reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Hej Dziewczyny,

Ledwo nadrobiłam wszystko co piszecie, bo u mnie ostatnio wszystko w biegu!

Maz dzis skonczyl malowanie naszej sypialni i aneksu dla Franka - jutro bede mogla wszystko wyprzatac i mysle, ze przywieziemy lozeczko, ktore dostalam od kolezanki. Bede miala czas, zeby zobaczyc czy pogodze sie z Ikea czy jednak bede szukac czegos innego [emoji4]

Najwazniejsze co udalo mi sie zalatwic to widzialam sie dzis z polozna z “mojego” wybranego szpitala [emoji4] Rozwiala duzo moich watpliwosci i podpisalysmy umowe [emoji173]️ Jestem mega szczesliwa, bo bardzo mi zalezalo, zeby miec wykupiona wlasna polozna i dzieki temu czuje sie dzis bezpieczniej. Plus okazalo sie, ze ona jest tez certyfikowanym doradca laktacyjnym, wiec w ogole dla mnie szal [emoji173]️Przy okazji obejrzalam sobie porodowke, warunki jak w hotelu a cisza jak makiem zasial - wyobrazalam sobie to duzo gorzej [emoji16]

Przyszla dzis do mnie tez paczuszka z Nexta - zamowilam pajace na 0-3 miesiaca i rzeczywiscie ta rozmiarowka jest spora! Ale ja juz calkiem sie pogubilam w tych zakupach [emoji20] Mam sporo takich ciuszkow na 56, mimo ze metka mowi 62... Bede musiala nad tym pomedytowac [emoji848]

Dzieki za informacje o promocji w H&M - wypatrzylam sobie sweterek o ktorym juz wczesniej marzylam i ostatnie body do kompletu [emoji4]

Ogolnie czuje, ze wkopuje mi sie dosc mocno instynkt wicia gniazda i chyba musze sie jakos opanowac, bo zbankrutuje przed porodem - stracilam chwilowo kontrole nad tym co kupuje [emoji85]

Spijcie dobrze i oby bez takich koszmarow jak ostatnio u mnie (snilo mi sie, ze zostawilam swoje jednodniowe dziecko tesciowej, ktora karmila je cukierkami i wkladala w spacerowke [emoji33][emoji12]). Buziaki!

Haha zaczyna mi się Włączać też to Wicie gniazda haha także czuję twój ból:)

I niezły koszmar haha
 
reklama
Co wizytę ale prywatnie . W Pl prywatnie też miałam czesciej:)
AAtu Nib są 2 nie 3 ale może zależy gdzie . U mnie teraz wyjdzie już 5

Wszystkie moje znajome szły tym systemem i nie znam żadnej która byłaby prywatnie na dodatkowym scanie:) ale znam takie które miały dużo więcej Scanow z jakiś tam powodów wlasnie

Normalnie az trudno uwierzyć że nie rozpoznali że dziecko jest poprzecznie ułożone oO
Szczerze mowiac to nie wiem ile w tym prawdy. Ta znajoma lubi co nieco wyolbrzymiac. Ale 30 godz porodu to baaaardzo duzo. Takze podziwiam ja za ta meczarnie. Mam jeszcze 6 kolezanek na wyspach ktore zaciazyly i wszystkie mowia, ze chodza prywatnie ( nie co miesiac, bo wiadomo finanse). Wiekszosc nie zna jezyka i wola polskich ginekologow. I czuja sie spokojniejsze.
Tez zdziwilo mnie ze nikt nie zauwazyl u niej polozenia dziecka..... no coz czasami czyta sie o roznych rzeczach na porodowkach....
 
Co wizytę ale prywatnie . W Pl prywatnie też miałam czesciej:)
AAtu Nib są 2 nie 3 ale może zależy gdzie . U mnie teraz wyjdzie już 5

Wszystkie moje znajome szły tym systemem i nie znam żadnej która byłaby prywatnie na dodatkowym scanie:) ale znam takie które miały dużo więcej Scanow z jakiś tam powodów wlasnie

Normalnie az trudno uwierzyć że nie rozpoznali że dziecko jest poprzecznie ułożone oO ale już mnie nic nie zdziwi na tym padole
Dzięki [emoji5] w takim razie zdam się na moją polożną [emoji4]
U nas tez teoretycznie 2. Ja miałam już 4, połówkowe było ostatnie. W Szkocji chyba nie ma polskich ginekologów, sprawdzałam kiedyś ale nie mogłam znaleźć. Prywatnie można iść ale to nie ginekolog tylko poprostu pan od obsługi aparatu do usg i takie 15min spotkanie kosztuje 100-250 funtów w zależności jakie zdjęcia robi.

