@ONAONAONA nigdy mnie dzieci nie ograniczały. Jeździłam na wycieczki może nie tak dalekie, na basen w lecie, na grilla. Wiadomo, że nie siedziałam nie wiadomo ile ale byłam, na wesela to z mężem mieliśmy system wypracowany i chodziliśmy całą rodzinką.
Moje dzieci do tej pory uwielbiają wspólne wycieczki i pamiętają różne śmieszne akcje.
@xevxevx teraz nawet w miarę się czuję, ale w nocy już myślałam, że po karetkę będę dzwoniła.
Obudziły mnie skurcze i sztywny brzuch.
Wystraszyłam się, bo nie mogłam aż oddechu złapać. Po jakiś 10 minutach turlania się udało mi się na plecy przekręcić i do godziny mi przeszło i zasnęłam.
A Ty jak się czujesz?
@Ewela ja kupuję na razie głęboki wózek i zamierzam wozić może nawet do roku czasu. Potem pod budą będę bąbla sadzać i szelkami przypinać.
Ja zamierzam w zimie po śniegu napierdzielać z wózkiem jak odśnieżarka [emoji23][emoji23][emoji23]
Jedynie jakby spadła temperatura poniżej -15 to będę w domu siedzieć.
A spacerówkę sobie kiedyś dokupie.
Chyba, że mąż wyhaczy na olx 2w1.
@Roksi mam nadzieję, że wizyta u lekarza Cię uspokoiła?
To oszczędzaj się i nie czytaj głupot.
@Dzidzibobo mi gin zabronił liczyć ruchów, bo ja młodego czasem przez cały dzień pojedynczo czuję, to bym się zestresowała.
Mam tylko obserwować czy czuję przez kilka godzin jak się wierci.
Ale czasem rano albo w nocy zdarza mu się kilka razy pod rząd kopnąć.
Ale zazwyczaj u mnie to pojedyncze ruchy.
Gin mówi, że może przez ułożenie albo charakter dziecka.
Hihi Twoja pierwsza ciąża 10 lat temu, a moja pierwsza 20 lat temu. Oj wtedy byłam młodziutka hihi.
@Ewela siostra męża jak będzie miała swoje dziecko to niech je nawet w wiadrze nosi jak jej wygodnie.
A do Ciebie niech się nie wtrąca.
Mąż dziś mi przywiózł od koleżanki zamówienie z gemini i 2 siatki ciuszków mi odłożyła to wrzucę na wątek wyprawki.
Kombinezów już nie kupuje