reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Co do spania, śpicie tylko na lewym boku? Miejskie ciężko rak wytrzymać i śpię też na prawym [emoji17] nie mogę jakoś się przestawić, a staram się bardzooooo....
Na obu bokach na zmianę, bo jak dłużej leżę na jednym to mnie biodro boli i muszę się przekręcić :)

@FiLi88 nie mam żadnego krwawienia, plamienia, szyjka zamknięta. Pewnie chodzi bardziej o te spięcia macicy (3-4 razy dziennie), które najpewniej są skurczami Braxtona-Hicksa, ale widać u mnie skracają szyjkę. Albo malutka naciskała główką i skróciła :( w każdym razie muszę leżeć jeszcze 3 tygodnie, a potem czekać na kolejną decyzję ;)
Ja mam te twardnienia jak Dita po 10 razy dziennie, czasem kilkanaście i ginekolog powiedział, że tyle to jeszcze nic. Na szczęście szyjka przez 4 tyg skrociła się z 35 na 33mm, czyli właściwie się nie skraca. Nie martw się więc tymi 3-4 razami :) Tak jak pisałaś w innym poście też czuję tych skurczy więcej kiedy leżę. Może tak jest bo wtedy bardziej to odczuwamy? A kiedy się chodzi, siedzi to one też są tylko po prostu tego tak nie czuć... Nie wiem, ale przez to nie lubię leżeć :)

Ja mam wyprawkę po starszym synku...ale jak przejrzałam rzeczy to muszę dokupić trochę nowych..Nie będzie chodził przecież cały czas w ciuchach po bracie :) No i też żeby miał wyjściowe jakieś ciuszki, a dwa to urodzeni są inną porą...Starszy z lipca,a ten z pażdziernika-listopada, więc na zimę nic nie będzie pasować :) No i wózek oddaliśmy, łóżeczka już nie mamy, plus rzeczy które chcę kupić przy tym, a przy starszym nie miałam :) I jeszcze apteka, higieniczne rzeczy i do pielęgnacji, takie tam :)
Twój syn ma ciuchy po bracie, a moja będzie mieć kilka rzeczy po 23 letniej cioci, a nawet po mnie :D Moja Mama wyciągnęła skądś śpiworek i kilka ciuszków. Wypiorę i będą w rezerwie na wszelki wypadek. Do tego mam swój 30 letni wózek na strychu i łóżeczko po siostrze. Musimy zobaczyć w jakim są stanie ;)

Ja w niedzielę czułam się w miarę dobrze i nie było tak gorąco, więc jako kibic kolarski zdecydowałam się pojechać z mężem na trasę Tour de Pologne. Wzięłam wodę i składane krzesełko. Czekałam sobie w cieniu podekscytowana i co? Obsługa wyścigu pomyliła trasę i się nie doczekałam, bo nas ominęli... Taka wycieczka... ;) na szczęście to tylko jakieś 15km od mojego domu.
 
reklama
Mój obwód w pepku to 102[emoji44] ale ta ciąża rządzi własnymi prawami, normalnie wszystko bym jadła. Nawet na vifona miałam chęć na wakacjach, na pół z Moim zaspokoiłam "zachcianke" ach te kluseczki[emoji39] pewnie geny Męża dają o sobie znac[emoji1]
@ONAONAONA mnie jeszcze lekarz tutaj nie badal, na razie tylko polozna i technik USG pojawili sie na mojej drodze i jak dalej bedzie wszystko szlo dobrze to lekarza nie zobacze na oczy. Bo szpital w ktorym bede rodzila to tylko oddzial porodowy z poloznymi. W razie komplikacji karetka wioza do drugiego, bardzo sprawnie to dziala. A ja wybralam ten szpital na porod, bo mam go najblizej. Doradzila nam tak polozna, poniewaz pierwszy porod mialam ekspresowy. Moglam tez wybrac porod domowy, ale tego chyba by moj maz nie udzwignal. On z tych co szerokim lukiem omijaja krew i wszystko co „brzydko moze wygladac”. Delikutaśny taki ;)

@Dita_333 dziekuje za odp w sprawie GBS, w czwartek na wizycie porozmawiam z polozna. Musze tylko odswiezyc sobie pamiec i poczytac u mamy ginekolog jak to jest z tym badaniem w uk, bo pamietam ze cos kiedys mi smignelo w tym temacie na jej blogu.
A z ta krzywa cukrowa, to faktycznie sie zmienia. Ja 8 lat temu chyba nie pilam 75g tylko 50g i badanie nialam chyba tylko po godzinie. Cos gdzies mi tak swita. Szkoda, ze dokumentacja zostala w PL bo bym sobie do tego wrocila.