Dobrze, że wzięłam się już kiedyś za to pranie, bo chyba jesień do nas przyszła.. od kilku dni szaro i pada [emoji849]
 
Dita, od porodowych różniły się tym, że ból był od razu mocny i robił się łagodniejszy. A przy porodowych chyba był łagodny, mocny i znów łagodny? Nie pamiętam już [emoji23]

Ja pamiętam tylko, że bolały...i były długie, od 40sekund do minuty i coraz częstsze. W sumie jak opisujesz, z krzyża na brzuch i ból, ból....Hmmmm...Właśnie tez myślałam, że to przepowiadające i zaraz przejdą... nie przeszły....;) To znaczy przeszły jak urodziłam :laugh2: Ciekawe czy teraz je będę mieć jako przepowiadające...chyba posram się ze strachu, że rodzę :D:cool2:

Nareszcie w domu:oo: Co za dzien. Poszlam do lekarza i okazalo sie ze nie mam na 15 a na 16. Wiec musialam czekac na swoja kolejke. A jeszcze przyszlam sobie wczesniej,hehehe. Z corcia wszystko ok, krzywa wyszla bardzo dobra, zreszta wszyskie wyniki byly super. Ale gin do mnie, ze mala jest ulozona miednicowo. Pytam sie co to zanczy, a on, ze jest posladkiem w dol i zebym sie nie martwila bo moze jeszcze zmienic pozycje. Mam nadzieje,ze tak sie stanie. Slyszalam,ze porod posladkowy jest straszny. Potem jeszcze ogarnialam balagan w domu. Nienawidze remontow. Juz bym chciala miec go za soba:baffled: Ciesze sie ze ten dzien juz mija. Jutro licze , ze bedzie lepiej:-) :):-) :)

Super, że córeczka zdrowa i wszystko ok:) A na określenie położenia dziecka do porodu do wg dużo za wcześniej, ostatnio byłam w 27 tygodniu to synek miał główkę wysoko, a nóżki na samym dole. Na lekarzu w ogóle to wrażenie nie wywarło... Jeszcze ma miejsce do przekręcenia się. W ogóle mój lekarz to oaza spokoju, cokolwiek mu mówię czy przeżywam to on kiwa głową i mówi: Dobrze, to zobaczmy ( w sensie wchodź na samolot babo to cię zbadam i zobaczę jak sprawa, a nie gadki szmatki :) ) Szyjka się nie skracała to nie dał ani luteiny, ani no-spy na skurcze, magnez powiedział, że mogę brać jak już będą uciążliwe ale ogólnie poleca dietę bogatą w magnez. Na wielkość dziecka też nie reaguje i nic nie mówi...Chyba już widział wszystko :D
I nie to, że olewa, bo moją siostrę chciał położyć do szpitala jak jej się wyniki nie poprawią, jednej koleżance u dziecka znalazł jakąś wadę serduszka... Tylko po prostu jak jest dobrze i nie ma powodu to nie panikuje...Podejrzewam, że sobie notuje jakieś uwagi: żeby coś sprawdzić na następnej wizycie jak go niepokoi, ale nie jest bardzo poważne, tylko mi tego nie mówi, żeby mnie nie stresować, skoro uważa, że na tę chwilę jest ok. Także naprawdę jest fajny, lubię go ;)

Na żywo widziałam Chicago, a my zdecydowaliśmy się na Alaska grey. Ostatnio też pojawiła się kolekcja Silver z tych wózków z jakąś nową tkaniną, też się zastanawiałam ale przy nich jest pałąk z czarnej skóry, a przy Alasce jest brązowa i bardziej mi się podoba taki kontrast [emoji4]

Ja bym mogła mieć taki poród jak pierwszy, chociaż nic mnie w życiu tak nie bolało[emoji16]

Haha, tez mi się podoba ten Alaska Grey :) Tylko nie widziałam na żywo i nie wiem czy to bardziej szary jak w nazwie - czy jednak lekko błękitny, jak można ze zdjęć wywnioskować :D

No wlasnie mowie mojemu ginekologowi, ze ruchy nadal czuje ale ponizej pepka. I choc czuje ja dosc intensywnie, to nie pod reka. A on mi na to ze jest ulozona posladkami w dol. I dlatego te ruchy sa tak nisko. Ale wszystko jest ok, Wzrost i waga prawidlowo co do tyg ciazy. Powiedzial zebym sie nie stresowala. Nastepna wizyta 18 wrzesnia, jesli sie nie przekreci to wtedy bedziemy decydowac czy cesaraka czy porod posladkowy:sorry:

A 18 września to który już będziesz mieć tydzień, że będzie taka poważna decyzja? Wysoko bardzo będziesz?
 
