Listopadowe mamy 2018

[urs]

Hej dziewczyny, u nas padał rano deszcz, więc pewna ulga w końcu. Dziś wieczorem mąż jedzie do teściowej na urodziny i tam zostanie przynajmniej na jedną noc, by się spotkać z kolegami i babcią w szpitalu, a my zostaniemy same.
Przedwczoraj skończyłam brać lekarstwo i już przedwczoraj znów zaczęło mnie wszystko swędzieć, za tydzień wizyta. Na razie biorę probiotyki, tak jak kazała pani doktor. Ale mnie to już denerwuje. Na następnej wizycie będę miała też podaną immunoglobinę. W pierwszej ciąży córka odziedziczyła po tacie plusową grupę krwi, to po porodzie miałam zastrzyk, teraz już jest refundowane w czasie ciąży.

Ten zastrzyk daja w 4 literki czy jakos inaczej?
Mi rowniez zalecila go ginekolog, mimo ze to pierwsza ciaza. Niestety z tej okazji, ze chodze wszedzie prywatnie musze za niego zaplacic ponad 300 zl...

 

[azamamew]

No właśnie się zastanawiałam sama czy to w 4 litery jak po porodzie. Właśnie doczytałam: Immunoglobulina anty-D (pełna nazwa: immunoglobulina ludzka anty-Rh0(d)) – to podawany w zastrzyku domięśniowym preparat Gamma anty-D lub Rhophylac.

 

[Kelyana]

Ten zastrzyk daja w 4 literki czy jakos inaczej?
Mi rowniez zalecila go ginekolog, mimo ze to pierwsza ciaza. Niestety z tej okazji, ze chodze wszedzie prywatnie musze za niego zaplacic ponad 300 zl...

A nie możesz sobie załatwić skierowania od lekarza na NFZ, przecież to chyba zastrzyk konieczny w takim wypadku?

 

[urs]

A nie możesz sobie załatwić skierowania od lekarza na NFZ, przecież to chyba zastrzyk konieczny w takim wypadku?

Chyba nie jest konieczny, duzo kobiet sie obywa bez tego i bierze dopiero po porodzie, ale jest zalecany...

Szczerze powiedziawszy nawet nie wiem od czego bym miala zaczac takie zalatwianie, bo to trzeba w przychodni odpowiedniej dostac i pewnie zanim bym sie do niej dostala to juz by bylo po terminie [emoji849]
Wkurza mnie to jednak po stokroc, bo maja (NFZ) ode mnie duze skladki, z ktorych poki co w ogole nie korzystalam, na moim prowadzeniu ciazy tez maja oszczednosc, a ja po jeden lek musialabym robic takie kombinacje alpejskie... Dla mnie to zupelnie bez sensu sytuacja :/

 

[Paulianna89]

Chyba nie jest konieczny, duzo kobiet sie obywa bez tego i bierze dopiero po porodzie, ale jest zalecany...

Szczerze powiedziawszy nawet nie wiem od czego bym miala zaczac takie zalatwianie, bo to trzeba w przychodni odpowiedniej dostac i pewnie zanim bym sie do niej dostala to juz by bylo po terminie [emoji849]
Wkurza mnie to jednak po stokroc, bo maja (NFZ) ode mnie duze skladki, z ktorych poki co w ogole nie korzystalam, na moim prowadzeniu ciazy tez maja oszczednosc, a ja po jeden lek musialabym robic takie kombinacje alpejskie... Dla mnie to zupelnie bez sensu sytuacja :/

Pamiętaj, że kobiety w ciąży muszą być przyjęte do każdego specjalisty chyba na najpóźniej następnego dnia czy jakoś tak. Mamy do tego prawo.

Ja poszłabym do ogólnego, że dostałam takie wskazania od ginekologa ale potrzebuję skierowanie i już. Zobaczysz co Ci powie.

 

[urs]

Pamiętaj, że kobiety w ciąży muszą być przyjęte do każdego specjalisty chyba na najpóźniej następnego dnia czy jakoś tak. Mamy do tego prawo.

Ja poszłabym do ogólnego, że dostałam takie wskazania od ginekologa ale potrzebuję skierowanie i już. Zobaczysz co Ci powie.

To jest potrzeba wizyta w przychodni ginekologicznej z literka K i z tego co wiem to trzeba byc pod jej opieka Jak sie bede dobrze czula to sprobuje ale to i tak jest szalenstwo a nie mormalnosc

 

[Paulianna89]

To jest potrzeba wizyta w przychodni ginekologicznej z literka K i z tego co wiem to trzeba byc pod jej opieka Jak sie bede dobrze czula to sprobuje ale to i tak jest szalenstwo a nie mormalnosc

No chyba, że tak. Myśle ze warto spróbować [emoji4]

 

[Annulek]

No to witam i ja [emoji6] byłam dziś na pobraniu krwi z tym mocznikiem, kreatyniną i białkiem całkowitym...
No i mam wyniki, bo zawsze są tego samego dnia na stronie diagnostyki... oczywiście wpadam w panikę. Wszystkie trzy zlecone mają obniżony poziom... co prawda nie dużo, ale jednak... ja już czytam i czytam, wyskakują mi tu nowotwory i tak dalej... Ale poradzę się Was, bo ciąża to odmienny stan [emoji6] robiłyście badania w tych kierunkach? Bo wydaje mi się, że to wszystko kwestia pracy nerek, a przy częstym bieganiem do toalety (oh, te skakanie na pecherzu!) to chyba żadna niepokojąca aż tak rzecz? Bo ja już nie wiem...

Swoją drogą, przy braniu Tardyferonu co nieco podniosły mi się erytrocyty i cała reszta, także... jestem lżejsza o fakt, że moja anemia się leczy!

 

[Dzidzi bobo]

Ja po uzg maly wazy 620 gram maz widzial jak rusza raczkami i nozkami hehe nie mogl dokladnie go zbadac bo smiesznie i nie typowo byl polozony. Polozenie mial poprzeczne wiec nie zbadal do końca serduszka ani ile ma cm. Szyjka 36mm ogolnie jest ok porod na 8 grudnia ale zostane z wami dziewczyny dobrze mi tu [emoji4][emoji4] A z tym serduszkiem to 2 tyg temu bylo badane na uzg i bylo ok ale wtedy mial polozenie podluzne glowkowe [emoji4]... mimo wszystko wiekszosc czuje go na dole jak mnie zaczepia...

 

[azamamew]

Ja dziś popołudniu leżę. Bo przedpołudniem co trochę pochodziłam to mnie wszystko cislo w dół. To jajniki bolały, to jak na okres, a to ogólnie brzuch tak bolał i zarazem ciążyl w dół. Na szczęście córeczka dziś się wyjątkowo bardzo grzecznie bawi. Trochę mi jej szkoda, że w domu, ale dziś wyjątkowo nie daje rady iść.