reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
I jak tam dziewczyny, któraś rodzi? :)
No ja już się zbierałam do szpitala, ale zasnęłam. O 4 miałam skurcze co 5 minut, więc mówię "ojć, coś się chyba naprawdę dzieje". Napisałam do mamy, bo liczyła głosy 80km od domu, a ma być przy porodzie, nie odpisała mi i jakoś tak zasnęłam :D Teraz został już tylko codzienny ból pleców. Od dzisiaj mamy 37+0, więc możemy się rozpakowywać, nie obrażę się :D
 
No ja już się zbierałam do szpitala, ale zasnęłam. O 4 miałam skurcze co 5 minut, więc mówię "ojć, coś się chyba naprawdę dzieje". Napisałam do mamy, bo liczyła głosy 80km od domu, a ma być przy porodzie, nie odpisała mi i jakoś tak zasnęłam :D Teraz został już tylko codzienny ból pleców. Od dzisiaj mamy 37+0, więc możemy się rozpakowywać, nie obrażę się :D
To jak ja ostatnio [emoji85] Jak zaczęłam się szykować do szpitala to zaczęły znikać skurcze [emoji85]
 
No dokładnie identycznie :D To takie straszaki są chyba :D Chociaż nie powiem, bo bolało nieźle, więc jak to tylko przepowiadacze to boję się myśleć jak będzie podczas porodu :D
Wiem co czujesz, bo ja po ścianach chodziłam ostatnio [emoji23] aż w udach czułam jakby mnie prąd przechodził [emoji85] ale przy porodowych mimo bólu masz świadomość, że już niedługo utulisz maluszka i jakoś tak to inaczej jest :)
 
Witajcie :)
Wczoraj wieczorem dostałam takich boleści że bałam się wstać wysuszyć włosy. W efekcie na głowie mam jeden wielki kołtun nie do rozczesania. W nocy spać nie mogłam oczywiście, a jak zasnęłam śnilo mi się że 3 kolejne mamuśki urodziły. Wchodze na forum a tu cisza.. Także snów proroczych nie mam :) za tydzień mam wizyte u lekarza, mam nadzieję że dotrwam do niej! :)
 
reklama
Witam dziewczyny! Ja to myślałam po tych wczorajszych skurczach że rano już będę mama po raz drugi, a tu nic [emoji23] Cały wieczór wszystko bolało, skurcze były dość nieregularne jednak więc nie szalalam że szpitalem. Wzięłam kąpiel, wyciszyly się trochę więc poszłam do łóżka. Tam dostałam jeszcze kilka, I zasnęłam. Takie kocie drzemki miałam cała noc, po godzinie lub dwóch. Brzuch cala noc jak kamień i obolaly jak przy okresie, siku szłam że 4 razy to przyjazdy wstawaniu się bałam że mi zaraz wody odejdą, i tylko się modliłam żeby nie na dywan [emoji23][emoji23] No ale jest rano, brzuch napięty ale skurczy nie ma. Idę myć naczynia na dół zaraz, odprawie mojego kawalera do roboty i pokrzatam sie po chalupie. Porozkladalismy wczoraj wszystkie rzeczy dla dziecka na wszelki wypadek, starszemu trochę przemeblowalam żeby miał więcej miejsca w pokoiku- ucieszy się, dzisiaj wraca od taty, siedział tam od piątku :) Cała ciąże byłam taaaaka słaba, a pod koniec to po prostu napływ energii, szafki bym przesuwala jeśli bym mogła [emoji16]
No ale podsumowując, noc pełna straszakow, przypomniałam sobie co to za stres jest szykować się na ten ból przy porodzie- wiem że piękna nagroda, plus my nie mamy pojęcia jaka płeć więc na dodatek niespodzianka wyczekana [emoji6] ale stres okropny. Łapy trzesly mi się cały wieczór. Dzisiaj dalej obserwuje i zobaczymy co się będzie działo. U kogoś innego może się akcja bardziej posunela? [emoji3][emoji3]
 
Do góry