reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja już po połówkowym
Wszystko dobrze nóżki rączki stopeczki serduszko żoładek nereczki. Główka też
Waga 400g no ale plec nie potwierdzina bo nic a nic sie nie chcialo pokazac wody plodowe nad dzidziolem a on w kłębek sie zwinol na dole macicy. Polożenie miednicowe. Oby sie przekrecil bo ja nie chce zadnych cesarek buźka śliczna;)

Kupilam dzis dwie pary spodni w normalnym sklepie tylko rozmiar L i dostslam od kolezanek z pracy na urodziny piekna maxi sukienke
 
reklama
Dziewczyny jak wyglada w Polsce ( i nie tylko) sprawa wytycznych na temat śmierci łóżeczkowej?
U mnie jest zakaz kocyków, kołderek, poduszek, ochraniaczy, zabawek i innych rzeczy w łóżeczku. Łóżeczko ma być puste i tylko z dzieckiem. Nawet wieszać nic na łóżeczku nie pozwalają. I tak podobno najlepiej do 18 miesiąca życia. A już minimum 12 miesiąca życia. Jak ta sprawa wygląda u was? Bo to chyba jakieś stosunkowo nowe wytyczne tutaj i położne i pediatrzy maja hopla na tym punkcie. Gdzie się nie oglądane to słyszę NIE WOLNO!
Nie ma zadnych wytycznych, aczkolwiek wydaje mi sie, ze kobiety sa informowane o tym. Do mnie jak polozna przyszla, to powiedziala 'oooo, jakie sliczne, gole i zdrowe lozeczko'
 
Mój już się dawno ujawnił bezwstydnik ;)


Dokładnie :)

Coś mi komp szwankuje, podczytuje Was na telefonie, ale tam nie mogę pisać, a potem zapominam co chciałam odpowiedzieć ;)

Zdzwiłam się, że tyle u nas na forum dziewczynek. W moim otoczeniu 90 proc chłopców, aż się śmieją, że wojna idzie. Dla mnie akurat takie zdanie nie jest śmieszne..

U mnie synek do tej pory miał dwie kuzynki i jednego kuzyna, kuzyn za to same kuzynki i tylko jednego kuzyna (mojego synka), teraz sie troszkę wyrówna. A w pracy w zeszłym roku i wcześniej zdecydowanie więcej dziewczynek, i myślałam, że sie wyrówna u nas chłopcami.. To chyba jednak tylko jakieś złudzenie... chyba jest podobnie, raz więcej chłopców, raz dziewczynek [emoji5][emoji16]

To i u mnie podobnie [emoji14]
Czekam do wtorku... Podkupiłabym jakieś kolorowe ubranka a nie wiadomo dla kogo :/

A ciebie nie ma w tabelce?????!!!!! [emoji33][emoji33][emoji848] na kiedy masz termin?

Dziewczyny jak wyglada w Polsce ( i nie tylko) sprawa wytycznych na temat śmierci łóżeczkowej?
U mnie jest zakaz kocyków, kołderek, poduszek, ochraniaczy, zabawek i innych rzeczy w łóżeczku. Łóżeczko ma być puste i tylko z dzieckiem. Nawet wieszać nic na łóżeczku nie pozwalają. I tak podobno najlepiej do 18 miesiąca życia. A już minimum 12 miesiąca życia. Jak ta sprawa wygląda u was? Bo to chyba jakieś stosunkowo nowe wytyczne tutaj i położne i pediatrzy maja hopla na tym punkcie. Gdzie się nie oglądane to słyszę NIE WOLNO!

