reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja miałam Nuovagin czy coś takiego, z rok temu, zanim zaczeliśmy sie starać o dziecko, takie kółka hormonalne na miesiąc się je wkłada jak dobrze pamiętam, później wyciaga i w ten sam dzień już czy dzień po okres się pojawiał i później znów się wkładało kółko

Chyba tez miałam raz, ale to był krążek, taki do wyjmowania raz w miesiącu [emoji5] a myślałam bardziej o tej co sie wkłada na pol roku i z głowy [emoji28] ale to zapytam sie gina po połogu [emoji106]

Ja chyba mam wszystko co powinnam do tej torby... Dobra strona jest taka że jednak nie trzymają nas tu długo w szpitalu, więc też nie muszę tego nie wiadomo ile zabierać... Z moim pierwszym urodziłam o 4 nad ranem, a po 10 czy 11 rano ju mnie wypuszczali powoli do domu.. Więc mam nadzieję na takie ekspresowe odesłanie i tym razem [emoji4] jeszcze jedno zamówienie z Amazonu jedzie do mnie dzisiaj, z ostatnimi pierdolkami i myślę że mogę pakować. Żebym się z ręką w nocniku nie obudziła później [emoji1]

@FiLi88 To nie daleko, ja po drugiej stronie Peak District, niedaleko Barnsley i Penistone [emoji6] Mój starszy synek też obejrzał Harrego Pottera u swojej mądrej babci na wakacjach, i jak wrócił to nie chciał używać ubikacji/splukiwac bo się bał bazyliszka... Już mu trochę przeszło, ale co się miesiąc meczylam z nim to moje!

Powiem ci, że tez bym tak chciała... urodzić, kilka godzin i do domu... [emoji106]No ale u nas 3 doby trzeba być... ostatnio miałam o tyle dobrze, że przyjęli mnie późnym wieczorem, a urodziłam 16 minut przed północą i w ten sposób jedną dobę miałam za sobą [emoji23]

Co szykujecie do torby dla dzidziusia z rzeczy higienicznych do szpitala? Ja mam pampersy i chusteczki, podkłady i parę wacikow. Coś jeszcze może się przydać?

Sprawdź na liście w szpitalu. Ja potrzebuje chusteczek, pampersow (niby dają ale wolę mieć) i tych podkładów pod dupke, co sobie biorę większe [emoji106]

Po 14 dniach idę do domu skurcze jakieś dalej się tam piszą, ale lekarka powiedziała, że po 35 tygodniu i tak już nie powstrzymują ewentualnego porodu... i że nie wie co wczoraj tej innej lekarce się nie podobało... ehh co lekarz to inaczej No masakra.

Oooo... jednak wychodzisz!![emoji5][emoji106]
Ale ci pokręcili wczoraj [emoji85] to teraz grzecznie w domu nie szalej.. zebys za szybko do szpitala nie wróciła [emoji106]

@anet88 no niestety mój kręgosłup nie zbyt pozwala mi na robienie porzadkow, jak zamiatam to mam wrażenie, że mi kręgosłup w pół pęka [emoji85]
Pozostają mi spacery, wchodzenie po schodach i ewentualnie kręcenie sutow [emoji23]
A mycie okien? To tez niby dobry efekt daje [emoji106][emoji5]
Tak sobie myśle, że jak normalnie odkurzam, sprzątam i chodzę po schodach - bo mam w domu, to jak ja ten poród mam wywoływać jak będzie późno skoro cały czas to robię i nic? Hahaha tylko chyba na raz wszystko w jeden dzień, bo baraszkowanie odpada - mąż tez boi sie spotkać główkę synka Haha [emoji23][emoji85][emoji23][emoji86]

Mi samej ciśnienie się podnosi jak tak czytam jak personel Cię traktuje... Powinni Cię posadzić na wózek i zawieźć do Matiego (o ile dajesz radę już siedzieć)... To skandal, żeby matka tak długo nie widziała swojego dziecka po porodzie...
Mam nadzieję, ze jak to piszę to już widziałaś synka <3



Stawka dobowa na jedzenie dla pacjenta to jest jakieś 7 albo10zł... Pewnie dlatego w większości szpitali jest katering. Co z tego, że jest nowa kuchnia... za taką stawkę nie opłaca się zatrudniać nowych ludzi, bo by tylko szpitale musiały dokładać kasy...



