reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dzięki [emoji5] w takim razie zdam się na moją polożną [emoji4]
U nas tez teoretycznie 2. Ja miałam już 4, połówkowe było ostatnie. W Szkocji chyba nie ma polskich ginekologów, sprawdzałam kiedyś ale nie mogłam znaleźć. Prywatnie można iść ale to nie ginekolog tylko poprostu pan od obsługi aparatu do usg i takie 15min spotkanie kosztuje 100-250 funtów w zależności jakie zdjęcia robi.

Dobrze, że wzięłam się już kiedyś za to pranie, bo chyba jesień do nas przyszła.. od kilku dni szaro i pada [emoji849]

Ja mam w Manchesterze 2 polskie kliniki w ktorych sa ginekolodzy, ale nie maja rozne opinie i kasuja jak za wizyte u krolowej. Nie mam problemow z angielskim i dobrze sie czyje z opieka poloznej. Mialam 2 skany planowe i jeden prywatny 4D, bo dostalismy grupona od znajomych w prezencie. Jak bylam w PL to u swojej gin bylam tak dla swietego spokoju chyba ;). Wiem tez, ze niektore sklepy Mothercare maja taka usluge, oczywiscie odplatnie, ale taniej niz Ty piszesz na pewno.
Wgl mnie najwieksze problemy jesli chodzi o sluzbe zdrowia wynikaja z bariery jezykowej, niestety.
No i jeszcze napisze, ze ten pan od USG tomoze nie ginekolog, ale to technik USG ciazy, to sa bardzo dobrze wyspecjalizowani technicy. Mialam pierwszy skan z pania, ktora przechodzila roczny staz w szpitalu po ktorym dopiero bedzie mogla samodzielnie wykonywac USG, ale tylko pierwszego trymestru, na polowkewe jest kolejny rok szkoly i stazu, wiec moze tonie lekarze, ale specjalisci w swojej dziedzinie. Bo np w PL nie kazdy lekarz ginekolog ma skonczone odpowiednie szkolenia z zakresu USG ciazy. Chyba nawet Nicola ma artykul na ten temat na blogu z lista lekarzy, ktorzy maja odpowiednie dyplomy.
Co jednak nie zmienia faktu, ze troszke zamalo wykonuje sie tychbadan tutaj jesli ciaza przebiega prawidlowo, ale coz zrobic ;)
 
reklama
Moj lekarz tez jest spoko. Tez Mowi, bym sie nie martwila, bo jest jeszcze duzo czasu, i Mala powinna sie przekrecic. Caly czas powtarza ze wszystko bedzie dobrze, ze mam zdrowy ogranizm, a ciaza przebiega bardzo ksiazkowo i mam sie nie stresowac, bo to mi tylko zaszkodzi.Tylko ja tak panikuje. Mam ostatnio tyle na glowie, ze stresuja mnie najmniesze rzeczy. Coraz bardziej sie stresuje i boje sie, ze sobie za wszystkim nie poradze. Myslalam, ze jestem silna kobieta i staram sie byc pozytywna, ale nie jest to latwe. Mala kopie coraz mocniej a z kazdym kopniakiem dociera do mnie, ze bede samotna mama. Musze sie zrelaksowac. Dzisiaj zrobie sobie Dzien Dziecka i skusze sie na spory kawalek ciasta czekoladowego,heheheh i moze jakas bezkofeinowa Latte:biggrin2::biggrin2::biggrin2:

Podejrzewam, ze perspektywa bycia samotna matka jest straszna, ale pamietaj, ze dzieci takich matek wcale nie czuja sie gorsze :)
Mi moja mama dala tak wiele milosci i poczucia bezpieczenstwa w dziecinstwie, ze taty w ogole mi nie brakowalo. Dacie rade, glowa do gory i koniecznie nie zapominaj tez w tym wszystkim o sobie [emoji173]️
 
