Listopadowe mamy 2018

[Paulianna89]

Chyba nie da się uniknąć takiej wizyty . Położne sprawdzają ogólnie chyba w jakich warunkach jest dziecko i czy jest wszystko ok . Wiadomo jeśli ktoś sobie z czymś nie radzi albo ma pytania to wytlumaczą, doradzą obejrzą szwy po porodzie czy pępek u dziecka , kilka pytań pozadają i idą. Pewnie inaczej to wygląda jak to pierwsze dziecko a inaczej jak kolejne wiadomo ,że mama ma doświadczenie i nie ma co przedłużać wizyty . Tak mi się wydaje przynajmniej bo doświadczenia nie mam [emoji85][emoji28]

Z tego co się orientuję to w szpitalu podajesz do jakiej przychodni ma dziecko przynależeć i z automatu wysyłają położną.

 

[anet88]

Bez nakazu nikt do domu ci wejść nie może, więc teoretycznie można jej w drzwiach powiedzieć że ma iść sobie. A może w przychodni się zgłasza że się nie chce tej wizyty?

 

[Weronika00]

Laski... zespół cieśni nadgarstka. Która miała? Bądź też która podejrzewa, że ma teraz?

 

[Góraleczka89]

Nie no ja nie mam nic do tych wizyt położnych, zawsze ktoś spojrzy doświadczonym okiem[emoji6] poza tym gdy my mamy wątpliwości to nie musimy gnać z noworodkiem do przychodni gdzie jest najwięcej zarazkow tylko możemy spytać na takiej domowej wizycie[emoji848]

 

[Ewela2805]

U nas takich rzeczy nie ma [emoji50] Jakieś wizyty w domu od położnej... Ale wiem że można poprosić i z ubezpieczenia położną wysyłają do pomocy na tydzień i ją opłacają, ale to tylko jak się zglosi że się chce [emoji4]

 

[anet88]

Jak się dziecka nie zgłosi to do pediatry też karty nie założą.

Tak, ale to nie jest tak że pierwszy raz u pediatry w 1 mcu życia? Czyli nie trzeba od razu po narodzinach gnac do przychodni... A w szpitalu można powiedzieć że jeszcze się nie zdecydowało i przecież nie wpisza czegokolwiek.... Chyba... Bardzo możliwe że się mylę bo machnelam ręką na ten temat ostatecznie.

 

[anet88]

Laski... zespół cieśni nadgarstka. Która miała? Bądź też która podejrzewa, że ma teraz?

A jak to się objawia?

Doczutalam... Nie pomoge

 

[Mama Zuzi i Antosia]

@Dita_333 no więc o to chodzi ze przyjdzie, po zgląda po kątach i nic sensownego nie powie. Przy starszej przylazła napisała mi jakieś notatki jak dziecko pielęgnować i czego mi nie wolno jeść i poszła. Kartkę wywaliłem bo nie dowiedziałam się nic nowego a dieta matki karmiącej mnie nie interesowała. A do oglądania dziecka to jest lekarz a nie położna. Bo co ona zrobi? Rozebrala popatrzył i ubrała i tyle. A ja tak mam że się bardziej będę przejmować żeby posprzątać na co sił nie będę miała tylko po to żeby mi się obce babsko po domu pokrecilo po mieszkaniu.

U mnie położna była po pierwszym porodzie, po drugim już się nie pofatygowała. Dla mnie nawet lepiej. Teraz nie wiem, ale mam nadzieję, że też nie przyjedzie [emoji16]

 

[Dusia94]

Ponieważ wizyty położnej to twoje prawo, a nie obowiązek, jeśli nie zechcesz z nich skorzystać, położna nie będzie cię odwiedzać.
Takie coś wyczytałam w artykule w Internecie więc jeśli nie chcecie to luzik . Kolejna rzecz jaką wyczytałam to, że przysługuje nam 4-6wizyt położnej więc jeśli chcecie to korzystajcie bo one za to kasę biorą a ponoć nawet jak były raz to wpisują ,że były 6 razy [emoji85] ja na bank zobaczę jak to wygląda niech przyjdzie. Jeśli okaże się to w jakiś sposób pomocne to może nawet na kolejną wizytę się umowie jeśli zajdzie potrzeba czy będę miała jakieś pytania ,wątpliwości.

 

[anet88]

Ponieważ wizyty położnej to twoje prawo, a nie obowiązek, jeśli nie zechcesz z nich skorzystać, położna nie będzie cię odwiedzać.
Takie coś wyczytałam w artykule w Internecie więc jeśli nie chcecie to luzik . Kolejna rzecz jaką wyczytałam to, że przysługuje nam 4-6wizyt położnej więc jeśli chcecie to korzystajcie bo one za to kasę biorą a ponoć nawet jak były raz to wpisują ,że były 6 razy [emoji85] ja na bank zobaczę jak to wygląda niech przyjdzie. Jeśli okaże się to w jakiś sposób pomocne to może nawet na kolejną wizytę się umowie jeśli zajdzie potrzeba czy będę miała jakieś pytania ,wątpliwości.

Chyba przed chwilą przeglądalam ten sam artykul