Listopadowe mamy 2018

[urs]

Hej[emoji4] Ja ostatnio coś nie piszę, ale czytam na bieżąco[emoji4] Najpierw była moja mama, to nie było czasu, a tak to już ogarnęliśmy łóżeczko i do jakichś zakupów w końcu się przymierzam. Międzyczasie miałam jakąś kolkę jelitową/pęcherzyk żółciowy? Dwa dni :/ Żyłam na sucharkach, ale przeżyłam, leków za bardzo nie chciałam brać [emoji4] Teraz znowu mnie kłuje i ciągnie w okolicach pępka... Jak rwa przestała dokuczać to znowu coś nowego się przyplącze. Malutka się rozpycha i bryka, i teraz najbardziej ją właśnie przy pępku czuję.
Czy Wy chodzicie do jakiejś szkoły rodzenia? Bo mi to trochę nie po drodze, ale z drugiej strony boję się, że nic nie będę umiała i zrobię z siebie głupka przy porodzie i w ogóle... Ech

Ja zaczynam 04/09 szkole rodzenia [emoji4]
Zapisalam sie w szpitalu, w ktorym chce rodzic - dla mnie ciezko byloby bez tego bo nie wiem nic o opiece nad noworodkiem i z zadnym maluszkiem nie mialam do tej pory do czynienia....
U mnie sa to bezplatne zajecia

 

[maksimas]

Acha, zapomnialam wam sie pochwalic. Dzisiaj Po raz pierwszy przebralam pieluche dziecku. Moja siostra zostawila mnie z jej 14 miesieczna corka na pol godz. Niestety zaraz po jej wyjscu mala zrobila mi dosc smierdzaca niespodzianke. Troche krzywo zalozylam te pieluche, ale mala byla byla przeszczesliwa,hehe. Takze, pierwszy trening juz za mna

 

[majacyr]

@springflower ja na czczo miałam 81 :| a na resztę muszę czekac do jutra... Dasz radę na diecie, ważne że to mija po ciazy
@kikaaa13 a właśnie przed chwilką wyczytałam gdzieś że ten płyn lovela bardzo ładnie pachnie, czyli prawdę piszą w internetach.
Podpisuje się pod pytaniem @pollyyoanna o szkole rodzenia. Samej mi się nie chce chodzić a mąż nie da rady czasowo, przyjaciółki zajęte swoimi dziećmi itd... Boję się tylko że mi na porodowce wygarna że nie chodzilam i czegoś nie umiem

Urodziłam 2 dzieci bez szkoły rodzenia.
Ale z 3 dzieckiem poszłam i nie żałuję.
Umówiłam się z dziewczyną poznaną na forum.
Zajęcia raz w tygodniu jakiś wykład o ciąży lub porodzie, opieką nad dzieckiem.
Jedne zajęcia to zwiedzanie porodówki, nauka pielęgnacji maluszka.
Ćwiczenia ogólnosprawnościowe, oddechowe a potem relaksacja.
Dla mnie to był świetny czas tylko dla mnie i dzidziusia.
Poznałam też inne Mamy z którymi później spotkałam się po porodzie.
Bardzo miło wspominam ten czas.
Teraz bym chciała chodzić, ale głównie muszę leżeć i nie wiem, co na to mój gin.
U mnie zajęcia bezpłatne

 

[majacyr]

Hej [emoji2] dawno się nie udzielałam ale regularnie podczytuje [emoji4] a jakie kupujecie wkładki laktacyjne? Te jednorazowe, wielokretnego użytku czy może wcale? Bardziej opłaca się w aptece czy np na allegro? Dużo właściwie trzeba tych wkładek? [emoji18]

Testostowałam różne najtańsze i najlepsze z rossmanna kupowałam.
Dużo idzie wkładek zwłaszcza jak masz nawał pokarmu

 

[Naan34]

Hej [emoji2] dawno się nie udzielałam ale regularnie podczytuje [emoji4] a jakie kupujecie wkładki laktacyjne? Te jednorazowe, wielokretnego użytku czy może wcale? Bardziej opłaca się w aptece czy np na allegro? Dużo właściwie trzeba tych wkładek? [emoji18]

Wkładki laktacyjne zamawialam przez Internet bo akurat zamawialam też podkłady poporodowe, podkłady na łóżko i majtki siateczkowe. Wszystko wzięłam z Bella.

 

[anet88]

Mnie pierwsza godzina minęła całkiem ładnie na przeglądaniu internetu, druga godzinę wybierałam komode do pokoju mlodego też z rana jem zawsze, ale po tym super drinku niespecjalnie miałam ochotę. Zjadłam przygotowana w domu kanapkę tylko dlatego że była wypasiona i z rozsądku. @Tyna88 @maksimas Poduszka na pewno się przyda, bo to siedzenie jest w sumie najgorsze. Trzymam kciuki za badania, dacie radę.

