Ja jestem raczej niskocisnieniowcem. Mierze ciśnienie tylko na wizytach u gina i zawsze mam 120/70. W pierwszej ciąży też tak miałam, raczej inne wartości się nie trafiły.
Co do porodu to ogólnie chciałabym żeby ktoś ze mną był ze względu na to żeby przypilnowac to co trzeba jak mój rozum zawiedzie np jak coś mi się nie będzie podobało albo będę chciała znieczulenie itd itp to żeby był ktoś kto tego dopilnuje a ja żebym mogła się skupić na porodzie i nie zawracać sobie głowy "glupotami" Maz raczej się nie nadaje, sam mówi że zemdleje, on ogólnie jest taki delikutasny jeżeli chodzi o lekarzy, ból czy jakieś badania. Absolutnie jesli nie czuje sie na silach i mowi to otwarcie to zmuszac go nie bede, bo mija sie to z celem w ogole. Pewnie siostra ze mną będzie, ma twardy charakterek więc jak tam huknie to będą chodzić jak zegarki haha
Co do wagi to jutro rano mam wizytę i po zdam Wam relacje, ale wydaje mi się że 6 kg to już na pewno jest do przodu z synkiem przytylam 18 kg a zgubiłam ciężkimi ćwiczeniami i wyrzeczeniami 19 więc teraz uważam że jak na ten etap ciąży to jest u mnie bardzo dobrze
Co do porodu to ogólnie chciałabym żeby ktoś ze mną był ze względu na to żeby przypilnowac to co trzeba jak mój rozum zawiedzie np jak coś mi się nie będzie podobało albo będę chciała znieczulenie itd itp to żeby był ktoś kto tego dopilnuje a ja żebym mogła się skupić na porodzie i nie zawracać sobie głowy "glupotami" Maz raczej się nie nadaje, sam mówi że zemdleje, on ogólnie jest taki delikutasny jeżeli chodzi o lekarzy, ból czy jakieś badania. Absolutnie jesli nie czuje sie na silach i mowi to otwarcie to zmuszac go nie bede, bo mija sie to z celem w ogole. Pewnie siostra ze mną będzie, ma twardy charakterek więc jak tam huknie to będą chodzić jak zegarki haha
Co do wagi to jutro rano mam wizytę i po zdam Wam relacje, ale wydaje mi się że 6 kg to już na pewno jest do przodu z synkiem przytylam 18 kg a zgubiłam ciężkimi ćwiczeniami i wyrzeczeniami 19 więc teraz uważam że jak na ten etap ciąży to jest u mnie bardzo dobrze