Ja mam w Manchesterze 2 polskie kliniki w ktorych sa ginekolodzy, ale nie maja rozne opinie i kasuja jak za wizyte u krolowej. Nie mam problemow z angielskim i dobrze sie czyje z opieka poloznej. Mialam 2 skany planowe i jeden prywatny 4D, bo dostalismy grupona od znajomych w prezencie. Jak bylam w PL to u swojej gin bylam tak dla swietego spokoju chyba ;). Wiem tez, ze niektore sklepy Mothercare maja taka usluge, oczywiscie odplatnie, ale taniej niz Ty piszesz na pewno.
Wgl mnie najwieksze problemy jesli chodzi o sluzbe zdrowia wynikaja z bariery jezykowej, niestety.
No i jeszcze napisze, ze ten pan od USG tomoze nie ginekolog, ale to technik USG ciazy, to sa bardzo dobrze wyspecjalizowani technicy. Mialam pierwszy skan z pania, ktora przechodzila roczny staz w szpitalu po ktorym dopiero bedzie mogla samodzielnie wykonywac USG, ale tylko pierwszego trymestru, na polowkewe jest kolejny rok szkoly i stazu, wiec moze tonie lekarze, ale specjalisci w swojej dziedzinie. Bo np w PL nie kazdy lekarz ginekolog ma skonczone odpowiednie szkolenia z zakresu USG ciazy. Chyba nawet Nicola ma artykul na ten temat na blogu z lista lekarzy, ktorzy maja odpowiednie dyplomy.
Co jednak nie zmienia faktu, ze troszke zamalo wykonuje sie tychbadan tutaj jesli ciaza przebiega prawidlowo, ale coz zrobic ;)
Ja tam nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o prowadzenie mojej ciąży tutaj. Może jest trochę inaczej niż w Polsce ale póki jest wszystko w porządku to nie przeszkadza mi to. Wiadomo jakby coś się działo to może bym żałowała ze nie miałam sprawdzanej szyjki itp. ale to nie jest też tak ze położne nas zostawiają same ze wszystkim. Co do języka to wydaje mi się, że to akurat najmniejszy problem. Z tego co wiem osoby, którym ciężko się dogadać mogą miec tłumacza, zawsze można też iść z bliską osobą, która lepiej zna angielski.
 
No i dzien dobry sie z Paniami bardzo. Nocka do kitu, juz kolejna... siku 4 razy, przenioslam sie do salonu w srodku nocy, nad ranem bylam juz tak glodna, ze o 5 rano na pol spiaco nektarynke zjadlam. Eh... nie za dobrze. Dzis moze zrobie sobie dzien lenia i postaram sie robic nic.

@Paulianna89 powidzenia na wizycie u dentysty. Zeby wazna sprawa, trzeba dbac, a zwlaszcza w tym okresie w ciazy i w trakcie karmienia, bo duzo nam dzidzie zabieraja.

@maksimas spokojnie ze wszystkim sobie poradzisz. Czasami jak tak patrze na samotne matki to one sobie lepiej radza niz niejedna mezatka. Masz rodzine na ktora mozesz liczyc, wiec sama tak do konca nie jestes ;) spokojna Twoja rozczochrana, z dzidzia sie dotrzecie raz dwa i bedziesz najlepsza mama dla swojej dzidzi :)
 
Ja tam nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o prowadzenie mojej ciąży tutaj. Może jest trochę inaczej niż w Polsce ale póki jest wszystko w porządku to nie przeszkadza mi to. Wiadomo jakby coś się działo to może bym żałowała ze nie miałam sprawdzanej szyjki itp. ale to nie jest też tak ze położne nas zostawiają same ze wszystkim. Co do języka to wydaje mi się, że to akurat najmniejszy problem. Z tego co wiem osoby, którym ciężko się dogadać mogą miec tłumacza, zawsze można też iść z bliską osobą, która lepiej zna angielski.

Dokladnie, jest po prostu inaczej, ale dla niektorych to inaczej jest zle i we wszystkim widza problem. I tak jak @maksimas pisala wiele kobiet decyduje sie na prywatne wizyty u pl gin ze wzgledu na jezyk. Oczywiscie tlumacza mozna miec, badz osobe znajoma tak jak piszesz, ale znam ludzi, ktorzy z tego nie korzystają, a pozniej pretensje do calego swiata. Moj maz przez chwile pracowal jako tlumacz dla szpitala, ale nie jest to zajecie dla niego, bo on bardzo przezywal zwlaszcza rozmowy u osob smiertelnie chorych, bardzo to bylo przygnebiajace. Zobaczymy jak nam pojdzie z porodami i jakie bedziemy mialy zdanie juz po wszystkim ;)
 
Ja mam w Manchesterze 2 polskie kliniki w ktorych sa ginekolodzy, ale nie maja rozne opinie i kasuja jak za wizyte u krolowej. Nie mam problemow z angielskim i dobrze sie czyje z opieka poloznej. Mialam 2 skany planowe i jeden prywatny 4D, bo dostalismy grupona od znajomych w prezencie. Jak bylam w PL to u swojej gin bylam tak dla swietego spokoju chyba ;). Wiem tez, ze niektore sklepy Mothercare maja taka usluge, oczywiscie odplatnie, ale taniej niz Ty piszesz na pewno.
Wgl mnie najwieksze problemy jesli chodzi o sluzbe zdrowia wynikaja z bariery jezykowej, niestety.
No i jeszcze napisze, ze ten pan od USG tomoze nie ginekolog, ale to technik USG ciazy, to sa bardzo dobrze wyspecjalizowani technicy. Mialam pierwszy skan z pania, ktora przechodzila roczny staz w szpitalu po ktorym dopiero bedzie mogla samodzielnie wykonywac USG, ale tylko pierwszego trymestru, na polowkewe jest kolejny rok szkoly i stazu, wiec moze tonie lekarze, ale specjalisci w swojej dziedzinie. Bo np w PL nie kazdy lekarz ginekolog ma skonczone odpowiednie szkolenia z zakresu USG ciazy. Chyba nawet Nicola ma artykul na ten temat na blogu z lista lekarzy, ktorzy maja odpowiednie dyplomy.
Co jednak nie zmienia faktu, ze troszke zamalo wykonuje sie tychbadan tutaj jesli ciaza przebiega prawidlowo, ale coz zrobic ;)

Tak zgodzę się z tym bo często nawet tutaj na forum wpadlam na info że kobietki szukają wyspecjalizowanej osoby co do USg genetycznego i wszystkiego co z tym związane.

