reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Witajcie Gratuluje Waszych wizyt ;)
Piszecie o wspólnym porodzie już kiedyś temat był ja jestem zdecydowanie za nie,owszem w osobnym pokoju z mężem lub bliską osobą jak najbardziej bo ich nie widzę ale jak wspólnie na sali porodowej kręcą mi się takie osoby to po prostu szok...Człowiek z gołą kuciapą a oni tam i z powrotem spacerki urządzają.Miałam niestety taką przyjemność za pierwszym razem teraz zobaczymy jak to będzie.Nie ma na to wpływu ale powinien być zakaz wpuszczania rodziny na wspólną salę to nie bar a każdy chce mieć jakąś prywatność osobistą...Wszystko jak się mówi da się przeżyć ale akurat to mnie drażni...
Co do ciśnienia jestem niskociśnieniowcem ale lepsze takie niż wysokie :tak:
Waga u mnie plus 3kg,w czwartek wizyta a 11 połówkowe.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i miłego dnia ;)
 
reklama
Hej, dziewczynki [emoji6] wyjechałam na te wakacje z tą swoją rodziną... siedzimy już dwa dni, a ja przez to chodzenie mogłabym jeść i jeść... przy wyjeździe w niedzielę zepsuł nam się samochód....za autostradą pod Gdańskiem. Normalnie zgasł komputer, więc wszystkie światła i elektryka... A on sobie jechał coraz ciężej aż dojechaliśmy do Orlenu, gdzie już nie odpalił... spóźnieni na obiad dojechaliśmy lawetą... więc mamy pierwsze atrakcje [emoji4] morze... piękne. Władysławowo ma swój urok, ale tu jest od groma ludzi i za dużo zabudowań... wolałam Hel, bo tam zawsze chodziłam po cyplu i lesie... Ale przecież Hel nie daleko, więc pociągiem pojedziemy [emoji4] piszę do Was wściekła i niewyspana. Od wczoraj mamy nowych sąsiadów (te ściany są chyba z papieru), którzy razem z dwójką dzieci (myślę że jedno tak ok 7, drugie może do roku) buszowali do godziny 1... śpiewanie kolęd, śmiech, płacz malucha... makabra jakaś. Narzeczony prosił o zejście z tych głośnych tonów, bo już cisza nocna, kobieta w ciąży za ścianą (on chyba już wszędzie to podkreśla, mam wrażenie że to uwielbia), a kobieta "to sobie śpijcie"... Kiedy tu właśnie nie dało się zasnąć! Jaki rodzic pozwala na takie zachowanie... aaa, no i jak mamusia na papierosa wychodziła na balkon, to ciuchutka była, a w pokoju niemal się darła...pomyliła kierunki? Szlag mnie trafia, jak ktoś nie szanuje tego, że tu są też inni ludzie.. nie wiem. Siostra narzeczonego też z dwójką w tym samym wieku i cichutko, bo grzeczne...
Dobra, piję kawę w akompaniamencie płaczu i śpiewu mew... jaki piękny urlop. [emoji3]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej, dziewczynki [emoji6] wyjechałam na te wakacje z tą swoją rodziną... siedzimy już dwa dni, a ja przez to chodzenie mogłabym jeść i jeść... przy wyjeździe w niedzielę zepsuł nam się samochód....za autostradą pod Gdańskiem. Normalnie zgasł komputer, więc wszystkie światła i elektryka... A on sobie jechał coraz ciężej aż dojechaliśmy do Orlenu, gdzie już nie odpalił... spóźnieni na obiad dojechaliśmy lawetą... więc mamy pierwsze atrakcje [emoji4] morze... piękne. Władysławowo ma swój urok, ale tu jest od groma ludzi i za dużo zabudowań... wolałam Hel, bo tam zawsze chodziłam po cyplu i lesie... Ale przecież Hel nie daleko, więc pociągiem pojedziemy [emoji4] piszę do Was wściekła i niewyspana. Od wczoraj mamy nowych sąsiadów (te ściany są chyba z papieru), którzy razem z dwójką dzieci (myślę że jedno tak ok 7, drugie może do roku) buszowali do godziny 1... śpiewanie kolęd, śmiech, płacz malucha... makabra jakaś. Narzeczony prosił o zejście z tych głośnych tonów, bo już cisza nocna, kobieta w ciąży za ścianą (on chyba już wszędzie to podkreśla, mam wrażenie że to uwielbia), a kobieta "to sobie śpijcie"... Kiedy tu właśnie nie dało się zasnąć! Jaki rodzic pozwala na takie zachowanie... aaa, no i jak mamusia na papierosa wychodziła na balkon, to ciuchutka była, a w pokoju niemal się darła...pomyliła kierunki? Szlag mnie trafia, jak ktoś nie szanuje tego, że tu są też inni ludzie.. nie wiem. Siostra narzeczonego też z dwójką w tym samym wieku i cichutko, bo grzeczne...
Dobra, piję kawę w akompaniamencie płaczu i śpiewu mew... jaki piękny urlop. [emoji3]
Szalony początek wakacji trzymam kciuki aby dalszy był tak jak sobie zaplanowaliście :tak::tak::tak:
 
