dziewuszki, co ja tu czytam... nakręcać się zaczynacie
Uwaga, wylewam kubeł zimnej wody!
przystopować mi tu proszę! Każda z nas jest na samiuteńkim początku, różne rzeczy się zdarzają.. każdy organizm na każdą ciążę reaguje inaczej.. Lilith proszę nie schizować mi tutaj
biegunka i poronienie? raczej zatrucie jakieś
grzankę spaloną sobie zjedz, naturalny węgiel i zapomnisz o problemie
Bóle brzucha, kłócie w pachwinach, dziwne upławy, dużo objawów, żadnych objawów.. wszystko jest możliwe. A lekarze - i my - na tym etapie możemy pomóc tylko jeśli problemem jest brak progesteronu, co z tego co wiem prawie zawsze objawia się brudnobrązowymi plamieniami. Wtedy na cito na IP po dupka proszę lecieć, a z żółtymi upławami do gina po globulki antygrzybiczne prędzej
Spokojniutko cieszmy się tymi początkami