Co do opieki. Są plusy i minusy jak wszędzie jak i też to wszystko zależy od danej osoby jak ona do tego podchodzi . Widzę że często problemy wynikają właśnie z bariery językowej bądź z nadgorliwosci. Ja nie mam z tym problemu więc rozmawiam o wszystkim co mnie trapi. chodzę na NHS to tak jak w Pl na NFZ .
Jadąc na emergency jest osobny dział dla kobiet w ciąży także nie czeka się godzinami z problemem z innymi ludzmi
Byłam . Zostałam zbadana przez lekarza . I widzę że inaczej się że Mną obchodzą w tej ciąży jak w ciąży z córką gdzie wszystko było ok.i Też jestem za 3 USG obowiązkowym:)

Najważniejsze by właśnie wszystko było w jak najlepszym porządku, bez jakichkolwiek komplikacji i z tego trzeba się cieszyć:)
 
Moj lekarz tez jest spoko. Tez Mowi, bym sie nie martwila, bo jest jeszcze duzo czasu, i Mala powinna sie przekrecic. Caly czas powtarza ze wszystko bedzie dobrze, ze mam zdrowy ogranizm, a ciaza przebiega bardzo ksiazkowo i mam sie nie stresowac, bo to mi tylko zaszkodzi.Tylko ja tak panikuje. Mam ostatnio tyle na glowie, ze stresuja mnie najmniesze rzeczy. Coraz bardziej sie stresuje i boje sie, ze sobie za wszystkim nie poradze. Myslalam, ze jestem silna kobieta i staram sie byc pozytywna, ale nie jest to latwe. Mala kopie coraz mocniej a z kazdym kopniakiem dociera do mnie, ze bede samotna mama. Musze sie zrelaksowac. Dzisiaj zrobie sobie Dzien Dziecka i skusze sie na spory kawalek ciasta czekoladowego,heheheh i moze jakas bezkofeinowa Latte:biggrin2::biggrin2::biggrin2:

Na pewno dasz sobie radę! Dzieciątko da ci tak wiele miłości, że nawet sobie nie wyobrażasz. A z tej miłości będziesz czerpać siłę do wszystkiego :tak:Poza tym to bycie samotną matką to nie wyrok...to może być tylko stan przejściowy...Wierzę, że gdzieś tam czeka na ciebie wyjątkowy facet, który doceni jak wspaniałą jesteś kobietą i mamą :tak:

@maksimas dasz radę! Masz wsparcie rodziny z tego co mówiłaś więc sama nie będziesz. Wiadomo strach jest, nie tylko Ty go masz, chyba każda z nas i to każdy inny, ale wiesz jak to jest strach ma tylko wielkie oczy [emoji4]

Edytka jak się liczy to ja właśnie do dentysty jadę [emoji85]dziś ma mi kamień usuwać, mam nadzieję, że następna wizyta po nowym roku na kontrole po porodzie i w trakcie karmienia bo wiadomo zęby mogą się psuć podczas karmienia.

Wizyta to wizyta, hehe :-p Także powodzenia u dentysty :)
 
Dzięki [emoji5] w takim razie zdam się na moją polożną [emoji4]
U nas tez teoretycznie 2. Ja miałam już 4, połówkowe było ostatnie. W Szkocji chyba nie ma polskich ginekologów, sprawdzałam kiedyś ale nie mogłam znaleźć. Prywatnie można iść ale to nie ginekolog tylko poprostu pan od obsługi aparatu do usg i takie 15min spotkanie kosztuje 100-250 funtów w zależności jakie zdjęcia robi.

Dobrze, że wzięłam się już kiedyś za to pranie, bo chyba jesień do nas przyszła.. od kilku dni szaro i pada [emoji849]
Możesz wysłać troche deszczu, u nas upały [emoji19]
 
Na żywo widziałam Chicago, a my zdecydowaliśmy się na Alaska grey. Ostatnio też pojawiła się kolekcja Silver z tych wózków z jakąś nową tkaniną, też się zastanawiałam ale przy nich jest pałąk z czarnej skóry, a przy Alasce jest brązowa i bardziej mi się podoba taki kontrast [emoji4]

Ja bym mogła mieć taki poród jak pierwszy, chociaż nic mnie w życiu tak nie bolało[emoji16]
Również kupiłam ten wózek;) Długo zastanawiałam się nad kolorem aż w końcu wybrałam New York graphite (210)
 
reklama
Do góry