@ONAONAONA ja ze sniadaniem mam tak jak Ty, nie wyobrazam sobie rano czegos do dzioba nie wlozyc, chocby tost z dzemem, ale musze, bo inaczej umieram z glodu. Dzis o 6 rano obudzila mnie ochota na czekolade z orzechami, dobrze ze byla w domu ;)
Aleeee juz np moj syn rano nie je. Tak jak @Dita_333 dopiero po kilku godzinach od wstania jest gotowy na przekaszenie czegos. Wczesniejsze proby zazwyczaj koncza sie tym, ze ma odruch wymiotny. Takze jestem w stanie zrozumiec Was obie ;)

@Mama Zuzi i Antosia, super ze synio lepiej sie czuje. Powidzenia na wizycie.
Mi też się wydaje że 9 lat temu piłam 50 g glukozy i godzinę czekałam [emoji6]
 
ja staram się nie leżeć w łóżku, w którym śpię, żeby źle mi się nie kojarzyło ;) ja tak samo mam wszędzie wszystko porozkładane, tylko mąż mi donosi przed wyjściem do pracy :D oczywiście lista filmów do obejrzenia zrobiona i sukcesywnie ją zmniejszam.
Będzie Zosia <3 w Warszawie niestety hit, ale kocham te stare imiona :)

Bardzo dobry pomysł . Sama jak poczuje leżakuje w salonie sobie ale nie za długo aby w nocy moc spać .

Co do diametralnej zmiany trybu ..to idzie się jakoś przyzwyczaić ..tym bardziej jeśli życie samo przyciska ... Kiedy coś zaczyna męczyć to sami też zaczynamy od tego stronic

Mężu mi z psami wyszedł dziś raniutko na spacerek ale będę musiała później ja bo znajomej piesek nie toleruje ogródka tak jak moja kiedy np. był mus bez spaceru a ona szarpie i ciągnie strasznie ehhhhhhhh
Może ja oszukam i wezmę ja na smycz po ogródku hahaha

@mayfly u mnie też coś koło tego przybyło albo troszeczkę więcej oO

Ale mnie dziś kopie mały pod żebrami a nad pępkiem i te wiercenia jakby przepływało w jelitach WOW

Edytka dopóki ty się dobrze czujesz..chodząc stojąc to jak najbardziej nie rezygnowała bym z pracy ..szybciej mi dni leciały kiedy miałam obowiązków wiecej :p

Mi właśnie jak pochodzę dluzej brzuch robi się jak kamień...na szczęście już mam mniej tych twardnien.dosc niekomfortowych.ewidentnie dużo mniej..teraz to czasem co uwazam za norme...czasem od małego że tak bryka to mi twardnieje i on się wypycha z którejś ze stron ..brzuch jest wtedy kanciasty oO ale to wiem że to przez niego
 
Tak, leżę w tych pięknych, powojennych, rozgrzanych do czerwoności murach i słucham wiertarki za oknem, dopiero teraz dostrzegam w pełni uroki Warszawy :biggrin2: a tak serio, to mam pytanie do dziewuszek ze stolicy: czy macie już jakąś przychodnię na oku, do której chcecie zapisać dziecko? albo już w jakiejś jesteście zapisane i możecie polecić lekarza?? Oczywiście chodzi mi o publiczną placówkę:)
Ja w nowych blokach mam tylko 29 stopni więc klima chodzi całymi dniami. W przychodni jesteśmy na Ursusie ale nie polecam haha. Nie zmieniam teraz bo i tak się wyprowadzam za jakieś pół roku a z córką raczej do tej pory luxmed a teraz medicover bo te oszolomy z naszej przychodni jakieś niedouczone :p
 
Tylna 88 nieźle z ta wycieczka..w sumie siedziałaś gdzies na daremno no ale okolice poogladalas heheheheh

Co do skurczy bezbolesnych mijających po max 30 s to one są bo macica pracuje po to by było łatwiej w trakcie porodu
U mnie takie twardnienie trwa 23s najdłużej jak się doliczylam

Dzieciaki chcac nie chcąc też ta macicę stymulują od środka
 
Bardzo dobry pomysł . Sama jak poczuje leżakuje w salonie sobie ale nie za długo aby w nocy moc spać .

