reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny rozpakowane ani się obejrzycie i jak onaonaona będziecie w domu [emoji77] czekamy na więcej zdjęć!
@Kelyana Ty to już chyba do porodu zostaniesz, co?

@Ewela wcale nie widać że w ciąży byłaś! A Ty w szpitalu masz takie luksusy? Czad. Mój oddział też świeżo po remoncie ale.myślę że do takich luksusów daleko.

@Maja wszystko za chwilę się unormuje, zobaczysz! A jak te płytki Mateusza?

No właśnie @springflower milczy...

Ja dziś wizyta :) a teraz biorę się za prasowanie, wszystko już poprane czas wejść na kolejny level. Oby tylko pracownica mnie w pracy nie potrzebowała bo dużo dziś mam planów :)


Kto wizytuje ze mną?
Szpital w którym jesteśmy jest nowy i specjalny dla wcześniaków, Maja ma swój pokoik i nikt więcej tu nie wchodzi prócz lekarzy czy nas bo trzeba mieć kartę co drzwi otwiera specjalną i możemy przychodzić o jakiej porze dnia czy nocy chcemy, koło jej łóżeczka jest dla mnie lub męża łóżko i jest sala obok gdzie rodzice mogą się wykąpać, i druga gdzie wypić kawę, pooglądać telewizję czy posiedzieć.. No i laktator do dyspozycji jest całe szczęście bo w domu to się strasznie męczę tym ręcznym...
@Ewela2805 ja takiego brzuszka nawet przed ciążą nie miałam [emoji23] zgrabna laseczka z Ciebie normalnie sexi mama, pozazdrościć[emoji16][emoji16][emoji7]
E tam przesadzasz! Tylko że właśnie tak jak dziewczyny mówią, ja to miałam go i nie za wielkiego w ciąży [emoji85] Ale dziękuję [emoji8]
Ewela wyglądasz jak Lewandowska zaraz po porodzie
Ja dziś wizytuje mam nadzieję że przywiozę dobre wiadomości..że już w nerce się nic nie zatrzymuje i będzie dobrze. Jak zwykle trochę się stresuje ‍♀️
Do Lewandowskiej mi daleko [emoji23] Ale dziękuję bardzo ! [emoji8]
Daj znać jak po wizycie [emoji123] Napewno przywieziesz same dobre ! [emoji4]
 
reklama
Jaką Wy macie temperaturę, że okno otwierasz na noc? U nas zimnooo [emoji3]

Oj kochana u mnie wizyta dopiero 25 października, ciekawe czy dotrwamy w dwupaku bo to ponad tydzień. Ostatnio wizytowałyśmy razem ale umowila mnie na 3 tyg później i sama mówiła ze nie wie czy dotrwam.
Kciuki za Twoja jutrzejszą wizytę [emoji4]

W nocy jest ok 5-8 stopni na dworze. Ja musze miec okno chociaz lekko otwarte, bo inaczej nos zatkany, oddechu zlapac nie moge i spania ni ma. Moj malzon jest kaloryferem, spi w samych majtach, a emituje takie fale ciepla ze niech go diabli. Uzywamy koldry z puchu, bo obydwoje lubimy byc obkreceni i przykryci, a chlodek z zewnatrz dobrze robi wlasnie na lepsze oddychanie i sen mamy lepszy.

Ach.... no tak, Tobie wyznaczyla wizyte po 3 tygodniach, to Karolcia miala wizytowac jutro, ale synio juz na swiecie ;)

Masz rację, ale jak ma mnie tak straszyć jak wczoraj, to ja dziękuję hehehe
Wiesz ja też już prawie na 100% byłam pewna, że wyląduje na porodówce, ale cały czas powtarzałam do siebie, że nie mogę bo muszę być na ślubowaniu. Mąż nie chce być przy porodzie, mi też na tym nie zależy. Śmieje się, że był przy poczęciu, więc przy porodzie już nie musi hehehe

Zaparla sie baba i nie rozlozy nog przed jutrzejszym popoludniem, oby dzidzio poszedl na taka wspolprace ;)

Moj tez nie chce, on nie lubi widoku krwi i roznych takich. Kolege jak po wypadku odwiedzilismy z noga posrubowana to zzielenial, prawie pawia puscil, a pozniej malo co nie zszedl ;)
Przy pierwszym porodzie siedzial na korytarzu i mowi do mnie jak wyszlam, ze slyszal jak krzyczalam i chcial mi pomoc, ale przeciez nie ma jak ;) hehehe
Ja tez nie czuje potrzeby zeby go cisnac, skoro on tego nie chce, to ja mialabym dodatkowe zmartwienie tylko, a tak bedzie polozna rach ciach ciach i sprawe zalatwimy :)

twarde jak kamienie i ciążą eh..

mały zessie nawet dużo Z obydwu ale za ileś tam minut czuję znów napięcie i czekam jak na zbawienie na jego kolejne karmienie ..

