Jumma
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2018
- Postów
- 35
Mama Zuzi i Antosia świetny tort , jakbym była dzieckiem to właśnie taki bym chciała, ba jako dorosły też bym chiała
Bo Polska wcale nie jest taka zacofana im dłużej mieszkam za granicą tym bardziej się o tym przekonuję. Jedyne czego nam może brakować to większego dystansu do siebie, innych i częstszego uśmiechu.
A co do snów...to co noc mi taką fabułę głowa produkuje, że coś niesamowitego. Budzę się wyczerpana już samym śnieniem. W pierwszej ciąży tak nie miałam. Hihi więc dobrze usłyszeć, że nie tylko mi takie figle nocka płata. To niesamowite jak pracowicie przez te 9 miesięcy nasza podświadomość przerabia lęki czy pragnienia na symbole senne.
majacyr
super, że robisz tak od siebie, prosto z serducha takie cudeńka dla Maleństwa. Później będzie to najpiękniejsza pamiątka od mamusi. Moja cierpliwość do drutów skończyła się na etapie podstawówki kiedy to na zpt popełniłam jeden mikro szalik dla lalki i powiedziałam nigdy więcej . Tym bardziej podziwiam za zręczność i cierpliwość
Jak czytam te opowieści o opiece nad ciężarną w innych krajach, to aż się nie chce wierzyć, wychodzi na to, że w Polsce wcale nie ma zacofania, jeśli chodzi o opiekę medyczną nawet tą państwową. Ciekawe tylko skąd to luźne podejście do tematu a we Francji to właśnie już któryś raz słyszę, że jak się dzwoni umówić na pierwszą wizytę ciążową, to potrafią zapytać, czy to na zabieg usunięcia
(...)
Miałam dziś sen. Straszny sen. Urodziłam w domu za wcześnie, ale dziecko było jeszcze w worku owodniowym, razem z płynami i ładnie podłączone pępowiną do łożyska, więc zadzwoniłam do mojego lekarza, co mam teraz zrobić, a on powiedział, żebym sobie jeszcze trochę maleństwo donosiła Po prostu mam je chować pod bluzką, na miejscu brzucha, tylko kazał się cieplej ubierać, żeby nie marzło Jedyne co pomyślałam, jak już małą schowałam pod bluzką, że jakoś głupio teraz ten brzuch wygląda, jak nie widać gładkiej kulki, tylko nóżki i rączki przebijają
Bo Polska wcale nie jest taka zacofana im dłużej mieszkam za granicą tym bardziej się o tym przekonuję. Jedyne czego nam może brakować to większego dystansu do siebie, innych i częstszego uśmiechu.
A co do snów...to co noc mi taką fabułę głowa produkuje, że coś niesamowitego. Budzę się wyczerpana już samym śnieniem. W pierwszej ciąży tak nie miałam. Hihi więc dobrze usłyszeć, że nie tylko mi takie figle nocka płata. To niesamowite jak pracowicie przez te 9 miesięcy nasza podświadomość przerabia lęki czy pragnienia na symbole senne.
majacyr
super, że robisz tak od siebie, prosto z serducha takie cudeńka dla Maleństwa. Później będzie to najpiękniejsza pamiątka od mamusi. Moja cierpliwość do drutów skończyła się na etapie podstawówki kiedy to na zpt popełniłam jeden mikro szalik dla lalki i powiedziałam nigdy więcej . Tym bardziej podziwiam za zręczność i cierpliwość