reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja też wizytę mam 3 lipca :)

U nas kopniaczki widać już na zewnątrz :) ciagle wybrzuszenia pokazuja sie na brzuszku :) czuje ruchy bez względu czy leżę, siedzę czy stoję. Maz lubi się bawić z małym bo naciska delikatnie miejsce gdzie siedzi mały i za chwilę widać górkę w tym miejscu tak śmiesznie i obydwaj tak w kółko robią :)

Dziewczyny mam pytanie bo synek ma problemy z wyproznianiem. Ma zatwardzenia, kupke robi co 3-4 dni i zarówno próby (próbuje kilka razy dziennie ale mu nie wychodzi) jak i zrobienie kupki okupione są strasznym bólem i płaczem. Synek aż się trzęsie z bólu, kupki jak już mu się uda zrobić to są twarde jak kamień... :/ wizytę u lekarza ma 9 lipca dopiero, do tego czasu musimy się męczyć. Dawalam mu czopki, ale też nie chce z tym przesadzać i nie dawać mu za często tym bardziej że czasami trwa to nawet 40 min bo nie daje sobie wsadzić a jak już się uda to po paru sekundach wypycha i tak w kółko. Teraz kupiłam Xenne Balans Junior, czy dawała któraś z Was to dzieciom? Rozpuscilam saszetke w wodzie ale oczywiście Natek nie chce tego pić więc dolalam mu to do mleka. Tylko nie wiem czy tak można, czy lek zatrzyma swoje właściwości? Może wiecie ?
Albo może znacie inne sposoby na częstsze kupki i żeby nie były takie twarde?

A ile pije? Moje dziecko akurat z wypróżnieniem nigdy nie miało problemu, ale znam temat, bo siostry synek ma takie kupki. To znaczy robi je rzadko i często są twarde, choć raczej nie płacze. Wiem, ze siostra jak nie robi 3dni to daje mu syrop jakiś i ponoć wtedy od razu kupka jest. On właśnie mało pije... i ogólnie niejadek też jest[emoji17] w porównaniu do Młodego,który pije wodę jak smok to tamten pije mniej, sporo mniej...

Jak Wam mija niedziela?
Ja jestem trochę zmartwiona i przybita. W nocy miałam straszny sen. Śniło mi się że poroniłam i strasznie obwinialam siebie że to moja wina bo nie potrafię siedzieć i odpoczywać. Wczoraj cały dzień to porządki, koszenie trawy, kwiaty, obiad, ganianie za Tymkiem itd. Nie czułam się wieczorem zmęczona...A sen był okropny. Boję się bo czasem miewam dziwne sny a później coś się dzieje...Miewałyscie takie sny?
Miłego dnia.

Ja wczoraj robiłam porządek w szafkach w kuchni, przenosiłem, opróżnialam, myłam - i jeszcze z synkiem na basenie byłam, bo maz musiał na cały dzień znienacka do pracy isc, wieczorem kończyłam, ale pózniej to niestety brzuch mi twardniał, dosyć dużo razy, i chwile nawet bolał [emoji20]aż nawet sie trochę wystraszyłam.. i dzisiaj już bez szaleństw, spokojna niedziela... także moze podświadomie sie przejęłaś, że za dużo robiłaś i stad ten sen??[emoji5]

W ciazy te "dziwne sny" to normalka :) Tex miewam, nie bede pisac jakie, bo niektore to az sa smiechu warte, a po niektorych budze sie z placzem... Jak ostatnio, snilo mi sie ze maz mnie zdradza i az go w nocy zaplakana budzilam [emoji14]
O witaj w klubie!! Mi tez ostatnio się śniło, że maz mnie zdradza [emoji23] a w tym tygodniu dwa razy mi się śniło, że synek w brzuchu okazał sie córeczka! Raz mi tak lekarz powiedział, to nie chciałam mu wierzyć i powiedziałam, że pójdę do innego [emoji16]a w drugim już urodziłam i mąż, jak przewijał nie znalazł siusiaka... i stwierdził -ach, przecież to dziewczynka, zapomniałem [emoji23]a ja biegałam za nim i krzyczałam, że podmienili mi dziecko[emoji23][emoji5]
To chyba jakieś obawy po tych sytuacjach z forum [emoji23]moze poproszę lekarza o fotkę sprzętu, żeby spokojnie spać w nocy [emoji41][emoji51][emoji3]
 
