reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

Agucha -w czerwcu będę miała 21 urodziny ;) czyli jeszcze 20. ale ciąże planowaliśmy i bardzo się cieszymy , ja zawsze chciałam być młodą mamą , a mój chłopak sporo starszy to czas też i na niego , gadał,że dziadkiem nie chce być jak ojcem zostanie bo jeszcze musi mieć siłę piłkę kopać z dzieckiem ;p
 
reklama
Agucha ja w pierwszej ciąży miałam 18 lat jak się dowiedziałam, a urodziłam 2 dni po moich 19 urodzinach :) Tak Nikola się cieszy :) Mówi, że chciałaby i brata i siostrę , więc najpierw brat, potem siostra, a potem żeby było po równo to drugiego brata :D Tak sobie młoda wykminiła :)
 
Agucha rodzilam sn a skończyło sie cc. Ginów u nas na pęczki, ale on jest naprawdę dobry w tym co robi i uratował nas przy porodzie. Może by mnie tu teraz nie było, a Zuzy na pewno, taki konował był na dyżurze. Mój akurat przechodził i chyba Bóg go tam nasłał, bo on raczej na ginekologii jest i robi operacje i zabiegi babkom. A to była niedziela i zobaczył mnie na porodówce. Zrobił szybko badanie i powiedział, że w te pędy na sale operacyjną. Pierwszy przypadek kiedy mąż tam mógł też być bo pchał z położną łóżko, a lekarz od razu się przebrał, wziął innego co był pod ręką. Na szczęście anestezjolog był dostępny i za 15 mint Zuza była już po tej stronie brzucha - tak długo bo ciężko było ją wyjąć. Powiedział, że nie było fizycznej możliwości jej urodzić. Wykończyłybyśmy się tam pewnie obie. A ten co miał dyżur debil mi oksydowane przy pełnym rozwarciu podpiął i mówił ciągle "rodzimy".
 
Dzień dobry!
Tekila współczuję, ale i tak prędzej czy później trochę będziesz na zwolnieniu i macierzyński, a co jak wrócisz i np będziesz zbyt zmęczona?

Linka ale super! Mi się marzy duża rodzinka:)

Agucha pewnie witaj, czasem same za sobą nie nadążamy :)

Hehe Joasia ta nieszczesna maszynka, ja niestety w pracy chodzę w spódnicy, więc nie mam wyjścia.

Zana nie masz wyjścia, produkcję czas zacząć :)
 
Agucha to juz masz pomoc przy malenstwitr w postaci cory :-) 30lat to jeszcze nie tak duzo :-)

Zana lepiej sie nie nsakrecac, a pozniej milo zaskoczyc :-)


Joasia no ciezko sobie wyobrazic, ze nie spieszy Ci sie do gin, e przynajmniej zobaczysz teraz wszystko bez niepotrzebnych stresow:-)
 
Żana -jeszcze co do usg to dodam ,że jak gin powiedziała "jaka piękna ciąża" a potem przesunęła monitor do mnie i zobaczylam jakieś dwa punkciki to się wystraszyłam ,że to bliźniaki ! , na szczescie ten drugi punkcik to ciałko zolte . a mialam takie obawy ,poniewaz u mnie w rodzinie byly 4 albo 5 przypadkow blizniat!!! wiec wcale az tak bym nie byla zaskoczona tym faktem ;) . Dziwie sie natomiast teraz sobie ,ze tak sie ciesze ,ze jedno jak zawsze marzylam o bliznietach, ale jak sie dowiedzialam o ciazy to jednak cos sie zmienilo we mnie i "wystraszylo mnie" . bo co innego tak sobie marzyc i gdybac a zmierzyc sie z rzeczywistoscia,chodzi o to ,ze moj chlopak wyjezdza do pracy po 7 wraca przed 18 ,praktycznie bym musiala zostac caly dzien sama z dzieckiem,wszystko na mojej glowie, wiec nie mam pojecia jak ja bym sobie dala rade sama z dwojka malych dzieci,zwlaszcza,ze to moja pierwsza ciaza i nie mam doswiadczenia zbyt wielkiego. Ale jedynaka tez nigdy nie chcialam miec ,wiec kto wie ,moze druga ciaza bedzie mnoga ,hehe;p
 
Marti a ja bym chciała dwojeczke naraz chociaż w sumie na początek.
Kurcze czuje się taka malolata przy Was, że aż mi glupio;p nie zrozumcie mnie źle nie ze Wy starsze tylko że ja młodsza. ;) i takie życie nie ustabilizowane. Nie wiem jeszcze co z mieszkaniem i takto.
 
Marti ja jak zaszłam w ciążę, to miałam jeszcze 18 lat, rodziłam jak miałam 19, ale rocznikowo już 20 i taka jest wersja oficjalna :D pierwsza ciąża to była wpadka, a po tatusiu nie ma już śladu, co ja przeżyłam, to moje. Trzymam za Was kciuki, fajnie jest urodzić w młodym wieku, pod warunkiem, że są warunki. Ale z biologicznego punktu widzenia to dobra decyzja, ma się siły, szybko się uczysz, szybciej dojrzewasz, myślę, że dzięki dziecku moje życie totalnie się zmieniło i tylko na lepsze.

Joasia, boże, ale przejścia... Życzę Ci, żeby tym razem było normalnie, w końcu kiedyś musi. A jak rodzić normalnie, to tylko przy kimś z głową.

Żana, o, to chyba jestem starsza od Ciebie. Dobrze liczę? :) dobrze, że Młoda już Ci ustawiła plany rodzinne, by byś mogła mieć jakieś wątpliwości, a tu problem z głowy :p Moja jeszcze nie wie, no i generalnie chyba chwilowo nie chce. Twierdzi, że dom mamy za mały (właśnie wprowadziliśmy się z mieszkania w Krakowie do 150m :oo:).
 
reklama
To ja sie czuje juz całkiem staro - nawet maz sie wczoraj zdziwił jak lekarzowi mowilam wiek 32 hehheh :) no cóż życie :) jedni sa piękni i młodzi a inni sa wciąż piękni i nadal młodzi hehe :)

Witam nowa koleżankę , ktory to tc?
 
Do góry