śpi pięknie obok Mnie

Tak zle i tak niedobrze. Za malo mleczka sie czlowiek martwi, za duzo cycory dostaja wpierdziel, jak zyc, jak zyc. Troszke laktatorkiem odciagaj jak juz czujesz ze na prawde jest ciezko, zeby nie nabawic sie zapalenia, bo bedziesz po scianach lazila, ale faktycznie, nie za duzo, zeby jeszcze wiecej nie naprodukowalo ;) Wiesz, zawsze mozesz tez sciagac, mrozic i do banku mleczka oddawac, ale to chyba trzeba miec nerwy ze stali i bardzo duzo czasu. Hehehe

Przebieram nogami kiedy do mnie sie moj ssak dossie :)


A co u pozostałych mamuś? @Dita_333, @Katarynka82 i @springflower?

@Mama Zuzi i Antosia doskonale rozumiem, że chcesz wytrzymać i na pewno dasz rade:)

Ja wczoraj porodowke nasza szpitalna odwiedziłam i jestem przerażona... Oddział wyremontowany, ale porodowka to głęboki PRL, myślę, że moja mama jeszcze te ściany pamieta... Łóżka niby nowe, personel niby ok więc to najważniejsze, ale w tym otoczeniu to się depresji można nabawic chyba jak ktoś rodzi kilkanaście h. I sobie powtarzam, że będzie może boleśnie, ale szybko, bo nie chce tam siedzieć nie wiadomo ile... Musi się sprawdzić:) aaa no i całe szczęście, że męża nie było, bo by chyba zrezygnował z wspólnego porodu... ;)

U nas bardzo podobnie wygladala sytuacja z porodowka. Jedna sala oddzielona boksami z materialowymi parawanami ktore pamietaly jeszcze czasy chyba mojego przyjscia na swiat. Do tego jedna lazienka z prysznicem, takim jak w domu z plastikowymi drzwiami. Na szczesciebylam jedyna rodzaca w tym czasie i moglam korzystac z lazienki ile chcialam, a chwile chcialam bo przy krzyzowych ciepla woda dzialala jak najlepsze znieczulenie. Aleeee, co najwazniejsze, nigdy nie wspominalam scian i stanu technicznego, a wlasnie personel. Przede wszystkim polozna, ktora byla genialna i zgralysmy sie idealnie. Lekarz nie zdazyl przyjsc i sama z nia urodzilam dzidzie, a pozniej lozysko. Lekarz jak przyszedl to nawet rekawiczek nie zalozyl tylko popatrzyl czy lozysko cale. Takze wierze, ze i u Ciebie tak bedzie ;)

Dobrze, już nie dużo brakuje do bezpiecznego terminu, poza tym i tak dzielnie się trzymasz jak na ciążę mnogą[emoji4]

Mnie dziś chyba ten brzuch i krzyż będzie tak męczył. Ciągle czuję takie ćmienie, napięcie w dole brzucha i krzyżu. Puki nie krwawie i wody nie odchodzą to jest ok [emoji16]

@Dita_333 kiedy wychodzisz z Kubusiem do domu?
Chyba dziś rozlożę łóżeczko i przygotuję kącik dla juniora [emoji4]

Rozkladaj i szykuj, bo jutrzejsze popoludnie juz bardzo blisko ;)
 
Dziewczyny które urodziły zasługują na medal! Jesteście mega dzielne mimo jakiś przeciwności. Już niedługo będziecie cieszyć się Waszymi dzieciątkami w domu :)
Ewela brzuch jak modelka! Wcale nie widać że po ciąży :)
Ja dziś od rana odczuwam bóle jak na miesiączke.. Bardzo się stresuje, mam nadzieje że szybko miną...
 