reklama
Witajcie troszkę tego napisaliście :-D
Przewija się temat SN lub CC każdy decyduje jak chce napisze jak to u mnie wygląda.W Bielsku mamy 2 szpitale i jeden prywatny.W prywatnym cc kosztuje 4 tyś. w państwowych 3 tyś.można się dogadać z lekarzem opłacić i pod nóż.Nie ma czegoś takiego w państwowym(za darmo) jak wybór cc czy sn.CC w szpitalu na NFZ tylko i wyłącznie ze wskazaniem konkretnym lub komplikacjami przy porodzie.O zastrzyku przeciwbólowym można pomarzyć.Jak rodziłam rozmawiałam z położną czy dużo osób decyduje na cc ( za odpłatnością) powiedziała że jakieś 10% .
Poród SN nie jest aż taki straszny oczywiście do przyjemnych nie należy ale da się przeżyć:)
Może u Was jest inaczej i macie wybór ale myślę że jest podobnie.:wink:

Niedawno urodziła bratowa pojechała o 6 rano do godz. 16 rozwarcie 2 cm i zdecydowali lekarze na cc.Czuła się w miarę dobrze i już w domku po kilku dniach śmigała jak szalona.Sąsiadka wskazanie (ciśnienie) cc w piątek tydzień w szpitalu leżała cuda się jej działy a w domu jeszcze 2 tygodnie się męczyła z bólu i komplikacjami po cc.
I
 
Jak Wam mija niedziela?
Ja jestem trochę zmartwiona i przybita. W nocy miałam straszny sen. Śniło mi się że poroniłam i strasznie obwinialam siebie że to moja wina bo nie potrafię siedzieć i odpoczywać. Wczoraj cały dzień to porządki, koszenie trawy, kwiaty, obiad, ganianie za Tymkiem itd. Nie czułam się wieczorem zmęczona...A sen był okropny. Boję się bo czasem miewam dziwne sny a później coś się dzieje...Miewałyscie takie sny?
Miłego dnia.
Mysle ze sama troszkę sobie podświadomie sen zaprogramowałas, narobilas się, nabiegalas i pewnie pomyślałaś oj żeby mi nie zaszkodziło. I bach strach zamienił się w przykry sen :) mysle ze póki dobrze się czujesz nie ma się co martwić ale choćby dla spokojnej nocy polez sobie na kanapie.
 
Synek w lipcu skończy 2 latka. W diecie nic nie zmieniliśmy, wody pije baaaardzo dużo ale może rzeczywiscie mało błonnika, z tym że je go ciągle tyle samo a zatwardzenia męczą go dopiero od jakiegoś czasu. Ogolnie jest niejadek, straszny klopot mamy z jego jedzeniem. Je tylko rzeczy ktore zna a nie chce w ogole probowac nowych rzeczy, ale to nawet nie ze sprobuje i mu nie smakuje wiec nie je tylko nawet buzi nie otworzy zeby sprobowac a jedzenie zazwyczaj laduje na nas albo gdzies tam. Pije tylko wodę żadnych soczkow itp, słodyczy troszkę je ale raczej mniej niż więcej i oczywiście nie codziennie.
A po jakim czasie to zadziała jak wypił dziś po 12stej? Jeszcze na wieczór mu dam druga saszetke. W aptece facet powiedział żeby dac raz i nie więcej bo nie można często a w ulotce napisane że można dawać i 2 tygodnie więc już nie wiem... Czy np 2-3 dni dawania leku ureguluje mu pracę jelit czy jak przestanę dawać to znowu problem wróci?
Jak nie pomoże to spróbuje dac ten syrop Lactulosum o którym piszecie :)
Byle do 9tego i spytam lekarza co i jak
 