Co do diametralnej zmiany trybu ..to idzie się jakoś przyzwyczaić ..tym bardziej jeśli życie samo przyciska ... Kiedy coś zaczyna męczyć to sami też zaczynamy od tego stronic

Mężu mi z psami wyszedł dziś raniutko na spacerek ale będę musiała później ja bo znajomej piesek nie toleruje ogródka tak jak moja kiedy np. był mus bez spaceru a ona szarpie i ciągnie strasznie ehhhhhhhh
Może ja oszukam i wezmę ja na smycz po ogródku hahaha

@mayfly u mnie też coś koło tego przybyło albo troszeczkę więcej oO

Ale mnie dziś kopie mały pod żebrami a nad pępkiem i te wiercenia jakby przepływało w jelitach WOW

Edytka dopóki ty się dobrze czujesz..chodząc stojąc to jak najbardziej nie rezygnowała bym z pracy ..szybciej mi dni leciały kiedy miałam obowiązków wiecej :p

Mi właśnie jak pochodzę dluzej brzuch robi się jak kamień...na szczęście już mam mniej tych twardnien.dosc niekomfortowych.ewidentnie dużo mniej..teraz to czasem co uwazam za norme...czasem od małego że tak bryka to mi twardnieje i on się wypycha z którejś ze stron ..brzuch jest wtedy kanciasty oO ale to wiem że to przez niego
A jak z tymi kupami u psa? Uspokoiło się to? Moja goldenka też taka jest, że nie zrobi na podwórku, nie będzie sobie paskudzić na swoim terenie. Musi iść do lasu koło domu, gdzie ciągnie jak najgłębiej w krzaki, taka wstydliwa panienka.
 
U mnie lekarz przyjrzał się bardziej szyjce jak powiedziałam o tych twardnieniach, i ze względu na aktywny tryb życia. Ale on jest taki, że jak nic się nie dzieje to nie każe nic brać, nawet leżeć nie... Jak zacznie się skracać to dopiero wdroży leki czy leżenie...Szyjka 3,40 wiec taka akurat, ale zobaczę czy teraz się skróciła...jak mi w ogóle powie hehehe ;) Jak będzie dobrze to po prostu dalej bez zmian będę swój tryb życia prowadzić i tyle.
Ja chyba mam już obwód 90cm, wiec przyrosłam 26cm :o:pI 4kg w masie :) To właśnie ta piłka moja :) Ale bioder nie mierzyłam, ciekawe...Nie czuję zmiany po ciuchach ani bieliźnie...No ale chyba musiały się trochę rozszerzyć??? :dry::p mogę ubrać swoje stare spodnie tylko mieć pas pod brzuchem :) Ale ja szeroka w biodrach byłam, to może jeszcze nie przybrały :rolleyes2:

@ONAONAONA
ja tez mam te twardnienia często po szaleństwach i kopaninie Młodego :laugh2: A czasami w trakcie :) I tak, teraz mega czuję takie przesuwy, a pod ręką już konkretne ciałko...Nie taka drobnica :tak: A to pupka, a to plecki..Ostatnio jak tak coś wypiął, że wystawało to zaczęłam tak jakby drapać, miziać.. Jak przestałam to zaczął szaleć :rofl2: Czasami w pracy jak coś robię, a on zaczyna się wiercić to kładę rękę, żeby go uspokoić i wtedy właśnie on się jakby przysuwa do ręki :szok::tak: Słodkie to jest ;):)
A swoją drogą jak moja macica tak wytrwale ćwiczy przed porodem, to sam poród powinnam już normalnie mieć BEZBOLESNY :laugh2::-D

@Tyna_88
HAHA! Ale miałaś wycieczkę :D A myślałam, że takie rzeczy tylko mi się przydarzają :p
Fajnie mieć takie stare rzeczy! Łóżeczko musi być zarąbiste! A ciuszki takie same jak teraz? Czy kaftaniki i chyba śpiochy? ;)

@Płomyk*
Czyli startowałaś teraz 66kg? Spoko :) Zależy tez od wzrostu, budowy ciała, mięśni itd :) Grunt to dobrze się odżywiać :)
 
A jak z tymi kupami u psa? Uspokoiło się to? Moja goldenka też taka jest, że nie zrobi na podwórku, nie będzie sobie paskudzić na swoim terenie. Musi iść do lasu koło domu, gdzie ciągnie jak najgłębiej w krzaki, taka wstydliwa panienka.

Hehe powiem ci że ja wolę kiedy mój piesek robi na spacerku tym bardziej siusiu... Fajnie jak trwaka ładnie wygląda prawda? Na szczęście mam małego pieska to jakieś wyjście z sytuacji jest ale jakbym miała dużego psa to już dla mnie byłby mus bo to jednak ilościowo duża różnica oO

Pies znajomej miał wczoraj jeszcze mega rozwolnienie caly dzień ( bąki co chwila okropne) a w nocy spala w łazience z matami ..nie będę pisać z czym musiałam się zmagać ..ale tak jak mówię ..Mąż mi dużo pomógł i chwała mu za to .. bo to ja a gruncie mialam ją mieć na głowie a wyszło że jestem zdechlak

Dziś mężu mówił że ona wciąż robi za luźno ale i tak się chyba uspokoiło ... Mam nadzieję
Apetytu nie straciła..jadła by non stop!

