reklama
Żana26
Zaangażowana w BB
Marti ja w pierwszej ciąży na pierwszym usg miałam bliźniaki, ale pani doktor powiedziała , że drugi zarodek jest malutki tak jakby się nie rozwijał i zaniknie sam i na następnym usg już nie było śladu po drugim zarodku... Mam siostry bliźniaczki, ale dwujajowe mówi się, że niby co drugie pokolenie w rodzinie mogą się zdarzyć, ale teraz też mam trochę obawy Ja to góra trójeczkę chcę Więcej nie...
Agucha chyba tak Mam rocznikowo 27 ale ja liczę sobie , że mam 26, bo jestem z 27 grudnia i jak będzie wszystko ok , to 26 będę miała jak urodzę Co do ojca Nikoli to też ślad zaginął po nim od 4 miesięcy... tzn nie interesuje się wgl, a potem raptem będzie nalot miał , że za nią tęskni itd itp..
Agucha chyba tak Mam rocznikowo 27 ale ja liczę sobie , że mam 26, bo jestem z 27 grudnia i jak będzie wszystko ok , to 26 będę miała jak urodzę Co do ojca Nikoli to też ślad zaginął po nim od 4 miesięcy... tzn nie interesuje się wgl, a potem raptem będzie nalot miał , że za nią tęskni itd itp..
Ostatnia edycja:
marti0621
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2016
- Postów
- 5 410
Żana - ja zawsze zastanawiałam się między 2 a 3 wiedziałam,że nie chce mieć ani jedynaka ani więcej niż 3 na pewno. mimo wszystko pozostaniemy raczej przy 2 no chyba,ze druga ciąża to będą bliźnieta mysle ze wtedy bym sie juz bardzo cieszyla i doswiadczenie wieksze miala , ale poki co na 1 dziecko sa warunki a na 2-3 to juz nie bardzo. ogólnie nie chcialabym byc 3 razy w ciazy i 3 razy rodzic,na to sie raczej nie zdecyduje,ale czasem zycie plata figle
A ja nigdy nie sądziłam, że będę mieć drugie dziecko, po prostu życie toczylo mi się tak, że nie było możliwości. A sama jestem jedynaczką i bardzo nie chciałam, żeby Oliwka też była sama. Ale w końcu los się odmienił
Żana, ale widzę, że nie za bardzo rozpaczasz po tym panu
Żana, ale widzę, że nie za bardzo rozpaczasz po tym panu
Żana26
Zaangażowana w BB
Nie ma za kim kilka stron wcześniej opisałam dziewczynom moją historię, więc nie będę już im znowu zaśmiecać będziesz chciała to zerkniesz w każdym bądź razie teraz jestem szczęśliwą mamą i żoną
marti0621
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2016
- Postów
- 5 410
Ciekawe co będę miała ;p , szczerze jest mi to obojętne. ale wiem,ze mój chłopak by wolał chłopca ,jak to większośc facetow,ale mówi,ze jak dziewczynka będzie to tez bedzie sie cieszyl bardzo
moja jedna siostra ma ma 15 miesiecznego synka druga siostra 13 miesiecznego synka, a brat mojego chlopaka ma 2,5 letnia corke i teraz drugie dziecko w drodze-syna, zobaczymy jak to będzie ;p;p
dziewczynki ide sie polozyc na troche bo mi slabo;*
moja jedna siostra ma ma 15 miesiecznego synka druga siostra 13 miesiecznego synka, a brat mojego chlopaka ma 2,5 letnia corke i teraz drugie dziecko w drodze-syna, zobaczymy jak to będzie ;p;p
dziewczynki ide sie polozyc na troche bo mi slabo;*
Keejti-93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2016
- Postów
- 2 517
Agucha ja synka miałam w wieku 20 lat, rocznikowo 21.w wieku 18 straciłam ciążę na samym początku i bardzo to przeżyłam. W połowie ciąży z Julkiem wzięłam ślub z moim obecnym mężem. Teraz mam raptem 22 lata no rocznikowo 23 ale ja też z 27 listopada to urodze jeszcze w 22 już drugie dziecko ale drugie zdecydowanie planowane a jak już się udało to jakieś wątpliwości przyszły. Po synu też raz straciłam ciążę w tamte wakacje.
