reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

@springflower super, że wychodzicie do domku [emoji7] i że się dobrze czujesz w swoim ciele bo psychika też jest bardzo ważna [emoji4]
@Dita_333 Synuś się rozkręci i będzie pił mleczko jak szalony , z takim biustem jak Twój inaczej być nie może [emoji16][emoji4][emoji4][emoji4][emoji16][emoji16][emoji16]

Ja dziś pół dnia odsypiam nockę [emoji23] nie jestem w stanie wstać z łóżka, co chwilę przysypiam, dramat... jem bo muszę, o określonych godzinach... ehhh... ciężki dzień dla mnie dzisiaj... a jeszcze zakupy muszę zrobić, żeby mój znowu się do czegoś nie przyczepił, bo ostatnio wiecznie pretensje. Chyba ma tą męską depresję. Już od kilku dni przez niego ryczę, staram się być spokojna dla Synka, bo po co mu te nerwy, no ale czasem nie wytrzymuję.
 
reklama
U nas ok 400zł za dobę taka jedynka kosztuje :)
Ło mamusiu to se życzą nieźle, szok. Te pokoje w naszym szpitalu funkcjonuja stosunkowo niedlugo, bo jak corke rodzilam to czegos takiego nie bylo. U nas te 15 zl za dobe to jakby zwrot kosztów za wodę, prąd, posciel ktore używa osoba towarzysząca tj. maz czy mama czy kto tam przy nas akurat moze byc.
 
U mnie co wieczor mam jakies skurcze ale sie nieprzejmuje i biore paracetamol i zasypiam jutro urodziny goscie zaproszeni tort musze rano odebrac dzis wypoczywam z dziecmi na placu zabaw mala strasznie kopie i uciska na pecherz jak by chciala tez sie pobawic
Wczoraj sie pozarlam ze swoim poszlam na gore i sie nieodzywalam
Dzis wieczorem jade na masaz stop godzinny juz sie niemoge doczekac
Trzymam kciuki ze nastepne szybkie porody i wizyty
Mam nadzieje ze corcia niezechce zrobic mi niespodzianki urodzinowej [emoji16][emoji16]
Też wczoraj miałam chęć wziąć paracetamol, ale się powstrzymałam. Bardzo nie lubię faszerować się prochami.
 
Hej dziewczyny [emoji4] u nas wszystko dobrze. Jestem z Jasiem w sali przedłużonego pobytu. Mały pięknie przybiera po 60 g na dobę, a jest tylko na moim mleku [emoji4] mamy już 2100 g i jutro po zaliczonym okuliście najprawdopodniej wychodzimy!
Cieszę się bo szpital wychodzi mi bokiem.

Jedyny minus to taki, ze mały ciagle nie umie pic z piersi, czekam na doradcę laktacyjnego i doczekać się nie mogę.

Jeżeli chodzi o ciało po ciąży, to muszę przyznać ze jestem zachwycona. Brzuszek troszkę mam, ale jak na 2 tyg po porodzie to jest super. Do Eweli mi sporo brakuje, ale takiego brzucha, to ja nie miałam nawet przed ciąża ;). Piersi większe, czuje się mega kobieco [emoji4]

Spróbuje coś nadrobić, ale odciąganie plus karmienie jest czasochłonne. W wolnych chwilach sobie przysypiam, póki mogę.
Na razie mój synek to anioł nie płacze nawet przy pobraniu krwi i kąpieli !
Boże ale super!!! I szybko! Bardzo się cieszę !! [emoji8][emoji8]
 
Hej, hej [emoji5]
Widzę, ze sporo się dzieje.. współczuję bardzo wam tych nocek, rzeczywiście im bliżej terminu to robi sie nieciekawie..
Ale już niedługo wszystkie po kolei będziecie rozpakowane. Choć czasami wydawać sie to moze nierealne, to zaraz, moment i przytulicie swoje maleństwa. I choćby w tym momencie wydawało sie wam, że nie macie żadnych na to objawów- mogą sie pokazać dopiero przy rozpoczęciu akcji porodowej [emoji5]przecież ja zupełnie dobrze sie czułam, owszem miałam twardnienia - jak zwykle i tyle. A jak sie zaczął porod to na początku byłam przekonana, że zwykle skurcze, te stawiania macicy.. aczkolwiek jeśli mam być szczera - gdy położyłam sie do łóżka to naprawdę już one mnie bolały tak mocno, ze myślałam o tym, że moze jednak wstanę i je rozchodze - wtedy tez raz czy dwa przeszła mi myśl, że moze to jednak to? Ale odganialam je. Dopiero ta wizyta w toalecie i krew i biegunka mnie uświadomiły, ze rodzę. Ale wbrew pozorom poczułam spokój. Chyba natura tak działa. Rozmawiałam z dziewczynami na sali i ta jedna tez mówiła, że taka spokojna była i jeszcze męża musiała uspokajać [emoji23] to u mnie podobnie [emoji106]

