Wytyczne są, mamaginekolog o nich pisała. No ale nikt ci do domu nie wejdzie i kary grzywnej nie da[emoji55] trzeba wierzyć w rozsądek mam [emoji848]
Link do: Jak zmniejszyć ryzyko "śmierci łóżeczkowej"? - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet[/QUOTE]
Ooo dzięki Dita!
U mnie to jest AŻ nad to chyba trąbione o tym. Do tego stopnia że jak zaczęłam dopytywać o co dokładnie w tym chodzi, i gdzie te badania są publikowane... To wszyscy wielkie oczy robią NO JAK TO??!!! NIE WIESZ TEGO??!!!
Ostatnio usłyszałam nawet, że wszelkie ochraniacze na łóżeczka itp powinny zostań zbanowane.
Ten temat jest tu bardzo mocno mielony.
Ale! Kumpela ma 5 letniego synka i gdy jej się o to zapytałam to ona robi oczy, że nic o tym nie słyszała gdy sama rodziła.
Kumam wytyczne bo trzeba, bo pomaga to jasne czemu nie? Jeśli tylko zmniejsza to ryzyko to jak najbardziej jestem za.
Ale chciałabym żeby z takim samym impetem i tym całym przejęciem zajęli się nawykami zwłaszcza (!) żywieniowymi, jak zajmują się tematem śmierci łóżeczkowej.
Link do: Jak zmniejszyć ryzyko "śmierci łóżeczkowej"? - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet[/QUOTE]
Ooo dzięki Dita!
U mnie to jest AŻ nad to chyba trąbione o tym. Do tego stopnia że jak zaczęłam dopytywać o co dokładnie w tym chodzi, i gdzie te badania są publikowane... To wszyscy wielkie oczy robią NO JAK TO??!!! NIE WIESZ TEGO??!!!
Ostatnio usłyszałam nawet, że wszelkie ochraniacze na łóżeczka itp powinny zostań zbanowane.
Ten temat jest tu bardzo mocno mielony.
Ale! Kumpela ma 5 letniego synka i gdy jej się o to zapytałam to ona robi oczy, że nic o tym nie słyszała gdy sama rodziła.
Kumam wytyczne bo trzeba, bo pomaga to jasne czemu nie? Jeśli tylko zmniejsza to ryzyko to jak najbardziej jestem za.
Ale chciałabym żeby z takim samym impetem i tym całym przejęciem zajęli się nawykami zwłaszcza (!) żywieniowymi, jak zajmują się tematem śmierci łóżeczkowej.