Super, że córeczka zdrowa i wszystko ok:) A na określenie położenia dziecka do porodu do wg dużo za wcześniej, ostatnio byłam w 27 tygodniu to synek miał główkę wysoko, a nóżki na samym dole. Na lekarzu w ogóle to wrażenie nie wywarło... Jeszcze ma miejsce do przekręcenia się. W ogóle mój lekarz to oaza spokoju, cokolwiek mu mówię czy przeżywam to on kiwa głową i mówi: Dobrze, to zobaczmy ( w sensie wchodź na samolot babo to cię zbadam i zobaczę jak sprawa, a nie gadki szmatki :) ) Szyjka się nie skracała to nie dał ani luteiny, ani no-spy na skurcze, magnez powiedział, że mogę brać jak już będą uciążliwe ale ogólnie poleca dietę bogatą w magnez. Na wielkość dziecka też nie reaguje i nic nie mówi...Chyba już widział wszystko :D
I nie to, że olewa, bo moją siostrę chciał położyć do szpitala jak jej się wyniki nie poprawią, jednej koleżance u dziecka znalazł jakąś wadę serduszka... Tylko po prostu jak jest dobrze i nie ma powodu to nie panikuje...Podejrzewam, że sobie notuje jakieś uwagi: żeby coś sprawdzić na następnej wizycie jak go niepokoi, ale nie jest bardzo poważne, tylko mi tego nie mówi, żeby mnie nie stresować, skoro uważa, że na tę chwilę jest ok. Także naprawdę jest fajny, lubię go ;)
Moj lekarz tez jest spoko. Tez Mowi, bym sie nie martwila, bo jest jeszcze duzo czasu, i Mala powinna sie przekrecic. Caly czas powtarza ze wszystko bedzie dobrze, ze mam zdrowy ogranizm, a ciaza przebiega bardzo ksiazkowo i mam sie nie stresowac, bo to mi tylko zaszkodzi.Tylko ja tak panikuje. Mam ostatnio tyle na glowie, ze stresuja mnie najmniesze rzeczy. Coraz bardziej sie stresuje i boje sie, ze sobie za wszystkim nie poradze. Myslalam, ze jestem silna kobieta i staram sie byc pozytywna, ale nie jest to latwe. Mala kopie coraz mocniej a z kazdym kopniakiem dociera do mnie, ze bede samotna mama. Musze sie zrelaksowac. Dzisiaj zrobie sobie Dzien Dziecka i skusze sie na spory kawalek ciasta czekoladowego,heheheh i moze jakas bezkofeinowa Latte:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
@maksimas dasz radę! Masz wsparcie rodziny z tego co mówiłaś więc sama nie będziesz. Wiadomo strach jest, nie tylko Ty go masz, chyba każda z nas i to każdy inny, ale wiesz jak to jest strach ma tylko wielkie oczy [emoji4]

Edytka jak się liczy to ja właśnie do dentysty jadę [emoji85]dziś ma mi kamień usuwać, mam nadzieję, że następna wizyta po nowym roku na kontrole po porodzie i w trakcie karmienia bo wiadomo zęby mogą się psuć podczas karmienia.
 
reklama
Tak się zaczęłam zastanawiać, jak oni tu w UK sprawdzają pod koniec ułożenie dziecka jak nie robią USG? Co jeśli nie będę wiedziała czy mała jest główką do dołu czy nie? Sprawdzą to "ręcznie"? @ONAONAONA, może Ty wiesz? [emoji848]

U mnie polozna sprawdzala ostatnio recznie. Zanim zmierzyla brzuch bardzo dokladnie wszystko wymacala i glowka byla w okolicy pepka. Przed porodem zrobia tez USG, wiec powinni wiedziec jak dzialac. Tyle, ze ja jeszcze tutaj nie rodzilam, wiec pewnosci nie mam.
 
Do góry