Ja to mam za to mega śmieszne sny... Dzisiaj mi się sniło najpierw, że żeby pobudzić laktację to zaczęłam przystawiać już teraz do piersi.... mojego kota [emoji1] I on ciągnal i wbijal mi swoje zęby i pazury jeszcze w piersi wbijał [emoji1]
A potem mi się śniło, że Mała się obróciła główką do dołu, ale tak bardzo, że ta główka wylądowała aż w udzie... I wypychałam rękoma tą główkę do góry, żeby znowu się znalazła w brzuchu [emoji1]

A co do wykorzystywania męża to my mamy zakaz już od 2 miesięcy [emoji20] Zastanawiam się czy jak mi w poniedzialek ściągną pessar to czy dostaniemy pozwolenie... Tylko ten lekarz co mi będzie ściągał to kurcze przystojny jest i nie wiem czy mi nie będzie głupio o to pytać [emoji1]

Jak przystojny to tym bardziej zapytaj... będzie moze lepiej zorientowany Haha
Ale myśle, że skoro już będziesz mogła rodzic to i poseksić sie tez [emoji16]

Witam się w ten piękny dzień,noc przespana pięknie, dziś w nocy mnie już nic nie ruszało, chyba cała nasza trójka była wymęczona, bo ani córka się nie budziła i mąż spał.Nie budziłam się nawet na siku, rano tylko o 7, 8 i 9 już się budziłam, bo ta skóra piecze niemiłosiernie, położna wczoraj stwierdziła, że to od tego rozciągnięcia.
Za chwilę jedziemy na zakupy, potem obiadek - leczo zrobimy i zjemy i popołudniu coś trzeba będzie wymyślić. Ta pogoda jest tak piękna, że aż mi szkoda że nie ma teraz tych pierwszych spacerów, znając życie urodzę, a pogoda się pogorszy

Patrzyłam na prognozę to u nas ma być tak pięknie do 19.10[emoji28] pózniej już deszcz... No ale ja czekam na ten deszcz [emoji848] czyli wróżysz sobie poród w 2.polowie października? [emoji16]
 
reklama
Cześć dziewuszki ja już od 3 nie śpię wczoraj męża pomeczylam i nie powiem brakowało tego aż inaczej człowiek funkcjonuje ogarnelam już kuchnie naszykowalam dzieciom do szkoły jedzenie zaraz idę ich budzić
Zazdroszczę przyjemności. U mnie seks w 36 tygodniu jest tak nieprzyjemny, że aż byłam w szoku. Nie dość, że jakaś wysuszona jestem, to jeszcze takie uczucie jakbym nie do końca miała miejsce między nogami na takie harce :eek: Mam tyłozgięcie macicy, może dlatego...
 
Zazdroszczę przyjemności. U mnie seks w 36 tygodniu jest tak nieprzyjemny, że aż byłam w szoku. Nie dość, że jakaś wysuszona jestem, to jeszcze takie uczucie jakbym nie do końca miała miejsce między nogami na takie harce :eek: Mam tyłozgięcie macicy, może dlatego...

ja nie mam tulozgoecia a palucha nie wsadze haha
Hmmm [emoji848][emoji848] czy oby nie jest za duża ta waga na koniec 32tc 2048 ? Mój syn 10 lat temu jak urodziłam ważył 2800 a tu nagle dzidziuś prawie albo ponad 3kg miał by się urodzić ehh...