A mieszkanie wynajmujemy cały czas nie mamy swojego. Ja niestety mam tylko liceum i kurs fryzjerski, zaczynałam studia ale musiałam przerwać. Mąż jest w moim wieku. Jest po technikum. Więc ciężko się dorobić. Oboje pracujemy, mamy umowy o pracę z czego się bardzo cieszę ale za najniższe krajowe. Chcę się swojego. Rodzice obiecują pomoc. U nas w mieście podobnie się maja ceny mieszkań nowych do cen nowych szeregowek. A stare to wiadomo instalacja grzejniki, ogromny koszt remontu że się nie opłaca. I chyba ustanie na tym że złożymy o kredyt na mdm na styczeń. A już tej jesieni zaklepiemy w trakcie budowy obok mojej siostry. I w przyszłe wakacje byśmy dostali klucze. Mąż z ojcem zrobią wykonczeniowke i jakoś to by było. Dopłaty będzie 40tys więc uznaliśmy że warto czekać te półtorej roku. Oby się tylko udało. Do kredytu napewno nam potrzebne poręczenie rodziców przy takich zarobkach no i ten wkład własny liczymy na pomoc ok 100tys a jak będzie to się okaże. Tak by się chciało mieć na juz.
A mieszkanie wynajmujemy cały czas nie mamy swojego. Ja niestety mam tylko liceum i kurs fryzjerski, zaczynałam studia ale musiałam przerwać. Mąż jest w moim wieku. Jest po technikum. Więc ciężko się dorobić. Oboje pracujemy, mamy umowy o pracę z czego się bardzo cieszę ale za najniższe krajowe. Chcę się swojego. Rodzice obiecują pomoc. U nas w mieście podobnie się maja ceny mieszkań nowych do cen nowych szeregowek. A stare to wiadomo instalacja grzejniki, ogromny koszt remontu że się nie opłaca. I chyba ustanie na tym że złożymy o kredyt na mdm na styczeń. A już tej jesieni zaklepiemy w trakcie budowy obok mojej siostry. I w przyszłe wakacje byśmy dostali klucze. Mąż z ojcem zrobią wykonczeniowke i jakoś to by było. Dopłaty będzie 40tys więc uznaliśmy że warto czekać te półtorej roku. Oby się tylko udało. Do kredytu napewno nam potrzebne poręczenie rodziców przy takich zarobkach no i ten wkład własny liczymy na pomoc ok 100tys a jak będzie to się okaże. Tak by się chciało mieć na juz.
Keejti to fajnie, że macie takie plany. Z najniższymi krajowymi łatwo nie jest, ale da się. No i umowa o pracę nie do pogardzenia (boże, co za chory kraj ....) Co studiowałaś? Ja skończyłam dopiero trzeci kierunek i właściwie po tym zaczęłam normalnie pracować i zarabiać. W jakiej części Polski mieszkacie? Nie wiem jak jest u Was z wynajmem, ale w Krakowie wychodzi tak samo, jak rata kredytu na mieszkanie (kwestia tylko zdolności kredytowej ... ) ciężko coś odłożyć, wynajmując mieszkanie.
Jak się łapiecie na MDM to trzeba brać, ja załapałam się na rodzinę na swoim kiedy kupowałam pierwsze mieszkanie (sama z dzieckiem). Bez takich dopłat byłabym chyba dalej u rodziców
Jak się łapiecie na MDM to trzeba brać, ja załapałam się na rodzinę na swoim kiedy kupowałam pierwsze mieszkanie (sama z dzieckiem). Bez takich dopłat byłabym chyba dalej u rodziców
Keejti-93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2016
- Postów
- 2 517
W Białymstoku. Dokładnie płacimy tysiaka za mieszkanie więc tyle co rata, a to tak wkurza że dajesz komuś co miesiąc zamiast na swoje płacić. Gastronomię i hotelarstwo, a na początku ogrodnictwo wiem z dupy kierunki. Od października był plan że idę na studia ale teraz to nie wiem czy to by wypaliło. No i marzy mi się architektura wnętrz a do tego potrzebuje napisać jakiś przedmiot na maturze dodatkowo więc chyba pozostaje mi jakieś zarządzanie czy coś co mogę pogodzić z praca i liczyć po prostu na to że będę miała jednak wykształcenie
reklama
Żana26
Zaangażowana w BB
U mnie nie wiem jak jest z wynajmem teraz , 2 lata temu opłaty + odstępne ok. 1000zł, ja z lubelskiego jestem. Z pracą u nas tragedia... tyle co na stażu byłam do stycznia, potem mąż powiedział, że zaczynamy się starać o dziecko i żebym nic nie szukała.. I udało się tyle dobrze , że nie mam problemu z L4 Tylko mąż pracuje, zarabia ok. 2000-2200 i mam przyznane alimenty na Nikolę 400zł, tylko co z tego jak tatuś nie płaci...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 102 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 77 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: