reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Heyka[emoji1] ja już mam 15 minut z glukozy za sobą, czuję że może być ciężko [emoji37] Pani powiedziała że kryzys jest po godzinie, w razie pawia koniec zabawy [emoji39]

EweKamNat Twój synuś sama słodycz[emoji7]

Kciuki za brak pawia! Może poczytaj książkę albo skup się na czymś innym...będzie dobrze :D
 
reklama
ONAONAONA a co masz do rudych? haha śmieje się bo ja brunetka z zielonymi oczami, mąż brunet z zielonymi oczami a synuś rudzielec z niebieskimi oczami :szok::confused::rofl: i jak to możliwe? nigdy nie pomyślałam ani nie spodziewałam sie takiej kombinacji, ze wyjdzie nam taka mieszanka, ciekawe jaki drugi będzie :rolleyes: ale kocham najbardziej na świecie ta moja wiewiórke :* i nie wyobrażam sobie innego koloru włosów już teraz. U mnie w rodzinie bliskiej i dalszej tylko ja kolor oczu zielony a reszta niebieski albo brązowy to widocznie po kimś te oczka odziedziczył z mojej strony ale rudego nie ma nikogo. U męża natomiast były 3 rudzielce urodzone ale każdemu włosy pojasnialy i wszyscy rudzi są teraz blondynami więc widocznie synek poszedł z włosami w męża strone. Ja już się przyzwyczaiłam do tego kolorku włosów i nie chce żeby mu się zmieniały, będzie wyjątkowy ;-) ;) tylko 3% ludzi na całym świecie ma prawdziwe swoje niefarbowane rude włosy a i tak jest śliczny :rofl2: wstawiłam fote na zamknięty :D
u mnie rodzice też ciemne włosy oczy zielone/niebieskie i 3corki z rudymi włosami piegami. A reszta dzieci ciemna karnacja i wlosy takie geny. Kiedyś swoich rudych nie lubiłam a teraz się cieszę bardzo dużo osób zachwala je wizyta miała być w poniedziałek a była wczoraj i będzi kobietka 730gr wszystko super . Mezusia pierwsza wizyta na której był i się cieszył. Córka nie chciała dać zrobić zdjęcia twarzy bo się zakrywała cały czas
 
Mi najbardziej z lat dzieciństwa kojarzą się bety

A w ogóle czy Wasze Maluszki odpowiadają na zaczepki? W sensie jak szturchniecie brzuch to od odpowiadają kopniakiem? Mój żyje własnym życiem i jak szaleje to na całego[emoji188][emoji170], ale jak śpi i go nie czuje to nie potrafię go obudzić[emoji848]
Moj maz sie tak bawi ;) Na moje zaczepki nie reaguje [emoji14]
 
80% to dużo :) Chyba raczej pewne...Ale lekarz nie widział warg sromowych? Czy w 2.stronę - nie widział siusiaka to mówi, że dziewczynka??;) jak tak bardzo ci zależy to może idź do innego lekarza, np.na 4D? Powinno tak wysoko już być widać...
MI ciężko to zrozumieć, bo mój syn na każdej wizycie pokazuje co ma między nóżkami...;)



A mi się dzisiaj śniło, że urodziłam juz.. I najpierw się ciszyłam bardzo, a później uświadomiłam sobie, że za wcześnie! :o Miał tylko koło kilograma wagi i był maleńki, a ja przerażona co dalej... Straszne to było :sorry2: I pamiętam, że do starszego brata był podobny - to już drugi sen jak zwróciłam na to uwagę. W każdym razie jak się obudziłam to byłam szczęśliwa, że jestem w dwupaku :tak::)



Mój się bawi :) Ale tylko ze mną i bratem [emoji14] Jak się rusza i przykładam rękę to zawsze albo w nią kopie, albo się do niej przysuwa...taką większą wypukłość twardą czuję... To samo jak Jasiek to robi :) Niestety jak mąż kładzie rękę to od razu się uspokaja :rolleyes::laugh2: Nie wiem czy to respekt czy co, ale ze starszym było dokładnie tak samo :-D I reaguje na głos...ale brata hahaha Szczególnie jak ten krzyczy i wygłupia się, śmieje się to on się budzi do życia i też figluje ;) Więź między braćmi od małego :tak:



Też mam oczy zielone, mąż niebieskie...Miałam nadzieję, że pierworodny po mnie odziedziczy kolor, w końcu to najbardziej rzadki kolor oczu na świecie, ale cóż..ma oczy błękitne jak tatuś :) Ale też chyba ladne, bo nawet obce osoby na wczasach czy sklepach zwracają nam uwagę, że ma piękne oczyska :D Może młodszy będzie miał zielone...ostatnia szansa:)
Co do rudych włosów, to chyba jest gen "uśpiony", można być nosicielem i o tym nie wiedzieć, że babka albo siostra dziadka miała np. :) I chyba oboje rodzice muszą mieć w sobie ten gen ;)
No tak, skoro pierwszy synek odziedziczył oczy po tatusiu, to teraz muszą być zielone [emoji3]

Mnie często się śni, że rodzę za wcześnie, och nie lubię tych ciążowych snów.