Dzięki za info o szkole. Jutro podjadę i zapytam jak one na miejscu to widzą. Może jest jakiś plan i będę mogła tylko na teorie chodzić, żeby nie było mi przykro.

 

[Mama Zuzi i Antosia]

Ja kupilam jak narazie jednorazowe, 50 szt. Za 3 funty Tommee tippee, wpadly mi w rece w Tesco. Zobaczymy jak bedzie z laktacja, zawsze mozna dokupic.

Ja za pranie mysle, ze zabiore sie jak juz bede na wolnym, czyli po 5 pazdziernika. Prasowanie to tak jak @Mama Zuzi i Antosia na poczatku prasowalam, pozniej juz tylko ladnie zlozone. Jesli chodzi o srodki do prania, to bede uzywala proszku ze wzgledu na pieluszki wielorazowe i tak jak z pierworodnym bedzie to Bambinex, plus nappy fresh i olejek lawendowy eteryczny - zabija wszelkie bakterie, a temperatura 40 stopni.

@pollyyoanna @anet88 do szkoly rodzenia nie chodzilam, polozna przy porodzie zapytala czy bylam, powiedzialam ze nie, na co ona tylko odpowiedziala ze w takim razie bedzie mi mowila co mam robic i wszystko sprawnie nam pojdzie. 20 min pozniej mialam syna na piersiach

@maksimas z tymi remontami to jak z praniem, masz wrazenie ze nigdy sie nie konczy. Jak juz jedno zrobione, to zaczyna sie balagan z drugim i tak w kolo macieju, a sprzatanie, organizowanie, ukladanie wszystkiego. Ja mialam nadzieje, ze juz mam wiekszosc za soba po przeprowadzce w kwietniu, ale sie okazuje ze jeszcze jakies 5 kartonow czeka na swoja kolej Oby u Ciebie sie udalo i z poczatkiem wtzesnia na spokojnie bedziesz mogla wszystko po swojemu zorganizowac

Z glukoza to faktycznie najgorszy byl chyba dla mnie glod. 12 h przed ostatni posilek, a mialam dopiero na 9 rano pierwsze pobranie. Tez jestem z tych co rano potrzebuja zjesc po wstaniu. Ale dalam rade, wiec i Ty wytrzymasz. Mnie zajela rozmowa z mama przez tel, ale ja sie z rodzinka nie widuje na codzien, wiec bylo o czym poplotkowac.

@Mama Zuzi i Antosia mam bardzo podobnie. Caly czas smaka na cos mam, ale ciezko okreslic na co, a jak juz cos zjem to nie jest to spelnienie. Moze mamy jakies niedobory witaminowo-mineralne?? Ja biore zelazo od 2 tygodni, bo anemia lekka wyszla.... hmmm... a u Ciebie jak z wynikami ??

Też biorę żelazo bo wyniki na granicy, do tego magnez. Teraz będę miała badania na elektrolity i mocznik.
Po żelazie już zaczynają mi się zatwardzenia. Muszę pilnować, bo znowu wylezą mi hemoroidy, a to żadna przyjemność.

 

[Sasanka14]

No to jest nas dwie. Co bedziesz robic przez te dwie godz?? jaks gazetke bedziesz czytac?? Krzyzowki?? Muzyki sluchac? Najgorsze ze trzeba byc na czczo, a rano mam wilczy apetyt. Zrobie sobie kanapki, bo nie wiem czy dam rade dojechac do domu po wszystkim,hehehe

Ja też w czwartek. Damy radę

 

[azamamew]

Hej dziewczyny, u nas padał rano deszcz, więc pewna ulga w końcu. Dziś wieczorem mąż jedzie do teściowej na urodziny i tam zostanie przynajmniej na jedną noc, by się spotkać z kolegami i babcią w szpitalu, a my zostaniemy same.
Przedwczoraj skończyłam brać lekarstwo i już przedwczoraj znów zaczęło mnie wszystko swędzieć, za tydzień wizyta. Na razie biorę probiotyki, tak jak kazała pani doktor. Ale mnie to już denerwuje. Na następnej wizycie będę miała też podaną immunoglobinę. W pierwszej ciąży córka odziedziczyła po tacie plusową grupę krwi, to po porodzie miałam zastrzyk, teraz już jest refundowane w czasie ciąży.

 

[maksimas]

U nas tez w nocy padalo. Nareszcie!!! Mialam okno otwarte cala noc. Inaczej sie oddycha teraz. Ja dzisiaj mam wychodne, jade na urodzinowego grila. Ciesze sie, bo zobacze sie z rodzina i znajomymi. Jutro swieto, wyciagam mame i siostrzenice do kina. Wiec mam dwa dni kompletnego relaksu,heheh. Zycze wam wszystkim milego dnia