Synek w lipcu skończy 2 latka. W diecie nic nie zmieniliśmy, wody pije baaaardzo dużo ale może rzeczywiscie mało błonnika, z tym że je go ciągle tyle samo a zatwardzenia męczą go dopiero od jakiegoś czasu. Ogolnie jest niejadek, straszny klopot mamy z jego jedzeniem. Je tylko rzeczy ktore zna a nie chce w ogole probowac nowych rzeczy, ale to nawet nie ze sprobuje i mu nie smakuje wiec nie je tylko nawet buzi nie otworzy zeby sprobowac a jedzenie zazwyczaj laduje na nas albo gdzies tam. Pije tylko wodę żadnych soczkow itp, słodyczy troszkę je ale raczej mniej niż więcej i oczywiście nie codziennie.
A po jakim czasie to zadziała jak wypił dziś po 12stej? Jeszcze na wieczór mu dam druga saszetke. W aptece facet powiedział żeby dac raz i nie więcej bo nie można często a w ulotce napisane że można dawać i 2 tygodnie więc już nie wiem... Czy np 2-3 dni dawania leku ureguluje mu pracę jelit czy jak przestanę dawać to znowu problem wróci?
Jak nie pomoże to spróbuje dac ten syrop Lactulosum o którym piszecie :)
Byle do 9tego i spytam lekarza co i jak
Spokojnie możesz dać 2 saszetkę.
Do 2 dziennie ale nie dłużej niż 2 tygodnie stosuj, bo dłuższe stosowanie powoduje uporczywe zaparcia. Już powinno zacząć działać, tzn ten preparat działa tak, że rozmiękcza kupkę.
Może po 2 saszetce będzie efekt.
Jestem technikiem farmacji i ja się uczyłam, że 2 saszetki dziennie u takich dzieci 2 letnich.
 
Witajcie dziewczyny ja dzis bylam na jarmarku ale niedalam rady chodzic goraco i nogi i rece popuchly brzuch sie spinal jak chodzilam i bolalo jak cholera wiec wrocilam i leze bola mnie plecy jak na okres znowu plamienia dobrze ze jutro mam wizyte kurde czuje sie jak slon a tu dopiero minela polowa a gdzie jeszcze do listopada
 
Witajcie dziewczyny ja dzis bylam na jarmarku ale niedalam rady chodzic goraco i nogi i rece popuchly brzuch sie spinal jak chodzilam i bolalo jak cholera wiec wrocilam i leze bola mnie plecy jak na okres znowu plamienia dobrze ze jutro mam wizyte kurde czuje sie jak slon a tu dopiero minela polowa a gdzie jeszcze do listopada
Ty to się masz z tymi plamieniami. Mam nadzieję, że lekarz jutro powie, że wszystko w porządku.
 
reklama
Jak Wam mija niedziela?
Ja jestem trochę zmartwiona i przybita. W nocy miałam straszny sen. Śniło mi się że poroniłam i strasznie obwinialam siebie że to moja wina bo nie potrafię siedzieć i odpoczywać. Wczoraj cały dzień to porządki, koszenie trawy, kwiaty, obiad, ganianie za Tymkiem itd. Nie czułam się wieczorem zmęczona...A sen był okropny. Boję się bo czasem miewam dziwne sny a później coś się dzieje...Miewałyscie takie sny?
Miłego dnia.

Tez tak mam. Ostatnio w piątek i sobotę miałam okropnie załatany dzień i na koniec już naprawdę źle się czułam, i aż się zmartwiłam że Marcysiowi zaszkodzę. Ale teraz odpoczywam.

Co do snów, miewam baaaardzo realistyczne. Dzisiaj mi się śniło że jakaś ośmiornica atakuje nas w sypialni, to Mój się aż obudził bo tak podskoczyłam, wtuliłam się w niego przerażona, ale przeszło mi od razu jak tylko mnie przytulił.
Ostatnio tez śniło mi si, że robale chodzą mi po poduszce, normalnie jakbym miała je przed nosem. Masakra....
 
Do góry