lub nie na seks. Chyba, że nie poszła na czas i ją odwlekała tygodniami.
Ja to wiem [emoji23] baaa ja nie dam się dotkac dopóki antykoncepcja nie zacznie działać [emoji23] nie pytałam w sumie kiedy ona poszła, ale wiem że ciążę miała powikłana i później sporo problemów z maluszkiem, więc może faktycznie wizyta się opóźniła.. nie wnikalam [emoji14]
 
reklama
My tak szybciutko ;)
Dzisiaj o godzinie 00:59 na świat przyszła Michalina. 36+4, poród SN.
Mała ma 2550g, 50 cm. Dostała 10 pkt i wszystko z nią ok.

Wczoraj w południe zaczęły sączyć mi się wody - oczywiście początkowo nie wiedziałam, że to to. Od czasu do czasu pobolewało mnie podbrzusze. Koło 16 zadzwoniłam do położnej i kazała jechać mi na IP, więc wszystko powoli osiągnęliśmy i po 17 byliśmy w szpitalu. Koło 19 zostałam przyjęta na patologię ciąży, ale koło 20 lekarz zadecydował, że mam dzwonić po położną - skurcze były co 5 minut. Koło 21 byłam na porodowce, skurcze co 3-4 minuty, jakiś czas później dostałam znieczulenie - ulga niesamowita, polecam ;) 23:10 było pełne rozwarcie. Poskakałam trochę na piłce i później rodziłam w pozycji na lewym boku - 00:59 Mała była na świecie. Jak na pierworódkę podobno poszło mi bardzo dobrze. Niestety musiałam być szyta, położna nie zdążyła naciąć, bo nie do końca posłucham co mówi...
Gratulacje!!!!![emoji4] [emoji4] [emoji4] [emoji4]
 
Do góry