- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
Hej, czytam was na bierzaco ale nie odnosze sie, bo robie to wieczorami i po przeczytaniu zwyczajnie padam na twarz :/ powiem Wam, ze ostatnie miesiace ciazy sa ciezkie chcialabym zeby juz byl pazdziernik...
A co się dzieje? Coś cię boli? Czy po prostu te upały wykańczają?
Może niedługo się skończą... Jeszcze trochę, dasz radę
Hej dziewczyny, wczoraj wieczorem też miałam wizytę i nareszcie zobaczyłam synka [emoji5]wszystko z nim w porządku, mamy już cały kilogram wagi [emoji16] rośnie chłop jak dąb [emoji16] zdjęcie dodam do wątku z wizyt [emoji12] po za tym znalazłam u babci moją drewnianą kołyskę,którą mój tata własnoręcznie zrobił dla mnie i postanowiłam,że nie kupuje łóżeczka tylko ją wyszoruje i posłuży kolejnemu pokoleniu [emoji16]
Gratuluję kilogramowego już synka! Super! Niech nam rosną i jak pisałam, coraz bezpieczniej będzie się robić z każdym gramem na masie....
Ta kołyska to niezłe znalezisko! I wartość sentymentalna również! Ale taka mała, do pół roku max? To chyba i tak będziesz myśleć o łóżeczku na później?
Wiem, że ona trafiła do szpitala ok 2 tygodnie temu z krwawieniem, miała bardzo krótka szyjkę i rozwarcie ale było za późno żeby cokolwiek z tym zrobić i podawali jej tylko leki. Dziś rano napisała tylko ze maleństwo jest na świecie i będą walczyć o niego.
Niech walczą z całych sił...Takie maleństwo...Az nie mogę sobie tego wyobrazić