reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

Linka- no właśnie o tą Świąteczną opiekę mi chodzi bo teraz w całej Polsce takie przychodnie są.

A co na obiadki u Was? U nas co prawda wczoraj gotowane, ale jednak smakowite gołąbki.;-) ;)
 
reklama
Mama czwórki a na jakiej podstawie mówią że w ciąży mogłaś zachorować jak mogę zapytać? Tego wyniku czy coś jeszcze?
To będziemy miały tego samego dnia prenatalne. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
 
Mama czwórki ja dalej mam nadzieję że zachorowalas przed ciążą. A skąd w ogóle to dziadostwo mogło się przyplatac wiem że od kotów ale od czego jeszcze. Aaachhh gołąbki tak za mną chodzą na pewno jak będę do pl jechać to każe mamie zrobić
 
Gołąbki też bym zjadła, chociaż za mną chyba chodzą domowe pączki z nutella na szczęście do mamy jade:p no i czeka nas grill a tak mu się chciało że już miałam na balkonie robic
 
Podle się dziś czuję. Chyba najgorzej od początku ciąży. Miałam dziś bardzo stresujacy dzień w pracy jak zawsze na koniec miesiąca A do tego wszyscy chcieli załatwić wszystko przed weekendem. Ten stres się na mnie odbił. Moje jelita szaleją. Brzuch jakiś napięty i twardy. Musiałam aż guzik rozpiac w spodniach. Wracam już do domu. Dobrze że jest 4dni wolnego. Będę tylko leżeć i spać.
 
Już dawno nie miałam takiej nerwowki w pracy. Dzisiaj zaczęłam myśleć o l4 ☺ a wczoraj była wizyta u dr :/ dziś nawet moja przełożona powiedziała że mam nie siedzieć do oporu tylko iść na zwolnienie lub urlop jak już będę miała dość. Leżę już na kanapie i telepatycznie próbuje ugotować zupę ☺ ale ona ani rusz nie chce sama się zrobić.
 
hej ,chcialam was tylko poinformowac ze w srode pojechalam do szpitala wczoraj o 10 mialam zabieg. okolo 10;30 bylo juz po wszystkim dostalam kroplowke ,pozniej jakis antybiotyk i wypis o 15 przyjechaly juz po mnie siostry ,czuje sie lepiej,ale mam na siebie bardzo uwazac, zero dzwigania, mam lezec jak najwiecej w lozku, nie chodzic duzo ani zbyt szybko . mam ogromne wsparcie w chlopaku i rodzinie,ale jest mi ciezko. tylko ,ze teraz jeszcze sobie jakos radze,bo chyba do konca to do mnie nie dotarlo. tlumacze sobie,ze tak musialo byc .taka piekna pogoda a ja nie moge wychodzic . krwawie sporo i czuje macice jak wraca powoli do swoich rozmiarow...
 
reklama
Do góry