moj w 33 2983 a w 35 3210 .. jak dla mnie to u ciebie w Sam raz plus do końca pewne to nie jest jakby nie patrzec
 
@Mama Zuzi i Antosia jak tam po wizycie? Czy coś przeoczylam?
Tak jak wczoraj nie miałam weny na obiad i były odgrzewane pierogi od babci [emoji55] tak dzisiaj szaleje i robię kalafiorowa i gulasz [emoji41] to chyba ze szczęścia przed ta wizytą [emoji6] głupie to ale przynajmniej mąż będzie zadowolony [emoji4] no i na dodatek pogoda cudna a to też daje kopa energii [emoji16]
 
Boże jak mi się spać dzisiaj chce.. nie wiem co mi jest, poszłam spać o 23:30, wstałam o 9ej rano. Później od 10:30 do 12nastej spałam bo mnie zmuliło i dalej spać mi się chcę... No szok.
 
A co do torby do szpitala moja jeździ że mną w aucie bo po ostatnich skurczach wolę mieć pod ręką a u nas nietrzeba nawet pampersow brać ani żadnych podpasek i innych rzeczy o których wy piszecie u nas 2 komplety ubanek dla dzidzi koszula przybory kosmetyczne klapki szlafrok i ubranie na wyjście ja spakowałam te duże podklady poporodowe
 
Tak na szybko, jestem po wizycie i wszystko jest cudownie. Szyjka przepuszcza na opuszek palca, dalej nie grzebał, żeby chyba nie poruszyć.GBS HBS ujemne. Morfologia po zelazie super ponad 12.luteina jeszcze 12 dni i odstawić, po odstawieniu można szaleć z mężem [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]
Super! Same dobre wieści! [emoji16] bardzo się cieszę [emoji9]
 
@majacyr ten twój szpital to jakaś rzeźnia. Jakbym ja tam leżała to wszyscy by fruwali na wysokości lamperii za takie traktowanie. Ale teraz już będzie coraz lepiej. Będziesz już bardziej samodzielna i ze wszystkim już się sama ogarniesz.

Torbę do szpitala też mam prawie spakowana a to co mi brakuje to w razie potrzeby ktoś może mi dowieźć.

Ja już jestem dzisiaj wymeczona. Ledwo się dzień zaczął heh. U córki w przedszkolu mają tydzień jabłkowy i z tej okazji byłam u niej w grupie żeby upiec szarlotke hehe ciasto robiliśmy chyba 1,5 godziny a zniknęła w 5 minut :eek: ale dzieciaki zachwycone ;)
 
reklama
Witam się w ten piękny dzień,noc przespana pięknie, dziś w nocy mnie już nic nie ruszało, chyba cała nasza trójka była wymęczona, bo ani córka się nie budziła i mąż spał.Nie budziłam się nawet na siku, rano tylko o 7, 8 i 9 już się budziłam, bo ta skóra piecze niemiłosiernie, położna wczoraj stwierdziła, że to od tego rozciągnięcia.
Za chwilę jedziemy na zakupy, potem obiadek - leczo zrobimy i zjemy i popołudniu coś trzeba będzie wymyślić. Ta pogoda jest tak piękna, że aż mi szkoda że nie ma teraz tych pierwszych spacerów, znając życie urodzę, a pogoda się pogorszy
Wczoraj słyszałam, że ładnie ma być do końca roku (raz chłodniej, raz ciepłej ale ladnie) a prawdziwa zima dopiero w styczniu:)
@Dita_333 chyba faktycznie zostanie robienie wszystkiego na raz:) z drugiej strony przedobrzyc też nie można, bo sił na poród braknie. Będzie ok:)
Nie miałam badanej krwi pod kątem grupy, bo byłam honorowym dawca i tam jest wpisana. Orientujecie się może czy wystarczy ksero, czy musi być cała książeczka przy przyjęciu? Cały czas zapominam lekarza o to zapytać...
 
Do góry