reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Keejti.. Fajnie, że w tym samym dniu mamy badania. We dwójkę raźniej;-) ;) Ja na 11.30.a Ty?
Jeśli chodzi o to skąd wiadomo, że zaraziłam się w ciąży to tak naprawdę nie wiadomo. to wygląda tak, że Na dwoje babka wróżyła. Jest takie prawdopodobieństwo bo awidność mi wyszła 50% a to jest wskaźnik kiedy doszło do zarażenia. Jeżeli wynik jest powyżej 60% to znaczy, że do zakażenia doszło ponad 3 miesięące temu, natomiast mój wynik mieści się w tzw. szarej strefie, czy strefie granicznej. Przy takim wyniku nie ma pewności kiedy się zaraziłam. Mogłam się zarazić np. 5-6 miesięcy temu, a mogłam 1-1,5 temu.


Już tak na zakończenie tematu chciałam Was dziewczyny ostrzec przed toksoplazmozą i trochę pomarudzić. Kieruję to do tych dziewczyn które mają ujemne IGG i nie mają odporności.
Może wiecie, może nie, ale to, że toxo można się zarazić tylko od kota to mit. Inne zwierzęta , które przenoszą toxoplazmozę to np. króliki, bydło , czy ptaki.Tak naprawdę w ciąży trzeba bardzo uważać na niektóre rzeczy. Nie można jeść , próbować surowego mięsa, na surowych owocach i warzywach- nieumytych również może być toxo. Trzeba uważać na jadanie gotowych surówek. Zarazić się można poprzez grzebanie w ziemii, np- plewienie, czy sadzenie bez rękawiczek, przez pozornie nieszkodliwą zabawę z dzieckiem w publicznej piaskownicy.
Uważajcie dziewczyny na siebie bo toxoplazmozą można się zarazić na każdym etapie ciąży i warto powtórzyć badania min. 2 razy w czasie ciąży nawet jak lekarz tego nie zaleca.Przepraszam Was za ten pseudo wykład ale skoro spotkało to już mnie to bardzo bym chciała, żeby nikt więcej nie przeżywał tego co ja teraz.

Synek pojechał z babcią na wieś, jutro prawdopodobnie dowiozę jej Emilkę, to będzie w domu pusto, ale za to trochę sobie odetchniemy:-p Może jakieś kino z mężulkiem zaliczymy...Dawno nie byliśmy nigdzie sami.



Marti- teraz doczytałam. Bardzo mi przykro. Trzymaj się jakoś mimo wszystko. My kobiety- wbrew temu co się wydaje mamy ogromną siłę i z najgorszych sytuacji potrafimy się podnieść. Życzę Ci dużo tej siły...
 
reklama
Ewa ale nowina i to podwójna ♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Wiklinka cudowny dzień ♡♡♡
Ivi współczuję sprzątania. Pokaż efekt
Millagros przypomnij miałaś złe wyniki ze teraz robiłaś ten cukier?
Lilith przypomnij jaki to wózek. Jest boski. Czytam czytam i jakoś mało ogarnieta jestem ostatnio...to sama spacerowka? Chciałabym aby Sz też nieraz pojezdzil w wózku :)
Mama czwórki oby , trzymam kciuki :)
A nie denerwuj nawet golabkami bo mi się marzą ♡♡♡♡♡
Karola odpoczywaj :*
Emilka długo jeszcze będziesz pracować? Stres najgorszy
Marti uszka do góry, zregeneruj się i produkcie, trzymam kciuki za pozytyw ♡♡♡♡ pisz śmiało jeśli będziesz czuła potrzebę

Mama czwórki dokładnie! Miałam Wam kiedyś pisać o tym bo.któraś wspomniała o kocie. .. to nie wykład a dobra rada i bardzo przydatna. Myjnie ręce jak również wracając z zakupów czy mając styczność z kasą. ..



Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marti.. TuleCie mocno..

Diabliczka mój też od dawna niewozkowy haha. Ale skusi się na dłuższym spacerze teraz w lecie. Cybex balios.

Mama czwórki, ja mam -. Wiem o zakażeniu sporo. I to prawda, to mit ze od kotów. Żeby zarazić się od kota, to kot musi być zarażony to po pierwsze a po drugie, trzebaby grzebać w jego kuwecie gołymi rekami i potem rąk nie umyć. Chodzi o wyciąganie kup.

Króliki, szczury i masa zwierzaków może to mieć.

W ciazy z Dexterem i obecnej mam zakaz od męża z robieniem z mięsem, w ziemi, sam mi szoruje owoce etc.

Kiedys był wątek o tym na którymś ogolnym. W szoku jeztem jak ludzie mało o tym wiedzą.

Fajno mama czwórki, że to napisałaś.
Tu na ciazowym jest wątek o amnio. To chyba znieczulaja, nie mam pojęcia kochana..

Zresztą co do kotów, teraz mam 7, Mialam łącznie z 12 królików, szczury, papugi etc i ciągle jestem ujemna. Aaa i jeszcze wolontariat i fostering kotów.
To jednak o czymś świadczy.
Ale trochę się boje..
 
Ostatnia edycja:
Mama czworki fajnie ze dzis zostalas przyjeta..

Keejti milego odpoczynku
Mama czworki ja przyznam malo wiem/wiedzialam o toxo, ale ja juz swoja przeszlam, a nigdy za bardzo z kotami nie mialam do czynienia.. bardziej na odleglosc wiec nie spodziewalam sie ze moglam chorowac a jednak..