Azamamew
Masz racje, ze objawów moze być żadnych a tu nagle skurcze albo wody odchodzą...
Życzę ci abyś urodziła w terminie, który pragniesz.. i zebys miała szanse wypocząć przed porodem...
Ja sie w sobotę w ogóle nie położyłam spać wieczorem, a wiadomo normalnie funkcjonowałam... i byłam bardzo zmęczona na końcówce...i skurczami i po prostu niewyspana.. Nawet położna raz do mnie powiedziała : Nie śpimy, rodzimy... to było jak mi wody odeszły i czekałam na skurcz zeby przeć.. to sobie oczy zamknęłam, taka nietomna byłam..[emoji53] chyba ogólnie lepiej rodzic w dzień, po nocy przespanej...

Mama Zuzi i Antosia
Ale ty biedna masz przeboje. Ta ciąża rzeczywiście daje ci w kość. Trzymam kciuki, żebyś już żadnej takiej akcji nie miała do terminu porodu, który ci pasuje[emoji5]albo przynajmniej po tym waznym dniu starszaka[emoji106]

Majacyr
Kobieto jestes wielka i tylko cię podziwiać. Nikt nie ma ci nic do zarzucenia i ty sama tez nie powinnaś. .. Rozumiem jak ci ciężko, że nie masz Mateuszka przy sobie, na samą myśl, że Kubuś byłby z dała ode mnie chce mi sie płakać... wiec naprawdę powinnaś dostać jakiś medal albo zadośćuczynienie za to jak dzielnie to wszystko znosisz...
Wierze, że wszystko sie u ciebie ułoży!!

Kelyana
Trzymam kciuki za ciebie i twoje dziewczynki, oby jeszcze posiedziały w brzuszku. Z tego co pamietam to już spore były? Powyżej 2kg? Także ładna waga dla bliźniaczek!![emoji106]

Nie pamietam co miałam napisać jeszcze.. przepraszam was. Mam wrażenie, że żyje jakas inna rzeczywistością, pewnie w domu wrócę do siebie psychicznie i w ogole. Ja nie wiem czy wyjdę dzisiaj [emoji53] czekam na wyniki Kubusia. Okazało sie, że jako wcześniak nie moze mieć spadku masy w drugiej dobie (czy trzeciej?) Tak wynika z tego i maja sprawdzić te wyniki czy ma w porządku i jeszcze raz bedą ważyć [emoji53]
Z pierwszym synem tez zaliczyłam spadek wagi, moje siostry tez, ale jest jak jest i tego nie przeskoczę. Dostał nawet mm, od pani z laktacji. Cóż.. ponoć najważniejsze jest żeby przybrał i wtedy moze isc do domu.. ja będę jeszcze w domu, na spokojnie sama walczyć z laktacja i laktatorem, wierząc, ze nie jest za późno jeszcze.. a jak za późno to trudno.. będę dokarmiać. Wczoraj byłam tak zdołowana, że myślałam, ze z podłogi się nie podniosę, bo nie umiem wykarmić własnego dziecka..

Właśnie, także Karolina brawo ty i twój nawał [emoji5][emoji106][emoji8] na pewno dasz sobie rade, bo lepiej w te stronę niż w druga, wierz mi[emoji20]

Na pewno sie uda jeżeli tego chcesz, ale nie dawaj mm, tylko jak najczesciej przystawiaj do piersi.
Po porodzie maluch potrzebuje niewiele pokarmu, a jego chęć częstego ssania wynika z potrzeby bliskości i tego, że chce rozkręcić produkcję mleka na kolejne dni, tygodnie itd
Co to za pani od laktacje co daje mm, powinna obserwować jak karmisz małego zachęcać do częstego przystawiania, sprawdzić wędsidelko, a nie dawać sztuczne mleko :(
Spadek wagi do 10% po porodzie jest normalny, maluch musi ssać jak najwięcej, żeby pobudzać produkcję mleka. Ta pani sprawdziła wedzidełko, czy dobrze chwyta sutek?
Jeżeli chcesz używać laktator możesz spróbować odciagać metoda 7 5 3 i po stopniowo będzie dużo więcej mleka. Trzymam kciuki!
 