Ja też w Wladku na wakacjach hehehe:)
I mam koło siebie dzieci właściciela 2,5 I roczne idzie oszalec od rana do wieczora tak jest:/
O kurczę, i gdzie jesteś? [emoji2] My na Cetniewskiej mamy nasze lokum [emoji6] fajnie, może się zobaczymy [emoji5] [emoji7] no widzisz, a nasz właściciel sobie pojechał i o... skargę złożymy na obiedzie dopiero [emoji2] [emoji2]
 
Ja startowalam z wagą 62 i schudlam do 60 ale juz nadrobilam ho ho do 65 bo tak jakoś nie mogę obejść się bez czegoś słodkiego i jadłabym nie koniecznie zdrowe rzeczy na okrągło. Mówię wam twardo muszę się powstrzymywac i półki sklepowe co niektóre omijać...mam nadzieję nie przytyć więcej niż z synem czyli do 75.
 
Roksi jak tam byłaś u tego lekarza?

Dziewczyny fajne promocje w Smyku:) kupiłam śliczne bluzy za 20/25 pl i zestawy 3 bodziaki za 30 pln.
Bylam I nic mi nie powiedziala, zbadala brzuch I tyle. Po czym w sobote bolalo mnie cale podbrzusze tak kulo, ale przeczekalam, w jiedziele po wysikaniu sie zaczelo mnie tak mocno bolec podbrzusze, ze pojechalam na IP, a oni mi zrobili usg dziecka, powirdzieli ze jest okej I snowu dotkneli mi brzucha ibstwierdzili, ze to zapalenie pecherza.. dali mi antybiotyk, ktory mi nie pomaga zbytnio.. pojechalam do narzeczonego poszlam do innej mowie jej, ze bardziej boli mnie po prawej stronie niz po lewej I ten bol jest dziwnie zlokalizowany to dala mi na crp,ob,morfologie I mocz by wykluczyc stan zapalny I tyle, a mnie boli I tak. ;/
 
Bylam I nic mi nie powiedziala, zbadala brzuch I tyle. Po czym w sobote bolalo mnie cale podbrzusze tak kulo, ale przeczekalam, w jiedziele po wysikaniu sie zaczelo mnie tak mocno bolec podbrzusze, ze pojechalam na IP, a oni mi zrobili usg dziecka, powirdzieli ze jest okej I snowu dotkneli mi brzucha ibstwierdzili, ze to zapalenie pecherza.. dali mi antybiotyk, ktory mi nie pomaga zbytnio.. pojechalam do narzeczonego poszlam do innej mowie jej, ze bardziej boli mnie po prawej stronie niz po lewej I ten bol jest dziwnie zlokalizowany to dala mi na crp,ob,morfologie I mocz by wykluczyc stan zapalny I tyle, a mnie boli I tak. ;/
No ale jakie wyniki wyszły?
 
reklama
Bylam I nic mi nie powiedziala, zbadala brzuch I tyle. Po czym w sobote bolalo mnie cale podbrzusze tak kulo, ale przeczekalam, w jiedziele po wysikaniu sie zaczelo mnie tak mocno bolec podbrzusze, ze pojechalam na IP, a oni mi zrobili usg dziecka, powirdzieli ze jest okej I snowu dotkneli mi brzucha ibstwierdzili, ze to zapalenie pecherza.. dali mi antybiotyk, ktory mi nie pomaga zbytnio.. pojechalam do narzeczonego poszlam do innej mowie jej, ze bardziej boli mnie po prawej stronie niz po lewej I ten bol jest dziwnie zlokalizowany to dala mi na crp,ob,morfologie I mocz by wykluczyc stan zapalny I tyle, a mnie boli I tak. ;/

Ale to dobrze, że wyniki sobie zrobisz i może z nimi jak pójdziesz to coś zrobią? Bardzo boli?
A antybiotyk jeszcze wybierasz czy już wybrałaś? Może potrzebuje chwili, żeby zadziałać?:sorry:
 
Do góry