Zapisałam się ostatnio do tej grupy listopadowe mamy na Facebooku i dziś dziewczyna napisała ze właśnie urodziła, w 26 tygodniu, maleństwo ma 800g.
 
Z przykładaniem ręki do brzucha mam to samo! Od razu się uspokaja i trzeba odczekać.

Ale na głos męża zaczął reagować tak od około 2 tyg. Ja się śmieję a mąż z dumy w piórka obrasta [emoji23] Jeszcze trochę i będę musiała go odpierzyć Heh

U nas na odwrót [emoji23][emoji23] jak tatuś przykłada rękę to dzidzia od razu nie rusza się [emoji23][emoji23] tatuś miał nie rzadką przyjemność poczuć kopniaczki może ze 2 razy [emoji23] ale moja dzidzia to taki uparciuszek [emoji5][emoji6] po mamusi [emoji5][emoji3]
 
u mnie rodzice też ciemne włosy oczy zielone/niebieskie i 3corki z rudymi włosami piegami. A reszta dzieci ciemna karnacja i wlosy takie geny. Kiedyś swoich rudych nie lubiłam a teraz się cieszę bardzo dużo osób zachwala je wizyta miała być w poniedziałek a była wczoraj i będzi kobietka 730gr wszystko super . Mezusia pierwsza wizyta na której był i się cieszył. Córka nie chciała dać zrobić zdjęcia twarzy bo się zakrywała cały czas

Gratuluję potwierdzonej córeczki! :)
Niech rośnie zdrowo :)

No tak, skoro pierwszy synek odziedziczył oczy po tatusiu, to teraz muszą być zielone
emoji3.png


Mnie często się śni, że rodzę za wcześnie, och nie lubię tych ciążowych snów.

Zapisałam się ostatnio do tej grupy listopadowe mamy na Facebooku i dziś dziewczyna napisała ze właśnie urodziła, w 26 tygodniu, maleństwo ma 800g.

Tak, zaczyna się powoli II trymestr i nawet moja apka twierdzi, że mogą się już pojawić lęki związane z porodem i tym co będzie.... :-( :( Nie chcę takich snów znowu :sorry:
A to co piszesz to straszne.... Niewiadomo co teraz z tym maleństwem?? Jakie ma szanse??:shocked2::sorry:
Niech dzieciaki siedzą w brzuchach do co najmniej 37tyghodnia skończonego!!
 
Hej dziewczyny, wczoraj wieczorem też miałam wizytę i nareszcie zobaczyłam synka [emoji5]wszystko z nim w porządku, mamy już cały kilogram wagi [emoji16] rośnie chłop jak dąb [emoji16] zdjęcie dodam do wątku z wizyt [emoji12] po za tym znalazłam u babci moją drewnianą kołyskę,którą mój tata własnoręcznie zrobił dla mnie i postanowiłam,że nie kupuje łóżeczka tylko ją wyszoruje i posłuży kolejnemu pokoleniu [emoji16]
 
reklama
Gratuluję potwierdzonej córeczki! :)
Niech rośnie zdrowo :)



Tak, zaczyna się powoli II trymestr i nawet moja apka twierdzi, że mogą się już pojawić lęki związane z porodem i tym co będzie.... :-( :( Nie chcę takich snów znowu :sorry:
A to co piszesz to straszne.... Niewiadomo co teraz z tym maleństwem?? Jakie ma szanse??:shocked2::sorry:
Niech dzieciaki siedzą w brzuchach do co najmniej 37tyghodnia skończonego!!
Wiem, że ona trafiła do szpitala ok 2 tygodnie temu z krwawieniem, miała bardzo krótka szyjkę i rozwarcie ale było za późno żeby cokolwiek z tym zrobić i podawali jej tylko leki. Dziś rano napisała tylko ze maleństwo jest na świecie i będą walczyć o niego.
 
Do góry