Wytyczne są, mamaginekolog o nich pisała. No ale nikt ci do domu nie wejdzie i kary grzywnej nie da[emoji55] trzeba wierzyć w rozsądek mam [emoji848]
Link do: Jak zmniejszyć ryzyko "śmierci łóżeczkowej"? - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet

Jestem Joanna, nie Paulina :) u mnie dookoła mówili, że chłopak, partner też, bo chciał LEGO :D a ja czułam i tak że dziewczynka, chociaż się nawet nie odzywałam :)

Poprawiłam [emoji5]

Ja już po połówkowym
Wszystko dobrze nóżki rączki stopeczki serduszko żoładek nereczki. Główka też
Waga 400g no ale plec nie potwierdzina bo nic a nic sie nie chcialo pokazac wody plodowe nad dzidziolem a on w kłębek sie zwinol na dole macicy. Polożenie miednicowe. Oby sie przekrecil bo ja nie chce zadnych cesarek buźka śliczna;)

Kupilam dzis dwie pary spodni w normalnym sklepie tylko rozmiar L i dostslam od kolezanek z pracy na urodziny piekna maxi sukienke

Czyli chłopak jeszcze nie jest pewien?
Gratuluje zdrowego bobasa tak czy siak [emoji846][emoji2]
 
Jestem Joanna, nie Paulina :) u mnie dookoła mówili, że chłopak, partner też, bo chciał LEGO :D a ja czułam i tak że dziewczynka, chociaż się nawet nie odzywałam :)
A kto powiedział że Lego jest tylko dla chłopców? Mój też tak mówił że jak będzie syn to będą się razem Lego bawić a tak to się bawi z córką haha taka mamy już kolekcje 20180506_193625.jpg
 

Załączniki

  • 20180506_193625.jpg
    20180506_193625.jpg
    868,1 KB · Wyświetleń: 67
Ja jestem z Puław i urodziłam tu 3 dzieci i Mateusza też zamierzam.
IP też źle wspominam, ale położne bardzo spoko, oddział po remoncie.
No i mój gin, do którego chodzę prywatnie tu pracuje.
Byłam w szpitalu w listopadzie ostatnio na ginekologii to całkiem spoko.
Ordynator ma specyficzne poczucie humoru i teksty, ale da się przetrwać.
Koleżanka rodziła w kwietniu, wszystko sprawnie i szybko.

Jak czekałam to te panie położne na oddziale wydawały się miłe, ale lekarz, który mnie badał i praktycznie wyśmiał plamienie, nie zauważył dużego krwiaka i powiedział, że i tak biorę leki, to po co w ogóle przyjechałam, będę krwawić to będę, nic mi nie poradzi... No ale zdaję sobie sprawę, że są i mili lekarze, tak jak i ten u którego prowadzisz ciążę. Też chciałam się do niego zapisać, ale trzeba było czekać prawie 3 miesiące na wizytę.
 
Ja już po połówkowym
Wszystko dobrze nóżki rączki stopeczki serduszko żoładek nereczki. Główka też
Waga 400g no ale plec nie potwierdzina bo nic a nic sie nie chcialo pokazac wody plodowe nad dzidziolem a on w kłębek sie zwinol na dole macicy. Polożenie miednicowe. Oby sie przekrecil bo ja nie chce zadnych cesarek buźka śliczna;)

Kupilam dzis dwie pary spodni w normalnym sklepie tylko rozmiar L i dostslam od kolezanek z pracy na urodziny piekna maxi sukienke
Super, że wszystko ok. Dzidziol rośnie i ma się dobrze :)
 
reklama
Jak czekałam to te panie położne na oddziale wydawały się miłe, ale lekarz, który mnie badał i praktycznie wyśmiał plamienie, nie zauważył dużego krwiaka i powiedział, że i tak biorę leki, to po co w ogóle przyjechałam, będę krwawić to będę, nic mi nie poradzi... No ale zdaję sobie sprawę, że są i mili lekarze, tak jak i ten u którego prowadzisz ciążę. Też chciałam się do niego zapisać, ale trzeba było czekać prawie 3 miesiące na wizytę.
Słuchaj jak zadzwonisz do pro family med to tam są miłe Panie i Cię wcześniej zapiszą.
Ja tam jeżdżę, bo w Puławach przyjmuje w 2 miejscach ale terminy na grudzień najbliższej wizyty, choć jak mi gin kazał do Salusa przyjechać i się na niego powołałam to z marszu mnie w Salusie przyjęli.
Na IP mogłaś trafić na ordynatora, on komentował moją budowę przed zabiegiem, że pół korytarza słyszało i się zaśmiewał przy tym.
 
Do góry