To mały wariat jest!!!!! Zniszczyła mi legginsy ciągłym wskakiwaniem na Mnie..na moje nogi jak stoje i jak widelZe kiedy startuje w moja strobe to mnie aż trzęsie hehehe ..silna bestia a mi ciężko ją odpychać bo i tak nie słucha ..szybko muszę robić myk na krzesło i ja za łapy łapie
 
U mnie lekarz przyjrzał się bardziej szyjce jak powiedziałam o tych twardnieniach, i ze względu na aktywny tryb życia. Ale on jest taki, że jak nic się nie dzieje to nie każe nic brać, nawet leżeć nie... Jak zacznie się skracać to dopiero wdroży leki czy leżenie...Szyjka 3,40 wiec taka akurat, ale zobaczę czy teraz się skróciła...jak mi w ogóle powie hehehe ;) Jak będzie dobrze to po prostu dalej bez zmian będę swój tryb życia prowadzić i tyle.
Ja chyba mam już obwód 90cm, wiec przyrosłam 26cm :o:pI 4kg w masie :) To właśnie ta piłka moja :) Ale bioder nie mierzyłam, ciekawe...Nie czuję zmiany po ciuchach ani bieliźnie...No ale chyba musiały się trochę rozszerzyć??? :dry::p mogę ubrać swoje stare spodnie tylko mieć pas pod brzuchem :) Ale ja szeroka w biodrach byłam, to może jeszcze nie przybrały :rolleyes2:

@ONAONAONA
ja tez mam te twardnienia często po szaleństwach i kopaninie Młodego :laugh2: A czasami w trakcie :) I tak, teraz mega czuję takie przesuwy, a pod ręką już konkretne ciałko...Nie taka drobnica :tak: A to pupka, a to plecki..Ostatnio jak tak coś wypiął, że wystawało to zaczęłam tak jakby drapać, miziać.. Jak przestałam to zaczął szaleć :rofl2: Czasami w pracy jak coś robię, a on zaczyna się wiercić to kładę rękę, żeby go uspokoić i wtedy właśnie on się jakby przysuwa do ręki :szok::tak: Słodkie to jest ;):)
A swoją drogą jak moja macica tak wytrwale ćwiczy przed porodem, to sam poród powinnam już normalnie mieć BEZBOLESNY :laugh2::-D

@Tyna_88
HAHA! Ale miałaś wycieczkę :D A myślałam, że takie rzeczy tylko mi się przydarzają :p
Fajnie mieć takie stare rzeczy! Łóżeczko musi być zarąbiste! A ciuszki takie same jak teraz? Czy kaftaniki i chyba śpiochy? ;)

@Płomyk*
Czyli startowałaś teraz 66kg? Spoko :) Zależy tez od wzrostu, budowy ciała, mięśni itd :) Grunt to dobrze się odżywiać :)

Tak plecki...stopka...tu nad pępkiem najfajniej czuć ..właśnie czułam jak się ..nie wiem przekręcał pod żebrem i musiałam się wyprostować bo czułam duZy nacisk oO
Nasze dzieci już ładnie ważą! I uklad kostno chrzestny już twardy

Oglądała któraś program o sześcioraczkaCH??
Urodziły się w 28tygni 2 dni i każda praktycznie po kilogramie ważyła... Wygląd noworodka tyle że chudziutkiego ..takie maleństwa i daly rade


W ogóle miałam koszmar!!!!!!!!!!
Że urodziłam chłopca rudego ..o wadze 4.200 i 50cm długości..Że chciałam karmic ale mama podała mu butle i ja skrzyczalam że psuje moja laktację..i to potem wyszło że bez cyca leżał 24h odseparowany odemnie ...i w tym śnie czulam się źle..jakby to nie był mój syn :(:( bo cera włosami odbiegał od moich dzieci hehehe
Potem wieki mu pieluchę zakładałam która okazała się 2razybtyle za duża! A potem mama zadzwoniła bym prZyjechal bo ona miliony zarabia ale nikomu nic nie mówiła i teraz chce to podzielić a ja odp. Aha ok. I odłożyłam słuchawkę z myślą ..jakiś żart

I odczucia gdy się obudziłam miałam podłe a potem jesZcze ten wyjazd dzieci :( dramat

No ale spałam mimo wszystko tak dobrze Że rano szyja ruszyć nie mogłam Hehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
@Tyna_88 ja od początku mówiłam lekarzowi o tych skurczach i on też się nie martwił, skoro szyjka była w porządku. Może to skracanie to od czegoś innego :unsure:

@Płomyk* ja też chodzę do prywatnej, ale dziecko chciałam zapisać do państwowej, chociażby ze względu na kalendarz szczepień, którego już oni za mnie pilnują.

@ONAONAONA tylko co, jeśli leżenie zaczyna męczyć a nie da się od niego stronić?:oo: wiem, wiem, KEEP CALM i będzie dobrze ;)
 
Do góry