@Dita ja właśnie z tego powodu ze starszą córką zdecydowałam się na mm, chodziło o ten spadek wagi przy wcześniakach, a ja chciałam wyjść z tego szpitala. I ja właśnie rodziłam od 14.50 do 19.30 czas idealny, potem była nocka.
Dzisiaj wzięliśmy się za taką domową sesję zdjęciową brzuszka. Nie jesteśmy uzdolnieni wcale, ale to będzie taka pamiątka, mąż coś nabazgra na brzuszku i cyknie parę zdjęć. Jak robiliśmy to z pierwszą córką, to jak skończyliśmy, umyłam się, włączyliśmy film i wtedy odeszły mi wody, może teraz też coś ruszy :p
 
Hej dziewczyny [emoji4] u nas wszystko dobrze. Jestem z Jasiem w sali przedłużonego pobytu. Mały pięknie przybiera po 60 g na dobę, a jest tylko na moim mleku [emoji4] mamy już 2100 g i jutro po zaliczonym okuliście najprawdopodniej wychodzimy!
Cieszę się bo szpital wychodzi mi bokiem.

Jedyny minus to taki, ze mały ciagle nie umie pic z piersi, czekam na doradcę laktacyjnego i doczekać się nie mogę.

Jeżeli chodzi o ciało po ciąży, to muszę przyznać ze jestem zachwycona. Brzuszek troszkę mam, ale jak na 2 tyg po porodzie to jest super. Do Eweli mi sporo brakuje, ale takiego brzucha, to ja nie miałam nawet przed ciąża ;). Piersi większe, czuje się mega kobieco [emoji4]

Spróbuje coś nadrobić, ale odciąganie plus karmienie jest czasochłonne. W wolnych chwilach sobie przysypiam, póki mogę.
Na razie mój synek to anioł nie płacze nawet przy pobraniu krwi i kąpieli !
 
Ostatnia edycja:
U mnie co wieczor mam jakies skurcze ale sie nieprzejmuje i biore paracetamol i zasypiam jutro urodziny goscie zaproszeni tort musze rano odebrac dzis wypoczywam z dziecmi na placu zabaw mala strasznie kopie i uciska na pecherz jak by chciala tez sie pobawic
Wczoraj sie pozarlam ze swoim poszlam na gore i sie nieodzywalam
Dzis wieczorem jade na masaz stop godzinny juz sie niemoge doczekac
Trzymam kciuki ze nastepne szybkie porody i wizyty
Mam nadzieje ze corcia niezechce zrobic mi niespodzianki urodzinowej [emoji16][emoji16]
 
@Dita_333 nie smutaj, laktacja tez znowu tak nie rusza z kopyta jak dziecko wyskoczy. Dobrze ze je Twoje a ostatecznie jak raz czy dea dostanie mm to świat się nie zawali:) pogadasz z jakimś doradca i będzie cycowal aż miło :) moje młode już powyżej 2 kg na pewno wiec się bardzo nie martwię. W nocy lekarz jak mnie badał to tez stwierdził, ze sterdydy były, dzieci duże wiec nawet jakby szło rozwiązać to i tak nie powinno być problemów. Jestem coraz bardziej spokojna i jakoś psychicznie gotowa na przyjęcie ich na świecie. Jak w niedziele jechałam to byłam przerażona i totalnie rozchwiana:)

@springflower super wieści, baby blues nie widać jak się taka seksi czujesz!! Dopiero co akcja była ze jedziesz a już do domu puszczają. Trzymajcie się ciepło.
 
@FiLi88 u nas w szpitalu po porodzie można wykupić takie 1os. Pokoje z łazienką i położna mówiła, że gdyby te pieniądze szły do kasy oddziału to porodowka dawno byłaby wyremontowana, ale idą do kasy szpitalnej ogólnej i dlatego tak to wygląda. Nieistotne, dam radę, nie ma wyjścia już:)

Mnie to już nosi... Chciałabym być w bezpiecznym terminie:)
 
reklama
@FiLi88 u nas w szpitalu po porodzie można wykupić takie 1os. Pokoje z łazienką i położna mówiła, że gdyby te pieniądze szły do kasy oddziału to porodowka dawno byłaby wyremontowana, ale idą do kasy szpitalnej ogólnej i dlatego tak to wygląda. Nieistotne, dam radę, nie ma wyjścia już:)

Mnie to już nosi... Chciałabym być w bezpiecznym terminie:)
U nas te te pokoje są, chyba 15 zl za dobe i wtedy mąż moze byc 24h/dobe przy nas. Tylko, ze do tych pokoi wyscig szczurow jest, bo są aż 4 i nie zawsze są wolne. I u nas tez kasa idzie do szpitalnej kasy niestety a nie na oddzial.
 
Do góry