reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

@springflower ja na czczo miałam 81 :| a na resztę muszę czekac do jutra... Dasz radę na diecie, ważne że to mija po ciazy:)
@kikaaa13 a właśnie przed chwilką wyczytałam gdzieś że ten płyn lovela bardzo ładnie pachnie, czyli prawdę piszą w internetach.
Podpisuje się pod pytaniem @pollyyoanna o szkole rodzenia. Samej mi się nie chce chodzić a mąż nie da rady czasowo, przyjaciółki zajęte swoimi dziećmi itd... Boję się tylko że mi na porodowce wygarna że nie chodzilam i czegoś nie umiem :(
 
reklama
Ja tez juz zaczęłam pranie i prasowanie, korzystałam tydzień temu jak była ładna pogoda. Wszystkie jasne bawełniane ciuszki wrzuciłam razem i wypralam w 60 stopniach (tylko pierwszy raz, później juz w 40 będę prac) na metce było 40. Pieluchy tez wypiore w 60 a kolorowe ciuszki w 40.


Chryste A po co w 60 ? Te ubranka to niewiadomo jakiej by jakości nie były zrobia się szmaty jak u szwagierki ...to za dużo wystarczy 40 stopni po co więcej ...
Ja wszystko będę prala w 40 stopniach to wystarczająco zwłaszcza że będę prasowac to nie widzę sensu..

Dzis sie wzielam za pranie tych ciuszkow ktore nakupilam. Mam mleczko do prania lovela. Nawet ladnie pachnie;) ale zastanawiam sie bo wypralam juz biale rzeczy i na nich wszedzie bylo 40 stopni... Nie za malo? Albo pieluchy tetrowe i bawelniane jaka temp jest ok?
Zaraz puszcze kolor.
A teraz prasuje tą sterte. Dodam ze nienawidze prasowac. A wszystkie te rzeczy takie malutkie;P
Ladna jazda sie zacznie w listopadzie z tym praniem prasowaniem.
Wszystko trzeba prasowac??? Nawet jak jest niemnacy material?


40 jest idealnie! ;)
 
Hej [emoji2] dawno się nie udzielałam ale regularnie podczytuje [emoji4] a jakie kupujecie wkładki laktacyjne? Te jednorazowe, wielokretnego użytku czy może wcale? Bardziej opłaca się w aptece czy np na allegro? Dużo właściwie trzeba tych wkładek? [emoji18]
 
Kurcze, ja krzywa robie w czwartek. Troche sie boje. Do szczuplych nigdy nie nalezalam. Na poczatku bardzo odrzucilo mnie od slodkiego za to teraz wcinam duuuuzo owocow. Treaz sezon na brzoskwinie, potrafie kg zjesc dziennie,heheheh. Mam nadzieje,ze smak tej glukozy mnie nie zmuli i wytrzymam te dwie godz;);););) Ale obawiam sie ze bede miala cukrzyce ciazowa. No coz zobaczymy....
Ja też w czwartek. Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :)

Hej:) Ja ostatnio coś nie piszę, ale czytam na bieżąco:) Najpierw była moja mama, to nie było czasu, a tak to już ogarnęliśmy łóżeczko i do jakichś zakupów w końcu się przymierzam. Międzyczasie miałam jakąś kolkę jelitową/pęcherzyk żółciowy? Dwa dni :/ Żyłam na sucharkach, ale przeżyłam, leków za bardzo nie chciałam brać :) Teraz znowu mnie kłuje i ciągnie w okolicach pępka... Jak rwa przestała dokuczać to znowu coś nowego się przyplącze. Malutka się rozpycha i bryka, i teraz najbardziej ją właśnie przy pępku czuję.
Czy Wy chodzicie do jakiejś szkoły rodzenia? Bo mi to trochę nie po drodze, ale z drugiej strony boję się, że nic nie będę umiała i zrobię z siebie głupka przy porodzie i w ogóle... Ech:)
Szkołę rodzenia zaczynam 04.09, ale nie w szpitalu, bo znalazłam bliżej bezpłatną szkołę. Tylko zapał do tego mi osłabł, kiedy dowiedziałam się, że będę mieć cc. Idę głównie posłuchać o opiece nad noworodkiem i o pierwszej pomocy.
 
Dzis sie wzielam za pranie tych ciuszkow ktore nakupilam. Mam mleczko do prania lovela. Nawet ladnie pachnie;) ale zastanawiam sie bo wypralam juz biale rzeczy i na nich wszedzie bylo 40 stopni... Nie za malo? Albo pieluchy tetrowe i bawelniane jaka temp jest ok?
Zaraz puszcze kolor.
A teraz prasuje tą sterte. Dodam ze nienawidze prasowac. A wszystkie te rzeczy takie malutkie;P
Ladna jazda sie zacznie w listopadzie z tym praniem prasowaniem.
Wszystko trzeba prasowac??? Nawet jak jest niemnacy material?
Na początku prasowałam wszystko, tak do ok. 3 miesiąca. Później tylko ładnie składałam, żeby nie były wymormolone. Też nie lubię prasować.
Hej:) Ja ostatnio coś nie piszę, ale czytam na bieżąco:) Najpierw była moja mama, to nie było czasu, a tak to już ogarnęliśmy łóżeczko i do jakichś zakupów w końcu się przymierzam. Międzyczasie miałam jakąś kolkę jelitową/pęcherzyk żółciowy? Dwa dni :/ Żyłam na sucharkach, ale przeżyłam, leków za bardzo nie chciałam brać :) Teraz znowu mnie kłuje i ciągnie w okolicach pępka... Jak rwa przestała dokuczać to znowu coś nowego się przyplącze. Malutka się rozpycha i bryka, i teraz najbardziej ją właśnie przy pępku czuję.
Czy Wy chodzicie do jakiejś szkoły rodzenia? Bo mi to trochę nie po drodze, ale z drugiej strony boję się, że nic nie będę umiała i zrobię z siebie głupka przy porodzie i w ogóle... Ech:)
Nigdy nie chodziłam do szkoły rodzenia. Nie ma co się martwić, że ktoś będzie miał pretensje do rodzącej o to, że nie uczestniczyła w zajęciach.
Jeżeli ma się możliwość, to czemu nie skorzystać, ale jeżeli z różnych powodów nie można iść to trudno i też się dziecko urodzi.
U mnie 8 spotkań kosztuje 350 zł, chętnie bym zobaczyła co się dzieje na takich spotkaniach, ale szkoda mi kasy.

