reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

reklama
Lilith tak Zuzia ma wadę genetyczna siostra dowiedziała się w ciąży wykryli na przepływach jak była podczas zwykłego usg 4d w 5 miesiącu ze serduszko nie pracuje jak trzeba i ze gasica się nie rozwija prawidłowo pobrali jej płyn owo dniowy do badań i wyszło ze jest chora malusia. Urodziła siłami natury piękna dziewczynkę oddychają samodzielnie dawali dużo nadzieji ze wcale nie musi być źle . Miała już dwa zabiegi na serduszko jest dzielna ale 3 ciągle przekładaja bo mało na wadze przybiera a malusie płuca nie dają rady źle są dotlenienie włączyli dziś sterydy dożylnie i będą próbować bez tlenu . Musi być dobrze niema innej opcji
 
Ja wykarmilam 4 synów i nic mi nie wisi pierworodny jadł 4 i pół roku już z misiem w ciąży byłam i jadł . Max jadł do końca ciąży z Jasiek mało to wyszłam ze szpitala i jedli obydwaj jeden z jednej piersi drugi z drugiej . Z tym ze moje piersi nie rosły jakoś specjalnie z miseczki b do miseczki d
 
Linka trzymam kciuki za Twoja siostrzenice. Szkoda mi takich cierpiacych malenstw :-(
Przeciez takie dzieciaczki niczym nie zasluzyly sobie na tak okropne cierpienie :-(
 
Katerineczka wiesz ja chciałam poczytać o tym wirusie ale naprawdę boje się że dowiem się złych rzeczy więc wolę nie czytać tylko poradzić się was
 
To tak izba przyjęć ja juz nie kontaktuje ciągle o tym myślę a ta choroba dała mi we znaki a propo piersi tam któraś pisała to ja w pierwszej ciąży nie karmiłam ale i tak trochę wisiały więc zrobiłam sobie op i były jak nowe
 
reklama
Mój lekarz przyjmuje we wtorki i w czwartki więc poczekam do wtorku. Po waszych odpowiedziach lepiej się czuje. Myślałam że wirusy niszczą płód dlatego się przestraszylam człowiek za dużo czyta a później się martwi
 
Do góry