Hej dziewczyny [emoji4] u nas wszystko dobrze. Jestem z Jasiem w sali przedłużonego pobytu. Mały pięknie przybiera po 60 g na dobę, a jest tylko na moim mleku [emoji4] mamy już 2100 g i jutro po zaliczonym okuliście najprawdopodniej wychodzimy!
Cieszę się bo szpital wychodzi mi bokiem.

Jedyny minus to taki, ze mały ciagle nie umie pic z piersi, czekam na doradcę laktacyjnego i doczekać się nie mogę.

Jeżeli chodzi o ciało po ciąży, to muszę przyznać ze jestem zachwycona. Brzuszek troszkę mam, ale jak na 2 tyg po porodzie to jest super. Do Eweli mi sporo brakuje, ale takiego brzucha, to ja nie miałam nawet przed ciąża ;). Piersi większe, czuje się mega kobieco [emoji4]

Spróbuje coś nadrobić, ale odciąganie plus karmienie jest czasochłonne. W wolnych chwilach sobie przysypiam, póki mogę.
Na razie mój synek to anioł nie płacze nawet przy pobraniu krwi i kąpieli !

Super, mały lakomczuszek, 60g to sporo! Trzymam kciuki za konsultacje z okulistą i wyjście do domu!
Zobacz czy nie masz jakiejś prywatnej poradni laktacyjnej, taka panią można zamówić nawet do domu.
Na czym polega problem, nie umie chwycić brodawki, ssać?
 
Hej dziewczyny [emoji4] u nas wszystko dobrze. Jestem z Jasiem w sali przedłużonego pobytu. Mały pięknie przybiera po 60 g na dobę, a jest tylko na moim mleku [emoji4] mamy już 2100 g i jutro po zaliczonym okuliście najprawdopodniej wychodzimy!
Cieszę się bo szpital wychodzi mi bokiem.

Jedyny minus to taki, ze mały ciagle nie umie pic z piersi, czekam na doradcę laktacyjnego i doczekać się nie mogę.

Jeżeli chodzi o ciało po ciąży, to muszę przyznać ze jestem zachwycona. Brzuszek troszkę mam, ale jak na 2 tyg po porodzie to jest super. Do Eweli mi sporo brakuje, ale takiego brzucha, to ja nie miałam nawet przed ciąża ;). Piersi większe, czuje się mega kobieco [emoji4]

Spróbuje coś nadrobić, ale odciąganie plus karmienie jest czasochłonne. W wolnych chwilach sobie przysypiam, póki mogę.
Na razie mój synek to anioł nie płacze nawet przy pobraniu krwi i kąpieli !
Świetne wieści!
 
Ło mamusiu to se życzą nieźle, szok. Te pokoje w naszym szpitalu funkcjonuja stosunkowo niedlugo, bo jak corke rodzilam to czegos takiego nie bylo. U nas te 15 zl za dobe to jakby zwrot kosztów za wodę, prąd, posciel ktore używa osoba towarzysząca tj. maz czy mama czy kto tam przy nas akurat moze byc.

Fajna opcja, w Warszawie niestety podobnie jak za hotel ;) w szpitalach są po 2-3 takie sale i trzeba je zarezerwować wcześniej, pewnie raczej Panie po cc z nich korzystają, bo wtedy można wcześniej zarezerwować gdy zna się termin planowanego zabiegu.
 
reklama
Fajna opcja, w Warszawie niestety podobnie jak za hotel ;) w szpitalach są po 2-3 takie sale i trzeba je zarezerwować wcześniej, pewnie raczej Panie po cc z nich korzystają, bo wtedy można wcześniej zarezerwować gdy zna się termin planowanego zabiegu.
U nas minusem jest to, że nie można właśnie go sobie zarezerwować, bo się pytałam właśnie ze względu na planowane CC. Po prostu jeśli jest wolny to proponują i tyle. Ale za to cena jest mega przystępna i w pokoju jest wszystko co potrzeba, ale moze u Was standard jest wyzszy albo co, że taka cena. Albo szpital chce dobrze zarobić. Kanapa dla taty i posciel jest, szafki, łazienka osobna oczywiście, także jak bedzie dostępny pokój podczas mojego CC to będziemy go brać.
 
Do góry