Od soboty mam wilczy apetyt, konia z kopytami bym zjadła!!! Ale nic mi nie smakuje tak jak powinno. Zjem bo szkoda wrzucić jak już naszykuje, ale szału nie ma [emoji53]

Jeszcze nic nie piore małego, dopiero pod koniec września się za to wezmę. Myślałam, żeby teraz spróbować proszku do prania do,mol sensitive. Podobno jest ok dla maluszków...
 
Jeszcze nic nie piore małego, dopiero pod koniec września się za to wezmę. Myślałam, żeby teraz spróbować proszku do prania do,mol sensitive. Podobno jest ok dla maluszków...
Ja tez za takie rzeczy jak pranie, prasowanie chce zabrac sie we wrzesniu. Zreszta, jeszcze remont trwa. Pokoiku dla dziecka nawet nie tknelam. Ale mam nadzieje ze do konca tego miesiaca juz bedzie po. A we wrzesniu zajmowac sie bede tylko wyprawka;)
 
No to jest nas dwie. Co bedziesz robic przez te dwie godz?? jaks gazetke bedziesz czytac?? Krzyzowki?? Muzyki sluchac? Najgorsze ze trzeba byc na czczo, a rano mam wilczy apetyt. Zrobie sobie kanapki, bo nie wiem czy dam rade dojechac do domu po wszystkim,hehehe
Wezmę sobie jakąś książkę do czytania. Jedzenie będę brała obowiązkowo, żeby zjeść od razu po ostatnim pobraniu. I poduszkę pod tyłek, bo taka twarda ława jest w punkcie pobrań. Staram się o tym nie myśleć, bo zawsze mnie mdli po słodkim, nawet jak nie jestem w ciąży. Mogę zwymiotować, ale co ma być to będzie:)
 
reklama
Hej [emoji2] dawno się nie udzielałam ale regularnie podczytuje [emoji4] a jakie kupujecie wkładki laktacyjne? Te jednorazowe, wielokretnego użytku czy może wcale? Bardziej opłaca się w aptece czy np na allegro? Dużo właściwie trzeba tych wkładek? [emoji18]

Ja kupilam jak narazie jednorazowe, 50 szt. Za 3 funty Tommee tippee, wpadly mi w rece w Tesco. Zobaczymy jak bedzie z laktacja, zawsze mozna dokupic.

Ja za pranie mysle, ze zabiore sie jak juz bede na wolnym, czyli po 5 pazdziernika. Prasowanie to tak jak @Mama Zuzi i Antosia na poczatku prasowalam, pozniej juz tylko ladnie zlozone. Jesli chodzi o srodki do prania, to bede uzywala proszku ze wzgledu na pieluszki wielorazowe i tak jak z pierworodnym bedzie to Bambinex, plus nappy fresh i olejek lawendowy eteryczny - zabija wszelkie bakterie, a temperatura 40 stopni.

@pollyyoanna @anet88 do szkoly rodzenia nie chodzilam, polozna przy porodzie zapytala czy bylam, powiedzialam ze nie, na co ona tylko odpowiedziala ze w takim razie bedzie mi mowila co mam robic i wszystko sprawnie nam pojdzie. 20 min pozniej mialam syna na piersiach :)

@maksimas z tymi remontami to jak z praniem, masz wrazenie ze nigdy sie nie konczy. Jak juz jedno zrobione, to zaczyna sie balagan z drugim i tak w kolo macieju, a sprzatanie, organizowanie, ukladanie wszystkiego. Ja mialam nadzieje, ze juz mam wiekszosc za soba po przeprowadzce w kwietniu, ale sie okazuje ze jeszcze jakies 5 kartonow czeka na swoja kolej ;) Oby u Ciebie sie udalo i z poczatkiem wtzesnia na spokojnie bedziesz mogla wszystko po swojemu zorganizowac :)

Z glukoza to faktycznie najgorszy byl chyba dla mnie glod. 12 h przed ostatni posilek, a mialam dopiero na 9 rano pierwsze pobranie. Tez jestem z tych co rano potrzebuja zjesc po wstaniu. Ale dalam rade, wiec i Ty wytrzymasz. Mnie zajela rozmowa z mama przez tel, ale ja sie z rodzinka nie widuje na codzien, wiec bylo o czym poplotkowac.

@Mama Zuzi i Antosia mam bardzo podobnie. Caly czas smaka na cos mam, ale ciezko okreslic na co, a jak juz cos zjem to nie jest to spelnienie. Moze mamy jakies niedobory witaminowo-mineralne?? Ja biore zelazo od 2 tygodni, bo anemia lekka wyszla.... hmmm... a u Ciebie jak z wynikami ??
 
Do góry