Normalnie miałam w czwartek i wód nie było, później mi wieczorem tego samego dnia leciały więc się wytworzyly, dziś się pytałam o usg to mówią że w następnym tygodniu pod koniec bo ta z na tydzień robią bo ktg jest w porządku więc nie chcą napromieniowac tak często, nie wiem czy to dobrze czy nie, pisałam dziś do swojego ginekologa żeby im kazał mi zrobić bo się martwię właśnie czy przytyla, czy są te wody, czy szyjka dalej zamkniętą, czekam na odpowiedź. Nie chciałam dzwonić bo niedziela jednak jest, więc napisałam smsa mu, mam nadzieję że jutro da mi znać...
Też słyszałam że może się zakleić ale na ostatnim iść lekarz powiedział "mocne pęknięcie Pani ma" czy jakoś tak to ujął,n czyli nie wiem czy jest możliwość żeby to się zakleiło, bo niestety nie jest to mała dziurka...
Najgorzej teraz robić te usg bo przez brak wód plodowych, słabo cokolwiek zobaczyć... ciemny ekran i tragedia jest no....