Linka zdrowka dla synka :-* moj tez zasmarany :-\ a mielismy 2-3mies bez chorob.. teraz katar i pewnie znow posypie sie i bedzie mi chorowal do lata:-\

Emelka odpoczywaj nalezy Ci sie a pozniej na l4

Marti szybko wyszlas.. dobrze ze masz wsparcie! Teraz sie oszczedzaj tym bardziej jak tak mocno krwawisz..

Lilith no przy takiej ilosci zwierzakow to az dziwne ze.masz igg ujemne.. i oby tak zostalo!

witam jeszcze nowe mamy bo nie mialam okazji wczesniej :-)

Gratuluje poznanych plci i jalby co napiszcie mi pw zebym nie pomieszala :-)
 
No właśnie odnoszę też takie wrażenie, że jest bardzo mała świadomość zagrożenia wśród kobiet. Brakuje wg mnie zwłaszcza w Pl różnych akcji z tym związanych, czy choćby ulotek dla każdej ciężarnej. O tym, że nie wolno pić alkoholu, czy palić trąbią wszędze, a o takim poważnym zagrożeniu jak toxoplazmoza samemu trzeba info szukać. Ta choroba wśród ciężarnych wcale nie jest taką rzadkością jakby się mogło wydawać, mój gin. mówił, że miał bardzo wiele takich pacjentek i teraz obecnie też prowadzi jedną z Toxo. To niestety powszechne zjawisko, szkoda że nikt nie pomyśli o jakiejś kampanii ogólnopolskiej przestrzegającej przed tym świństwem.
Jeszcze a propos kotów. Miałam kota w mieszkaniu ,ale przez alergię musieliśmy go ponad rok temu oddać , drugiego mieliśmy w biurze - zdechł staruszek już prawie 2 lata temu i jakoś wtedy nie przeszłam toxo, tylko teraz jak z żadnymi kotami nie miałam styczności

Co do amnio to tam gdzie ja będę miała nie znieczulają, bo to dodatkowe wkłucie i dodatkowe zagrożenie. W sumie to wolę żeby mnie chwilę pobolało, ale dziecko było bezpieczniejsze.
 
Mamo-czworki ja to z tych "uświadomionych", myje wszystko po milion razy. Dobrze, że mam zmywarkę, bo bym musiała wrzucać deski do krojenia po krojeniu mięsa, tak mam narąbane pod kopułą ;-)

Takie kampanie powinny być i nie tylko o toxo ale np. też o opryszczce, bo tu dopiero świadomość jest kiepska.

Znam dziewczyne co oblizywała palce po surowym mięsie całe życie i toxo akurat w ciąży złapała najprawdopodobniej od tego.
 
Joasia co robiła? Sorry ale obrzydlistwo.. Tez wyparzam deski w zmywarce.
Wiecie większość Angoli nawet nie myje mięsa!

Mama czwórki najłatwiej zwalić na biedne koty..

Aob wiesz co.. Sama się dziwię mimo wszystko bo niancze koty pidworkowe, te co u mnie mieszkają w ogrodzie np. A na chwile obecna mam ich tam 4 duże plus dwa dzidziusie. Dwa dzikie maluchy stamtąd mam w domu, one mogą być zarażone i tam genetyka jest marna. Tokso miałam sprawdzane środkiem kwietnia.

Co do kampani to nie mogę się wypowiedzieć jak to wygląda, same Wiecie.



Wiecie co zaraz będzie mezus robić ze mną? Mmmm ciepłe lody!! Na bazie bezy włoskiej nie szwajcarskiej.
 
Lilith też nie ogarniam jak można oblizywać ręce po mięsie.

A co do kotów to moja koleżanka się niestety od kota zaraziła. Ale to wiadome, że wina po obu stronach, bo higiena to podstawa.
Żebyście widziały moje ręce - jak mam do czynienia z mięsem, jajami czy nawet wyjściem na zewnątrz to potem myje jak czub. Suche już strasznie. Na zewnątrz mam przy sobie zawsze żel albo hustwczki antybakteryjne. Pod czachą to mam narąbane. Jakiś czas temu, po porodzie Zu mój mąż jeszcze komentował, teraz wie, że nie wygra z tym. Chwilowo było już lepiej, ale ciąża na nowo sprała mi beret.
A Zu też już nauczona, że po powrocie od domu myjemy ręce.
 
Lilith w Polsce tez duzo osob nie myje miesa... kiedys w miesnym slyszalam ze sprzedawczyni mowila do jakiejs klientki ze nie kazdy sobie zyczy zeby ona myla miesiwo bo ludzie gadaja ze traci wartosci :-D
 
reklama
Joasia ja też chodzę z pianka albo żelem i co chwilę rece czyszcze, nie martw się. Może i nasrane ale zdrowo. W WC mam na ścianie to co w szpitalach i w łóżku zapas tych żeli do maszyny.. Dzieci tez uczę, nie chcą myć rąk to na upartego mają plyn. Na polu zawsze korzystam. Po to to jest.
Jak się Dex urodził to Jeju..wtedy przesadzalam bo mylam rece nim go dotknelam.. Potem jak mial z 6m mi minęło. Nie ma co z tym walczyć, tak już się ma.

Moja pianka juz prawie hihi, zaraz wypełnianie.

Heh nie mam do czego wsadzić wafli bo kieliszków nima..


Princeseczka.. Tu niby myte i pakowane, lub od razu myte u rzeznika wiec po co potem wyć.. Dla mnie to nie pojętą ale jak jeszcze w Pl mieszkałam to chyba każdy myl..
 

Załączniki

  • DSC_0378.JPG
    DSC_0378.JPG
    596,9 KB · Wyświetleń: 63
Do góry